Wątek: uciekam przed efektem jojo...

GOSIU POZDRAWIAM SERDECZNIE.
UCAŁUJ SYNUSIA.
MIŁEGO WEEKENDU.

ZYCZE WSPANIAŁEGO WEEKENDU

AKCJA ADWENTOWA



Tak się kiedyś zastanawiałam nad faktem, ze Święta spowszedniały. W pogoni dnia codziennego, dostępnością wszystkich produktów – już nie rzucają pomarańczy i szynki tylko przed Świętami-))))) I tak przyszło mi do głowy, żeby ten czas Adwentu wyróżnić – wzorową dietą Odnośnie założeń dietetycznych – tylko jedno – każda trzyma się swojego planu – nie chcę niczego narzucać – ze wskazaniem na limit kaloryczny / nie dotyczy oczywiście SB/. Obowiązkowe za to są „Roraty” – codzienny ruch min. 40 minut z weekendowym odpoczynkiem.
Raport składamy w postaci wprowadzonej przez Waszkę:
: Ilość kalorii zjedzonych
ilośc kcal spalonych /rodzaj i czas ruchu
Ilość spożytych płynów 0 kcal
Dla siebie / masaż, kąpiel, peeling, balsamowanie itepe/

Gosiu, pozdrawiam Ciebie i Kamisia

Hej Gosiu

I co wyspałaś się w weekend??? ja nie za bardzo hehe.. dzis np. obudził mnie sms od mojego W. o 6 rano!! Choć dla mnie to akurat nie jest wielki problem, bo ja raczej rano wstaję bez problemów, za to wieczorem przysypiam gdzie popadnie.. mam to po tacie hehe..
buziaczki niedzielne zostawiam niestety jutro znów do pracy.. ech..

UDANEGO TYGODNIA ZYCZE

Dzeń dobry w poniedzialek...
weekend dietkowo nie najgorzej choc w sobote i niedziel pojawilo sie troche slodkosci do kawy
Pozatym mielismy "przeprawe" z malym bo chcemy nauczyc go sikac do nocnika - opornie to idzie, jest duzo wrzasku i nerwów :[
Pozatym dziadkowie nas atakują że nabawimy jakiej nerwicy Kamila!!! aaaaaaaaaaaaaa!!!

Ale byly tez mile chwila z Kamilkiem...



Katsonku, bardzo bym chiala miec z glowy to prawo jazdy - przede wszytskim dlatego ze nie mam na to czasu! Ale co ma byc to będzie...
Hiiii, dziekuje - caluje go i sciskam caly czas ;]
Ula, dzieki!
Grazynko - jestem pod wrazeniem postanowien - ja jakos nie mam sily podjac sie czegos podobnego..
Beatko!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czesc slonko!!!!!!!!!!!!!!
Anikasku - taaaaaaaak, Kamo dosypial z nami wstalismy po 9 Taki sms to bardzo przyjemna pobudka :]

Gosiu, Kamiś sporo urósł, ale jak zawsze słodki
co do nauki siadania na nocniku, to pamiętam że nasi młodzi obydwaj zaczęli tę sprawę traktować poważnie dopiero po tym, jak moi rodzice podpowiedzieli nam metodę "przesadnego wychwalania"
kiedy tylko dziecko usiadło na nocniku, cała rodzina wpadała w zachwyt i wychwalała na wyścigi i jakoś się udało, może tak spróbujcie
buziaki

Mysle ze Beatka ma racje ,moja szefowa tak robila,ale malemu jakos opornie to szlo i odlozyla to na kilka miesiecy w przyszlosc bo mowila ze on jeszcze jest nie gotowy,a zmuszanie jego nie jest dobre.Pozniej za kilka miesiecy szlo mu duzo latwiej,oczywiscie bylo chwalenie ,a nawet jakis maly prezecik
Kamilek jak zawsze swietny

Gosieńko, ależ Kamilek jest do Ciebie podobny!!!
Śliczny chłopaczek

Pozdrawiam i ucałuj Kamisia ode mnie :P