Kominek już czeka na zmarzniętych wędrowców.
Tylko coś tu pusto... Ale może wesoły ogień albo zapach świeżej mięty w kociołku przyciągnie kogoś do Przytulni...
Pozdrawiam Gaździnkę i Przytulniaków.
Kominek już czeka na zmarzniętych wędrowców.
Tylko coś tu pusto... Ale może wesoły ogień albo zapach świeżej mięty w kociołku przyciągnie kogoś do Przytulni...
Pozdrawiam Gaździnkę i Przytulniaków.
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Halooo!!!! (haloo.. haloo...)
No i co, tylko echo mi od gór odpowiada. Co się stało, wszyscy wyjechali? Ja stoję na posterunku i jak co rano rozpalam...
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Hej Ister - już jestem dzieki za kominkowe ciepełko.. jejciu, jak tu miło
to ja w ramach podziękowań zaparzę Ci herbatkę
pozdrawiam Cię Dagmarko i wszystkich Przytulniaków
Trochę dziś przypóźno, ale jak zwykle biorę się za kominek.
Anikas: Oj, przyda się herbatka, bo coś mnie choróbsko bierze. Ale nie dam się. Tyle, że jutro mnie nie będzie (krótki urlop i wypad do Teściów)
Od wczoraj nad Łodzią lata sterowiec. Ale fajnie
No, ciepło jest, mogę się brać za drewno, żeby Wam na 3 dni starczyło
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Hej hej Przytulniaki
Tak tak dawno mnie nie było
Wyjaśniam , że trochę błądziłam . Bardzo bym chciała jeszcze chodzić tymi pięknymi szlakami ludzi , którzy robią to co właściwe .
Na razie wychodzę - idę poszukiwać tych ścieżek .
Ticker mi zniknął A ja nie pamiętam , żebym coś przy nim robiła Zapewniam gorąco , że nigdy w życiu nie byłam pijana i nie zamierzam
Ister dzięki za wytrwałe rozpalanie Fajnie się czyta Twoje przemyślenia i relacje . Wrzucaj następne do kominka , szybciorkiem !
Bike jak już wrócisz z tej pracy to fotel czeka ( z dwoma pledami ) , no i Herbata wg Twoich najlepszych receptur .
Po takiej herbacie - obok w sali disco z góralami
PS. Beatko jak ja lubię co dzień czytać , jak Ty niezmiennie stosujesz dietkę MŻetkę , i jak co jakiś czas przesuwasz ticker , zawsze w jedną stronę . To jest po prostu na tym forum najlepsze , właśnie takich poszukuję wytrwałych wędrowców .
Lunko określenie "wylaszczyć się" poznałam od pewnej młodej forumki , nie pamiętam już której . A później Triskell utworzyła nowe słowo "laseczność" . Należą do moich ulubionych Podaję łapę Goldiemu
Kochany Gosiku bardzo na Ciebie czekałam i wyglądałam , kiedy wrócisz ! ! Nareszcie . Myślałam o Tobie , gdy byłam w Warszawie ale nie miałam telefonu . Poza tym , to wiem , że możesz nie mieć czasu ...
Anikas , Twoja relacja z Karkonoszy napawa mnie nadzieją , że przejdę jakąś trasę. Ale jakiś czas temu miałam próbę , chodziłam pieszo po Warszawie i okazało się , że jestem zardzewiała . Muszę się rozruszać !!
POZDRAWIAM !!
Cześć
Czytam e-Kurs Motywacji
Dzisiaj przeczytałam :
Jeśli chcesz wpłynąć pozytywnie na motywację swoją i innych mów bezpośrednio o
tym jakiego rezultatu oczekujesz, a słowa "muszę i spróbuję" zamieniaj po prostu na "chcę lub zrobię ......".
Z dotychczasowej praktyki wynika , że gdy mam plan , to wychodzi znacznie lepiej niż bez planu , chociaż nie gładko .
Mój dwutygodniowy plan :
1. Liczę kalorki i mieszczę się w 1400
2. Zwyciężam zachcianki
3. Codziennie coś ćwiczę
4. Przyspieszam działanie
5. Wykorzystuję efektywnie czas ( zapisuję się na kurs Szybkiego Czytania , w związku z tym 21 października będe w Warszawie ) . PS. Czy to tutaj to zdanie , czy powinno być powyżej ?
6. 1400 kalorków sprawi , że przez 2 tygodnie uzyskam i zatrzymam na czas dłuższy 7 , oczywiście tylko po to , by ją później zamienić na 6 [/b]
Ranek już późny, ale jeszcze nie jestem całkiem zdrowy, to wybaczycie mi, prawda? No ale już się biorę do rozpalania.
Dagmaro: Widzę, że rybka zabłądziła. To znaczy, że po rozpaleniu i porąbaniu drewna ostrzę siekierkę i wybieram średniej wielkości pieniek, a TY ładnie przerobisz mi go na rozpałkę wielkości wykałaczek. Na tydzień będę miał spokój. Uznam za odrobione, kiedy zameldujesz zrobienie 50 brzuszków i dodatkowo 15 minut innych ćwiczeń
Ktoś jeszcze?
Oj, Gaździnka mnie dziś wkurzyła. Ogień się pali, a ja idę się wyładować na pieńkach
PS
Od listopada nowa praca
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Dagmarko, jak dawno mnie nie było w Przytulni człowiek taki zarobiony był, że nie wiedział jak się nazywa chwilami no ale jestem już i to z bukietem pięknych, jesiennych asterków stawiam je w glinianym dzbanku na stole
dzięki Gaździnko za ten fotel z pledami, oj przysiadłam teraz ciężko na nim, chwilę się powygrzewam pod pledzikami, ale nie za długo bo dziś znów do pracy na popołudnie
bierz się, bierz za siebie, żadnego błądzenia po manowcach nie chcesz chyba, żeby Ister wkurzał się niepotrzebnie, nieboraczek nasz chory trzymam za Ciebie kciuki
Ister, kuruj się jak najszybciej, życzę Ci zdrowia jesteś naszym Ogniomistrzem przecież
pozdrawiam wszystkich Przytulniaków
Dziś wyjątkowo wcześnie rozpalam. Niestety muszę iść pilnie z kotem do weterynarza i nie wiem, czy będę jeszcze miał okazję wpaść dzisiaj.
W razie czego odpowiedzi jutro, choć postaram się szybciej.
"Bo kot, Panie Doktorze, nie człowiek.
On potrzebuje miłości"
Kot mi schudł - K. Grochola
Dagmarko - widzę, ze obydwie kołyszemy się przy granicach - ja 9 Ty 8... obyśmy w końcu je pokonały.. oddaj mi juz tego bałwanka raz na zawsze bo jak nie mam go na stałe to mnie ku 9 ciągnie
pozdraiwam Cię gorąco, realizuj plan!
buziaki Przytulniaki
Zakładki