-
widze ze wazymy podobnie. Ja po switach prawie 81. A przed widziałam 7
aje badzmy dzielne. Wiosna na całego.
-
Ja czekam aż zobaczę 6 na początku na wadze. Pewnie nie nastąpi to wcześniej niż za 3-4 miesiące, ale się nie załamuje. Póki co walczę. Wczoraj byłam non stop głodna i w sumie wyszło mi 1500 kcal, ale za to nie zjadłam nic niedozwolonego Dobre i to, no i jeździłam pół godzinki na rowekru stacjonarnym. A jak Wam idzie?
FLEUVE
-
postanowilam zarzucic ciche podgladanie i sie oficjalnie przylaczyc
Chcialabym do lata zrzucic 10 kilo, ale na moim chceniu sie pewnie skonczy bo idzie mi strasznie powolutku - ale walke podjelam i walczyc bede !
mam nadzieje, ze w ta sesje letnia nie przybedzie mnie tyle co przed zeszlym latem (zawsze zaajdam stresy)
-
Witaj Fru,
Pozdrawiam Cię cieplutko. Nie przejmuj się, że Ci ciężko idzie. Mi też nie jest łatwo. Wczoraj wieczorem miałam małą wpadkę i zjadłam kanapkę z białego pieczywa z serem oraz kawałek suszonej kiełbaski. Ale się nie załamałam i za to dzisiaj zamiast lunchu tylko twarożek light z ogórkiem . Najciężej jest zacząć, a potem przebrnąć początki gdy wyrzeczenia są ogromne, w żołądku sciska, a efekty mizerne i tak jak w oim przypadku, wiadomo, że do pierwszych porządnych wyników trzeba czekać miesiąc. Powiedz sobie, że dasz radę i codziennie się w tym utwierdzaj. Po pierwszych pięciu zgubionych kilogramach, będziesz miała ostrą motywację, żeby walczyć z następnymi No i pisz.
Cium
FLEUVE
-
Fru witaj w naszym progam, mam nadzieję że zostaniesz z nami długo dlugo, nawet jak zgubisz juz te swoje 10kg
-
:)
Witam Was. Cos tu długo nie zaglądałam :/
U mnie narazie waga stoi, ale to pewnie spowodowane cyklem, bo dietka idzie dobrze i waha się w okolicach 1000kcal.
Ja bym chciała te 65kg osiągnąć i tak sobie obliczyłam, że jakby się udało chudnąć 1kg na tydzień to uda mi się to powinnam ją osiągnąć na początku lipca. Szybciej by poszło gdybym sobie np na rowerku jeździła, na rolkach, ale narazie niestety nie mam na to czasu, za dużo nauki przed maturką Może później. W czerwcu co prawda do egzaminów, ale to i tak jakoś inaczej już.
Pozdrówka
Ewka
-
czesc fleuve, i czesc qqrq
wiem, ze pierwsze kilogramy to wielka motywacja (mam juz 10 zrzucone na swoim koncie )
dzisiaj mialam zupelnie beznadziejny dzien, ze taka kanapeczka z serem sie chowa ja zagryzalam piwko chipsami :/
(zostalam skuszona piekna pogoda i moja slaba silna wola znowu dala sie brutalnie odczuc! :/ )
ale najwazniejsze sie nie zalamywac i isc do przodu, tymbardziej, ze tydzien caly mialam na plus mocno
od jutra - z powrotem, do roboty !!!
wielka buzka ! i prosze nie brac przykladu ze mnie
-
Hejka,
Jeni, u mnie tez waga stoi i czekam z utesknieniem az sie ruszy. Super by było jak by nam się udało zejsc do 65 do połowy lipca (to moja wymarzona waga)
Fru, jesteś rozgrzeszona z tych chipsów, ale nie rób tego więcej
Qqrq, napisz szerzej, co u Ciebie, albo powiedz w którym poście można Cię poczytać
Cmok
FLEUVE
-
dumnie melduje : dzisiaj obylo sie bez zadnych przysmakow a i gimnastyka byla
swoja droga : ktos moze wie jak sie pozbyc niechcianych miesni ? (szczegolnie tzw "lydki kolarza" )
wielka buzka !
-
Ojej, fru, z tymi niechcianymi mięśniami to jest koszmar czasami. Ja kiedyś miałam strasznie wyrobione mięśnie zewnętrznego uda. Koszmar, zwłaszcza jak się założyło krótką spódniczkę. I nawet jak już przestalam ćwiczyć na tę partię ciała to mi mięśnie jeszcze się z dwa lata dobre trzymały
Jedynym sposobem jest nieprzesadzanie z ćwiczeniami na jedną partię mięśni, ale jak się już ma to pojęcia nie mam co zrobić
Flueve- u mnie nadal stoi
Pozdrawiam,
Ewka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki