-
Paranoja...
Znowu poszła waga w góre, ale to chyba przez okres dobrze ze mam centymetr w domu i widze ze tu jest ok a nawet ciut lepiej.
ehh
Jak ja tego nie lubie bo wtedy nici z motywacji, niby wiem ze tak bywa ale kurcze czemu akurat teraz?
Ehh.
Mam nadzieje ze to przeczkam.
Pozdrawiam.
p.S swietnie sie jezdzi i cwiczy na taki upal bo wtedy sie bardziej poce i wypalam tluszczyk:P
:P
-
Zjadlam dzis sledzia,i to nawet sporo ahh jutro odpokutuje...
Czemu czasem tak jest prze dokresem ze mamy takie smaki?
-
Nic się nie martw Kasiu, po okresie waga znowu zacznie spadać.
A mnie jest mniej o nowy kilogramek! Hurra! Jutro wyjeżdżam na urlop, trzymajcie za mnie kciuki,żeby nie utyć. Bo że schudnę to raczej się nie nastawiam, choc obiecuję,ze będę się starać.
Pa, trzymajcie się w dietce, pa!
-
kurcze jak ja ci zazdroszcze tego kilograma
3maj sie dzielnie na tym urlopie bo wiem jak to wszystko kusi...
Piwko,pizza,kebab i te pe:P
Pozdrawiam
P.S ja bylam na obiedzie u przyszlej tesciowej wczoraj no i niestety musialam zjesc schabowego,i wieczorkiem siadlam na rower by go spalic
-
z tesciowymi trzeba ostro od poczatku. ja u mojej ani razu nie zjadlam tego czego nie lubie. ona juz wie ze nie jem ziemniakow, flakow itp. za zadne skarby tego nie tkne. chyba sie juz do tego przyzwyczaila bo nic we mnie nie wmusza. po prostu postawilam sprawe jasno i jedzenie nie ma zwiazku z tym czy sie lubimy czy nie
-
Hej Kaczus nio to ci zazdroszcze bo moja przyszla tesciowa niby wie ze si eodchudzam ale ost jak sie z nimi widzialam to stwierdzili ze strasznie zeszczuplałam i do tego troche było mi słabo (alenie z powodu diety ale z powodu okresu) i powiedziala ze MUSZE cos zjesc bo mnie z domu nie wypusci. To cos to bylo kotlecik schabowy z ziemniaczkami zapiekanymi na masełku.
A ja niestety jak juz zaczne jesc........ to dwa dni trwało ehhh.
Ale dzis znowu waze 67 kg i jest dobrze.Wstaje rano przed praca jezdze na rowerze 1/2 h i po pracy tez i dietka, ale chyba janwaznuiejszy jest ten rower bo w cm juz dosc schudlam a czasem zdazaja mi sie dni gdy sie po prostu rzucam na jedzenie.
Raz zaspalam i nie chcialo mi sie cwiczyc rano I CO?ciulowo sie czulam przez caly dzien.
Ja sie juz nie zmuszma do rannego jezdzenia ja to po prostu lubie))
Pozdrawiam.
Papa
-
Wróciłam z pracy. Mialam ciezki dzien i nie zdazylam nic zjesc oprócz kilku garstek płątek kukurydzianych bo akurat je mialam w szufladzie. Po powrocie do domu postanowiłam tak:
Jesli waga pokarze mi tera zna koniec dnia 67 kg to nic nie jem.....
i Cio??
I waga pokazała 66-5/67kg wiec nie jem bo jutro bedzie mnie całkiem mozliwie 66 kg na wadze)))
Wlasnie pije kawke ze słodzikiem głodna jestem jak fiks ale co tam jeden dzien niby głodowki nie zaszkodzi a teraz ide sprzatac (cosik tam spale kalorii) a pozniej rowerek.
Nio 1/2 h było rano wiec na pewno 1/2 h wieczorkiem a moze sie skusze na 1h?
Pozdrawiam, choc chyba tu juz nikt nie zglada......
-
I kolejny kilosek poszedl precz
-
Ju pi)
Powiedziałam moejmu narzeczonemu ze schudlam i jestem ciagle na diecie i co???
I w nagrode powiedzial ze przywiezie mi z Niemiec wage elektroniczna)))
I jak sie tu nie cieszyc gdy sie chudnie?
Moze i sa wyrzeczenia ale co tam, dzis zjadlam na sniadanku 5 lyzek musli z jogurtem naturalnym a ze spadl kolejny kilosik poszlam w nagrode na miasto kupilam sobie sliczne bluzeczki calkiem obcisle bo calkiem calkiem mi sie w nich wygladalo.......
I kupilam tez loda z jedna galka, ale po przyjsciu do domku spalilam go w postaci 60 min jazdy na rowerku.
Pozdrawiam wszystkich ktorzy tu zagladaja.
Kaska
-
Dzis drugi dzien glodowki....
ahhh jakie to przyjemne nie byc taka wypchana z jedzenia
zaczynam juz nie lubi tego stanu jak sie bardzo najadlam.
ju pi
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki