-
Skoro juz sie chwalimy to ja podjadam bób... A w garnku juz sie gotuje fasolka szparagowa - dzis dominuja warzywa i owoce
-
Kolejny wieczór... Cóż chyba moge byc z siebie dumna, bilans jakieś 1000 kal (mimo tego że skusułam sie na małego loda ).
Mój kochany rozbójnik w końcu usnał wiec mogę teraz trochę popracować nad swoim brzuszkiem no i angielskim.
Czy jest cos słodszego od spiącego dziecka..
-
Nie miałam wczoraj czasu tu nic napisac, ale to nie oznacza ze zapomnialam o diecie. Rano sprzątanie calego domu (niezła gimnastyka!), później godzinny spacer z Kamilkiem a po południu pojechaliśmy na zakupki. Nie powiem jestem z nich całkiem zadowolona... Kupiłam 2 spódniczki i sweterek (sweterek M, ale te spódniczki?! Normalnie kupuje 38, a wczoraj jedna 36 a druga 34 - powariowali z ta numeracja, czy oni celowo pisza mniejsze nr, alby sie ucieszyc, ze sie w taki zmiescilo i kupic?? To bez sensu)...
Bilans wczorajszej diety jakies 1200 kal, 0 słodyczy i sporo ruchu to chyba dobrze.
Dziś, od dziś zaczynam SYSTEM SLIM FIGURA, to zestaw herbatek herbapolu, miesięczna kuracja składająca się z 3 faz
faza 1 spalanie (3 herbatki dziennie przez 14 dni)
faza 2 oczyszczanie (3 herbatki dziennie przez 7 dni)
faza 3 stabilizacja (jw.)
Będę komentować efekty
Postaram sie jeszcze wieczorem napisać.
-
Niedzielne pozdrowienia dla Kamilka i zapracowanej mamusi
-
Ciesze sie,ze radzisz sobie z dieta a dzidzia slodziutka jest.
Pozdrowka
-
Dorfusiu kochana, dziekuje za odwiedzinki i te słodkości Gorące uściski posyłam Tobie i ślicznym dzieciaczkom
Amsterdamko dziękuje za miłe słowa i za to że do mnie zaglądasz BUZIAKI!!!
-
Ach, jak ja lubie lato! i te wszystkie owoce i warzywa , jest ciepło i jak nigdy łatwo jest zrzucic kilka kg...
A dzień zanów mi minął za szybko
Po obiadku długo spacerowaliśmy z Kamilkiem, grzechem byloby nie skorzystać z tak cudnej pogody, reszte dnia spędziliśmy w ogródku, ja naprawde kocham lato i ciepło...
Bilans na dziś to nie całe 1000 kal:
Zaczynam zawsze od szklanki ciepłej wody + 1/2 cytryny, później herbatka spalanie
śniadanie: arbuz (kawalek oczywiście ) + brzoskwinia
2 śniadanie: otręby 3 łyżki
obiad: kotlet mielony z piersi indyka z pieczarkami + fasolka szparagowa + kalafior (zamast ziemniaków) + herbatka spalanie
podwieczorek: 2 papierówki z ogródka (pyszota!)
kolacja: 4 kromki pieczywa chrupkiego + herbatka spalanie
Dzień zakończyłam sauną (do której mąż prawie mnie zmusił, nie chciało mu się iść samemu), ale na dobre mi to wyszło, bo teraz czuje się super, przydałoby sie jeszcze nad brzuszkiem popracowac, zaraz coś z tym zrobie.
A mój maluch jeszcze nie śpi... raczkuje po dywanie jak szalony, śpiewa on to ma power
-
Dzień zaczął się nieszcześliwie, zbił mi się flakonik perfum JLo, był prawie pełny
I jak tu nie płakać nad "rozlanymi perfumami"...
Dziś kolejny dzień z kuracją Herbapolu. Czuję się świetnie, mimo, że mały nie dał mi się w nocy wyspać... Może w końcu te ząbki idą
P.S. Nie macie czasami ochoty zrobić tak jak ten maluch?
Bilans:
7.00 woda + 1/2 cytryny
7.30 grepfrut
9.00 2 nektarnki
11.00 otręby 3 łyżki + łyżka pestek z dyni
13.00 sałatka (fasolka szparagowa, fasolka czerwona, kiełki: fasoli mung, sojowe i rzodkiewki, przyprawy: bazylia i rozmaryn, odrobina oliwy z oliwek)
15.00 troche mieszanki studenckiej
17.00 kotlet mielony z indyka + 2 kromki chleba żytniego (złamalam zasadę niełącznia)
22.00 arbuz (nie mogłam się oprzeć jak mój mąż wcinał)
Do tego cwiczyłam na moim orbitreku no i popracowałam nam brzuszkiem... Chyba mogę być zadowolona z kolejnego dnia diety...
-
3 DZIEN Z KURACJA HERBAPOLU
Dzis nie jest najlepszy dzien, maly nie dal mi sie wyspac, spoznilam sie do pracy mimo ze mialam dzis na 10! Forma kiepska, slabo sie czuje i chce mi sie spac - mialam nawet ochote wypic kawe, ale po zrobieniu jej zrezygnowalam, napilam sie ziolek...
9.00 woda z cytryna
10.00 kawalek arbuza
11.00 kawalek ciasta (imieninowe)
12.00 2 nektarynki
14.00 3 lyzki otrebow i pestki dyni
15.30 salatka (taka jak wczoraj bo nie zjadlam calej, dobrze ze w pracy mam lodowke)
17.00 3 sucharki
kolo 19.00 łazanki
Wszystkim Aniom, Annom, Ankom, Andziom i Anulkom składam serdeczne zyczenia imieninowe!
-
Hejka!
Ciesze sie, ze dobrze idzie Ci dietka. Ja ostatnio troszke zaniedbalam,ale od jutra musze sie bardziej postarac,choc jestem poza domem i wiadomo jedzonko jest inne.
Trzymaj sie. Pozdrowka.
Zapraszam tez na moj pamietnik.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki