Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 257

Wątek: skonczyłam ze słodyczami a od dziś walczę z centymetrami

  1. #21
    N`
    N` jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    0

    Domyślnie Tez zaczynam :)

    Cel :-8 kg

    Dzialanie : 1000kcal dziennie
    co drugi dzien maly trening : 20 min. biegania
    1h cwiczen silowych
    no i kolacyjka o 18 ;D

    Czekam na rady, co moge jeszcze dodac do tych moich wiosennych postanowien? Jak wytrwac w tych postanowieniach ? Co moze mi jeszcze pomoc?

    Trzymajcie kciuki

  2. #22
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pisz z nami na forum, jak najczęśćiej

  3. #23
    martu76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    mial byc post o słodyczach a zrobił sie o ćwiczeniach ja sobbie pozwalam od czasu do czasu na coś słodkiego żeby nie rzucic sie potem na nie jak czlowiek na pustyni po wode Ostatnio jem deser bakomy z bitą śmietana na drugie śniadanie(okolo 200 kcal) i nie mam wyrzutów.Jestem teraz na diecie 1200 kcal i powoli przyzwyczajam organizm do wiekszej dawki kalorii nie mylić z objadaniem.Co to to nie. :P

  4. #24
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    qqrq5 - to znaczy jak , glowe unosze tylko 20 cm od podlogi tak? Bo te 200 brzuszkow to dla mnie tez jest jakies niewyobrazalne .

  5. #25
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najlepiej jest jak unosimy tułów z głowa na niewielką wysokość 30stopni, a w tym sqamym czasie podciągamy miednice do góry nie unosząc pupy z ziemi. My tak robimy na aerobiku po 500szt, z przerwami po 50szt:P

  6. #26
    earlgrey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczyny!
    ja robie brzuszki pod dyktando mojego chłopaka, który sam kiedys miał swojego osobistego trenera i dzieki temu teraz pilnuje żebym brzuszki wykonywała prawidłowo, także mozliwe jest zrobienie nawet 300 brzuszków, to kwestia wprawy
    Martu76 przynam że ja tez jadałam dawniej te deserki (a zwłaszcza karmelowy), ale jednak nie zabijały mojej ochoty na słodycze, lecz przypominały mi ich smak dlatego teraz zerwałam ze słodkiem smakiem i to jest dla mnie jedyna metoda żeby skutecznie schudnąc i wyzwolic sie spod ich zgubnego dla mnie wpływu poza tym kazdy ma swoją metode - oby skuteczną. Ja jestem z siebie zadowolona, choć na pewno nie dorównuje ćwiczeniom jakie codzień niektóre z was wykonują (uznanie dla qqrq5- brawo!)
    Ważne żeby nie porywac się z motyką na księżyc a skutecznie chudnąć cały czas

  7. #27
    poloninka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Earlglej, ale jak Ty to zrobilas, ze udalo ci sie zerwac ze slodyczami?!!!
    Ja kiedys zachowalam abstynencje przez 3 miesiace, ale to bylo 2 lata temu i NIE WIEM, nie mam pojecia jak to zrobilam. Probowalam wiele razy powotrzyc ten sukces, jednak z bardzo marnym skutkiem.
    Slodycze to moj najwiekszy nalog: jest mi z tym zle i wiem ze sobie szkodze, a jednak nie potrafie zyc bez czekolady, batonikow i slodkich drozdzowek... ech, ech...

  8. #28
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Moze to kwestia podejscia. Zakladasz, ze nie mozesz i juz. A bez nich mozna zyc, bo juz raz ci sie udalo , przypomnij sobie dlaczego, jakie wtedy mialas podejscie .

  9. #29
    earlgrey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    siba ma racje - najważniejsze jest podejście no i przede wszystkim wiara że ci sie uda a skoro juz raz ci się udało to wiara że uda ci się równiez teraz moim zdaniem też istotne jest po prostu zdrowe odżywianie i dojrzałośc do dietki- należy przecież wraz z dietką zmienic swoje nawyki raz na zawsze do tego potrzeba konsekwencji i dojrzałości, a ja wiem, że teraz uda mi się, choć mam wiele nieudanych prób za sobą wiem, bo zmieniłam swoje nawyki i zmieniłam stosunek do jedzenia
    moim mottem jest;
    JESZ PO TO ŻEBY ŻYĆ A NIE PO TO ABY TYĆ

  10. #30
    earlgrey jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    W książce "Wpływ jedzenia na nastrój" oprócz tego, że najlepszym przyjacielem dobrego nastroju są węglowodany złożone przeczytałam, że oprócz śniadania, które powinno być złozone zarówna z białka jak i węglowodanów to w ciągu dnia nalezy się wystrzegać węglowodanów, (ponieważ obniażają naszą) koncentracje i zastapić je pełnowartosciowym białkiem (pochwała dla mięska ) a dopiero pod wieczór, aby spokojnie przygotowac organizm dla snu- znów zjeść węglowodany.
    to informacja dla wszystkich, którzy w ciagu dnia, gdy robia się senni, podkręcają się kawą- zamiast zjeśc białko
    u mnie jest rewelacyjnie- coraz łatwiej jest mi robic rano brzuszki i pedalować na rowerku chyba przekonam się do dewizy qqrq5 że dzień bez ćwiczeń to dzień stracony - ćwiczonka z ranka dodają mi energii
    szane a jak u ciebie cwiczonka
    siba chyba już sobie nie poklkamy

Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •