-
U mnie idzie, ale strasznie powoli, od poniedziałku ubyło mi tylko 0,2 kg. Dobre i to, ale w takim powolnym tempie w zyciu nie dojde do lipca do 66-68 kg. Albo zaostrzę dietę, albo zacznę się więcej ruszać
A odejsciem od diety sie nie przejmuj. Tylko nie szalej, zeby Ci kiloski nie wróciły. Jesli nie chudniesz, to przynajmniej utrwalaj uzyskaną wagę.
Powodzenia
FLEUVE
-
Cześć dziewczyny u mnie też ciężko ale jakoś udaje mi się jeść w granicach 1000 kalorii. :P
Moja waga od ostatniego ważenia drgnęła o 0,5 kg
Dzisiaj jest troszeczkę chłodniej i ciągle chce mi się jeść
Może jakoś wytrwam do wieczora
-
U mnie też słabieńko Waga ciągle stoi!
-
Ja już nie wspomnę co u mnie. Przez ten gips i siedzenie w miejscu ciągle tylko jem i jem. Niedługo cięzko będzie mi się ruszać
-
dzięki anamant - wiem , że jak skończę ten ,, koszmar" to wszystko pójdzie lepiej , na razie nie mam głowy do niczego , nawet do nauki.
jeni głowa do góry u mnie wiedza też gdzieś się ulotniła i nie moge niczego ze sobą powiązać.
Trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno -- będziesz pierwsza ja zaczynam o 15.30
do usłyszonka - pa
Basia
-
qqrq5 kiedy Ci ten gips sciągają Nie jedz tyle bo wiesz jakie będą skutki
Baska-h trzymam za ciebie kciuki i za jeni też, dziewczyny głowa do góry nie taka matura straszna jak ją opisują a po latach jak ją będziecie wspominać to się będziecie smiać :P [/b]
-
No to już po polskim! Ehh, a jutro ta gorsza część. Jutro mogę opierać się tylko na ściągach A dzisiaj poszło chyba nie najgorzej Temat mi się podobał- obraz człowieka w literaturze powojennej. Spisałąm tylko kilka cytatów z kartki, a sama się zdziwiłam bo większość zgłowy cytatów przyszła (a nigdy się ich nie uczyłam ). Jestem dobrej mysli!
Pozdrawiam Was wszystkich!!!
ps. ja przez obżarstwo weekendowo- komunijne przytyłam, ale pół kilo, a dietka się mnie nie trzyma od tygodnia, czyli nie jest źle, a zdaje mi się, że od czwartku wracam, takie mam plany
-
siemka -- na razie koniec z nauką -- tylko na trochę.
cieszę się jeni , że jesteś z polaka zadowolona , nie martw się historia też nie poszła na pewno najgorzej !
ja jestem zdowolona z polskiego i histy -- naprawdę jest ok.
nie wiedziałam tylko , że człowiek w moim wieku tak potrafi się bać -- ale już przeszł.
od soboty wracam do dietki i ćwiczeń -- jak u Ciebie anamant?
pozdrawiam !!
-
U mnie ciężko ale jakoś daje radę staram się jeść ok 1000 kcal ale czasami zjadam 1200
Postanowiłam, że nie bedę się wazyła codziennie bo to jest denerwujące tylko co tydzień w poniedziałek
Narazie na wadze jest 88.5
-
Baska, zobaczymy jak z tej historii, nie jestem do końca przekonana. O 5 już raczej nie marze
A dietka, hmm. więcej nie powiem.
Anamat, widził jak Ci szybciutko ładnie idzie Gratuluje
Pozdrawiam wszystkich!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki