Gosiu to przesyłam Ci Mikołajka a jak przyniesie troche słodkosci to podziel sie z Kamisiem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Gosiu to przesyłam Ci Mikołajka a jak przyniesie troche słodkosci to podziel sie z Kamisiem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No i przyszedł Mikus i nie zawiódł, zamiast slodyczy dostałam pyszną herbatę z cynamonem, gozdzikami, wanilia itd... w pieknej czerwonej swiatecznej puszce =)
Bedzie pyszna w zimowe wieczory z odrobiną miodu... :P
Dorotko prześliczna Mikołajka!!!
PS To Kamiś dziś sie podzielił ze mną żelkami :P
Gosiu, u mnie słodki był Mikołaj, ale postaram się raczej nie przesadzać z próbowaniem łakoci
buziaki wysyłam
No tak... wczoraj uniknelam slodyczy a dzi spoleglam...
Tyle swiatecznych straganów, kupowalam prezenty, ozdobne piericzki no i skusił mnie orzechy nerkowca w karmelu (takie na ciepło)... zjadłam całe 100 gram bilan dzis tragiczny jakies 1700 smienie nie dawalo mi spokoju i pocwiczylam godzinę na orbitreku i zrobilam 25 powt A6W.
Jutro ciezki dzien - planuje pomyc okna, mam nadzieje ze bardziej sie nie zaprawie no i obiecalam mężowi placek węgierski - placki ziemniaczane z gulaszem...No musze jutro zrobic bo zobowiazal sie ze nawet ziemniaki obierze i zetrze ma zachciewajki
A ja mam ogromna ochote na piernika...
Forma, ja dzis tez poleglam... - ciasteczka cynamonowe - 100g..
Gosia, a Ty czujesz się na tyle dobrze żeby za te okna się brać?
A taka wpadka z orzechami to żadna wpadka ja tylko na niej się skończy.
Nie boli Cie żołądek po nich?
Miłej soboty
No to okna pomyte, firanki wyprane, wyprasowane i powieszone...
Uwoelbiam orzechy nerkowca - ale czemu sa tak kaloryczne????
Oczywiście nic mnie po nich nie bolało - baaaardzo mi smakowały :]
Dzis mial byc placek wegierski... ale zapomnialam wyciagnągnąc mieso z zamrazalnika... wiec zrobilam makaron z pomidorami cukinią, pesto i parmezanem :P pyszota... jak to makaron niestety tez kaloryczny - ale przynajmniej zdrowsze od placków ziemniaczanych.
Mam juz na koncie 1000 i tak mysle ze juz chyba nie powinnam wiecej jesc... Chyba ze pocwicze to zjem jogurt na kolacje - przyznaje jestem objedzona na maxa...
aaaaa na deser zjadlam bałwanka z piernika- no co musialam od wczoraj za mna laził
Gosia, wielkie brawa. Mi się udało tylko kuchnię dziś posprzątać. Taka rozmemłana jestem.
A następnym razem jak jakiś bałwanek będzie za tobą chodził, to mu tylko nogi odgryź
A ja w ogóle nie będę sprzątać, nie mam na to siły ...
To znaczy trochę sprzątnę, ale dom na pewno nie będzie błyszczał, ech ...
Dopiero mam jeden prezent, jakoś w ogóle nie myślę o świętach
Gosiu, życzę bardzo udanego weekendu
Zakładki