Kasiu masz rację nam tez dobrze a co! hihi, mój Misiek jest niższy, ale ponoć nie widać widać widać, ale po tylu latach wszyscy się przyzwyczili a głównie my i w ogóle mi to już nie przeszkadza
jedynie Misiek mówi, ze wyższa się zrobiłam jak schudłam hihi ze z boczków w górę mi idzie!
Agatko - jak będe we Wrocławiu dam znać pójdziemy do kafejki i nie bedziemy żadnych kaloryjek liczyć, bo przy takiej okazji... buziaczki
A ja zmykam za 15 minut do domku jej, nie mogę się doczekać ale dziś się obijam... ale cichosza... jakby to to nie ja buziaki
Zakładki