-
Dzisiaj staję raro na wadze i oczom nie wierzę znowu pół kilo mniej czyli 91kg. Czyżby moje cudowne ziółka Klimuszki pomogły
Piję je już od środy trzy razy dziennie przed jedzeniem no i chyba działają :P
U mnie nadchodzą ciężkie dni nie wiem jak u was ale ja mam straszną ochotę na słodycze TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI Na śniadanko zjadłam dziś 2 chrupkie pieczywka z szyneczką i wypiłam kawę z mlekiem.
Dzień zapowiada się nie ciekawie, za oknem pada deszcz i jest pochmurno Znowu cały dzień w domu a kalorie czyhają za każdym rogiem
Ide troszeczkę posprzątać żeby spalic śniadanko
Pa pa
Ania - 91kg
-
czesc aniu,
ale z ciebie ranny ptaszek
ja w sobote t osie staram wylegiwac jak najdluzej bo wtedy dzisn krotszy i mniej pokus na mnie czycha!
moj 120kg szwagire taki mial podejscie do odchudzania........ze bedze tylko spal, bo wtedy nic nie je!...ni epomoglo niestety
ja dzis planuje jakas przejarzdzke rowerowa i troche polataia po miescie!
a waga jak stoi na 67 to stoi i nie chce sie ruszyc (bylo 69!) a jem jak ptaszek (czasem ptaszysko :P )
buziaki i wytrwalosci!
latem mam zamiar wygladac jak dziewczyny ze slonecznego patrolu (kaze lat od lat 12 mam taki zamiar)
-
Brawo Aniu Super U mnie waga nadal stoi. Mam nadzieję, że to tylko przez te dni, których narazie oczekuję Czuję, że dzisiaj będzie ciężko. Będe siedziała cały dzień w domku, już czuję, że będe głodna chodzić I do tego nad książkami. Nieciekawie się zapowiada.
A na śniadanie zjadłam mało dietetyczną papkę (jajka mąka i takie tam).
Buziaczki,
Ewka 78,5
-
Ja jestem ranny ptaszek z przymusu
Mój 2 letni synek robi nam codziennie pobudkę o 6 rano i nie obchodzi go, że jest sobota czy niedziela.
Na obiadek zjadłam pierś z kurczaka z grila i sałatę z pomidorem i ogórkiem doprawioną sosem sałatkowym.
Póżniej po południu zjadłam jeszcze serek danio , jeden chrupki chlebek kukurydziany i resztkę sałatki z obiadu.
Na kolację planuję serek wiejski lub jogurt.
pa pa
Ania-91kg
-
Ojoj, pobudka o 6 rano :O Pewnie Cię tym nie pocieszę, ale dzieci w wieku lat 9 też lubią wcześnie wstawać (mam taką jedną siostrzenicę w domu) i budzić cały dom.
Ja dzisiaj cały dzień chodziłam z dołem, jakiś dziwny w ogóle ten dzień był. I brzuszek mnie boli
A po śniadanku zjadłam:
-zupę pomidorową Knorr
-pierś gotowaną z warzywami
-jogobelle light z musli
-3 plasterki sera i 2 plasterki szynki
Pozdrówka
Ewka- 78,5
-
Dziś przede mną ciężki dzień.
Idę dzisiaj do mojej teściowej na urodziny a tam góra pysznych ciast i innych dobroci. Nie wiem jak się powstrzymać, żeby tego wszystkiego nie jeść.
Nie chcę, żeby mojej teściowej było przykro, że nie skosztuję jej tortu
I dlatego postanowiłam, że nie bedę dzisiaj jadła obiadu żeby się zmiescić w 1000 kalorii.
A na śniadanko zjadłam dziś 1/2 serka wiejskiego , 3 łyżeczki dżemu i dwa chrupkie pieczywka kukurydziane i wypiłam kawę z mlekiem.
Pa pa Ania 91kg
-
Aniu - na pewno Ci się uda przetrwać wizytę u teściowej
Dziewczyny - mam do was pytanie, czy wy się ważycie codziennie? Codzinnie podajecie przy swym wpisie wagę i przyznam szczerze, że to by mnie zdołowało. Nie lepiej będzie raz na 2 tygodnie (ew. 1x na tydzień) jak każda będzie podawała ile waży?
A co do mnie... To wczoraj se przedobrzyłam No, ale dziś już mam za sobą śniadanko. I postanowiłam jednak liczyć kalorie, mimo że tego nie lubię, ale muszę w jakiś sposób się kontrolować
Miłego dnia
-
A ja robię sobie miejsce w brzuszku na lody
Wkońcu niedziela i mogę sobie pozwolić na słodkie
-
21. dzień :)
Hej hej!
Fit- ja bym dnia bez ważenia nie wytrzymała, nie mówiąc o dwóch tygodniach A fakt, teraz jak mi waga stoi to się wkurzam, ale jakby mi gdzieś przeleciał, że schudłam 2kg to bym się wkurzyła, że niewiedziałabym kiedy
Aniu- dasz radę Swięta przetrwałaś to i wizytę urodzinkową wytrzymasz A jak nie to my się przypomnimy
ggrq- ty to masz fajnie Smaku mi na te lody narobiłaś. No, ale ja narazie się bez słodkiego trzymam I o dziwo nawet ochoty nie mam.
A dzionek też dobrze. W ok 1100kcal się zamyka
Na śniadanko:
-kiełbasa z grila
-2 Wasa
- plasterek sera żółtego i plasterek szynki
Na obiadek:
- pierś gotowana i marchewka z groszkiem też gotowane
A na podwieczorek zupka pomidorowa knorr
I na kolacyjke będzie jogobella light z musli i siemieniem.
Buziaczki,
Ewka 78,5 :/
-
Hej już wróciłam z urodzin i mogę się Wam pochwalić bo wcale tak źle nie było. :P
Teściowa specjalnie dla mnie zrobiła wszystko light. Zamiast tortu był sernik na zimno na którego się i tak nie skusiłam.
Były też babeczki z owocami zalane galaretką, zjadłam ale tylko galaretkę z owocami a babeczki zjadł mój pies Wina nie piłam
A na kolację zjadłam 2 łyzki sałatki ryżowej z owocami, 2 łyżki sałatki jarzynowej, 4 plasterki szynki z chrzanem, troszeczkę pomidorów i ogórków. No i to by było na tyle :P
fitness girl, jeni16 dzięki za wsparcie Wam też idzie całkiem dobrze
A co do ważenia to ja też codziennie rano się ważę jakoś nie mogę oprzeć się pokusie. :P :P :P
No to ja już uciekam spać bo mi się oczy kleją.
Pa pa Ania 91kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki