-
nejserdeczniejsze życzenia
-
Przepraszam, że z opóźnieniem, wczoraj rano składałam życzenie, ale mnie co moment wylogowywało i nie zdążyłam wszystkich odwiedzić. A potemjuż nie miałam dostępu do neta...
Życzenia składałam po kolei - jak nie leci - więc to, że kogoś odwiedziłam, a innego pominęłam, to nie kwestia sympatii - nie wiedziałam, ze tak się będzie coś biesić na tej stronce...
Dzisiaj więc nadrabiam zaległości
-
Hej Dagmarko
Wpadam z goracymi pozdrowionkami
i tak patrzę na Twój suwaczek...... i sie zmartwiłam......
oj znów musimy zacząc porządnie pracować nad POWERKIEM... znów stanie się on POWEREM z prawdziwego zdarzenia i dojdziemy do celu - prawda?
Moja waga tez szaleje.. ale ja wiem, ze to jedzonko świąteczne i @.. jednak z bólem olbrzymim znów tak odeszłam od 7......... no ale pełna moblizacja od jutra
Teraz albo nigdy hehe.. nie wiem który to juz raz, ale znów wtoczę się na dietkowy szlak i nie zejdę, nim nie dobrnę do celu! Bojowo dzis się nastawiłam, bo bardzo tego chce!
Dagmarko gorąco Cię i innych wędrowców pozdrawiam i zycze miłego dnia buziaczki
-
Cześć
Najpierw o dziwnych wskazaniach wagi ... Więc dnia 07.4.2006 wskazała 70,7 kg a dnia 14.4.2006 wskazała 74,1 kg . Przyznaję , że wypróbowywałam świąteczną ofertę cukierni w okolicy - ale tylko 2 dni - i nie zjadłam nadprogramowo 25 000 kcal , żeby przytyć 3,5 kg . Jutro uaktualnię , a dziś już normalnie dietkuję - żadnych słodyczy , jest szpinak i kapusta . Włączyłam soczek żurawinowy , bo go parę dni nie piłam , i m.in. dlatego waga od razu w górę .
Powerka nie zgubiłam całkiem , mam to przed oczami , że już raz cofnęłam się daleko . Nie warto . Wejść na górkę i tam być - i patrzeć dokoła sobie - to warto , to naprawdę warto !!!!!!!!!!!!!
Doszłam też do wniosku , że jeśli ktoś ma jakieś problemy , to stale tego samego rodzaju . Żeby to zmienić , trzeba naprawdę silnego środka . Ja np. od długiego czasu nie mogę się wyrobić . Posuwam się do przodu , ale powoli . Z tego też powodu chcę poznać metodę Silvy i NLP . Książki już są . Najbliższy kurs Silvy w Łodzi , bo jednak dotychczas nie byłam , choć miałam to w planie - w czerwcu .
Ćwiczyłam . Dopracowuję mój plan . I nadrabiam stare zaległe tematy .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Dagmarko, pozdrawiam cieplutko i trzymam za Ciebie kciuki
pamiętaj o tych kciukach zawsze, kiedy zechce Ci się zboczyć ze ścieżki
-
Zaparzyłam duży dzban zielonej herbaty, może jeszcze ktoś się skusi?
Dagmarko, ściskam i Cię mocno i mam nadzieję, że ten kroczek w tył był tylko przygotowaniem, by rozpędzić sie przed oooolbrzymim skokiem do przodu, czy też w tym przypadku do góry (i do przodu też). A oferta cukierni fuj, niedobra
-
pozdrawiam
***
Grażyna
-
Pozdrowionka dla wszystkich wędrujących do celu
-
Dagmarko - dawno Cię nie było! co u Ciebie ? jak żyjesz i dietkujesz?
wczoraj miałam troszkę kryzys ale zmotywował mnie on do powrotu na plażę od jutra, bo dziś W. ma imieniny i się nie da, bo w szafce resztka martini na tę okazję została ale od jutra tak bez gadania bo tylko wtedy chudnę.. a z węglami stoję w miejscu, czyli najpierw muszę schudnąć (I faza) a potem wprowadzając węgle utrwalać to schudnięcie! Tak chce zrobić
a Ty plazujesz? kalorie liczysz? rybka płynie w dobrym kierunku?
gorąco CIę pozdrawiam a Wszystkim Wędrowcom życzę miłej niedzielki [/url]
-
Nowa, zmotywowana melduję się na szlaku
nareszcie
Pozdrawiam
***
Grażyna
szkoda tylko ,że oponka mi przeszkadza
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki