cześć pluszaki ,

wracam do was raczej na tarczy i z podwiniętym ogonem do tego... Miałam wizytacje w domu i wyszło jak święto : nawinęło się wszystko : łącznie z lodarmi CARTE DOR, ciastem od teściowej i innymi pysznościami ...

Teraz z powrotem mieszkam sama, co mi rokuje lepsze czasy... chudsze...

Buziak wszystkim ! Lece na aerobik

Marnotrawna Fru (poprosze o solidny tzw opieprz )