Wątek: Mission Possible- reversion?

Baska-h nie przejmuj się każdemu zdażają się lepsze :P i gorsze dni
Jak stresy związane z maturą miną to napewno twoja waga ruszy

Baska-h u mnie to samo Cienko z tą moją wiedzą. troszkę za późno się zaczęłam uczyć. A teraz siedzę całymi dniami. Co najwyżej sobie robię dwa razy dziennie ( w sumie w połowie dnia i wieczorem przed spaniem) dłuższy spacerek. Ale i tak mam coraz mniej energii, coraz mniej mi wchodzi a w dodatku czuję, że zaczyna mi wszystko wisieć
Matura mi nie wisi, chociaż jak siedzę tyle nad tymi książkami i nic z nich nie pamiętam to i tego się zaczyna odechciewać.
Miałam ambicję na 5 i z polskiego i z historii, ale zaczynam coraz bardziej w to wątpić, a na ustnych marnie się widzę.
Ale nic. Może po maturze się porządnie za odchudzanie wezmę, bo narazie to szkoda mi czasu i na przygotowywanie sobie czegoś super dietetycznego i stres troszkę robi swoje.
A na jakie studia się wybierasz?
Pozdrawiam,
Ewka

Ja na swoja maturę nic się nie uczylam z humanistycznych, bo poprostu chcialam tylko zdać. A okazało się, że dostalam 5+ z polaka i 5 z geografii. natomiast z matmy chodziłam cały rok na korki stresowałam się, uczyłam i dostałam szmate i tylko dzięki polonistce, że dostałam tak wysoką, najlepszą ocenę zmienili mi na 2 z wielkim minusem.
Mialam super świadectwo maturalne 3x5 i 2---------------

Jeni,

Nie przejmuj się na razie dietką, najważniejsza jest matura. I wsuwaj mieszankę studencką, to dobrze robi na myślenie.
No i daj mi szansę Cie dogonić

Buziaczki i powodzenia

FLEUVE

No Flueve myślę, że narazie masz na to ogromne szanse. Bo ja już o dietce zapomniałam chyba
W każdym razie na razie zamiast waga to mi pada psycha.
A ta mieszanka studencka to co to?
Pozdrawiam,
Ewka

To jest taka mieszanka różnych orzeszków, bardzo dobre, sycące i dobrze się po tym myśli.

Trzymaj się,

FLEUVE

Jeni16,

Nie martw się.. będzie dobrze, ja przeżyłam testy to ty przeżyjesz maturkę A co do dietki to się teraz nie przejmuj tak bardzo.. poo maturze zaczniesz od nowa. 3m się

Aaaaaa i jeszcze chciałam podziękowac wszystkim tym, którzy życzyli mi powodzenia, a jeszcze nie podziękowałam - jakoś przezyłam

No jakoś przeżyję Muszę
Ale troszkę mi się nastrój na szczęście od wczoraj poprawił, bo było wcześniej tragicznie.
A o mieszance zapomniałam bedąc w sklepie dzisiaj
Pozdrawiam,
Ewka

A co tu taka cisza? :/
Ja muszę się przyznać, że dieta mi idzie BEZNADZIEJNIE a dokładniej mówiąc nie idzie
Ehh. A co u Was?