-
Powodzenia. Czy mogłabyś jeszcze napisać ile masz wzrostu? Chyba, że przeoczyłam i pisałaś na początku?
Ps. Na zjęciu awatarowym wyglądasz ślicznie!
-
Wkra, dziękuję Na szczęscie nie zaliczam się do tych dziewczyn, które mając 170cm albo 180cm chciałyby ważyć 50 kg Jestem maluchem, mam tylko 155cm wzrostu, więc moja docelowa waga jest prawidłowa
-
Strzałka Słoneczko Moje!!!
Widzę, że masz bojowy nastrój... dziś przeprowadzka? No to bedziesz mieć dziś siłownię...hihi... Ja mam w planie rowerkowanie, ale pogoda jest taka niepewna... ale nie ma co sie lenić! Cieszę sie bardzo, ze wzięłaś się ostro za dietkowanie, bo zobaczysz, ze humorek będziesz miec lepszy, no i jeszcze przeprowadzka też pozoli ci na ćwiczenia.
Co do jedzonka, to u mnie oczywiście standart. Obiad jem w pracy, a po powrocie do domu tylko owoce itp.
Mam nadzieję, że za tydzień będzie już mniej na wadze... zamierzam dzielnie ćwiczyć.
Życzę Anituś miłego dnia i nie bardzo męczącego
Wielkie buziaczki!!
-
Aniffko, cel idealny więc Życzę powodzenia. Ja wyższa od ciebie o jakieś 9-10 cm i tyle samo, w kilogramach, cięższa
-
Witam!
Cel prawie taki jak mój - założyłam sobie 50 kg, ale jak będzie 51 kg to też będę szczęsliwa (mam 160 cm wzrostu)!
Problem z tym, o czym napisała Aniffka - zmiana nawyków. Nie pierwsza to moja dieta - i co.. tygodnie mordowni - ćwiczenia, dieta, odmawianie sobie wielu rzeczy i.. przej jakiś czas szczupły wygląd i dobre samopoczucie, a potem powrót do poprzedniej wagi. Dobrze, że nie większej A przecież nie mogę przez całe życie liczyć kalorii!
Oj ciężko.
Pozdrawiam!
-
WITAJ ANIFFCIU KOCHANA
tak sie ciesze ze wrocilas do nas .brakowalo mi ciebie strasznie pomimo ze tak malo cie znam ale twoje posty zawsze mnie motywowaly.zawsze kojarze sobie to forum z toba i Agatka bo jak tu pierwszy raz zawitalam to zaraz wateczek kurduple gora przypadl mi do gustu ja juz schudlam 23 kilo ale 2 kilo powrocily z powodu smutku jaki mam teraz w domku.bardzo kocham zwierzeta i lubie sie nimi opiekowac .mam kilka kotkow i pieska.ostatnio moj kotek zachorowal na serce nieuleczalnie poniewaz nie mam dzieci zwierzaczki sa dla mnie wszystkim wiec chyba zdajesz sobie sprawe ile cierpie obecnie.ale dzisiaj rozmowa byla z wetka i ona powiedziala ze kotek moze zyc miesiace albo lata wiec nie ma co w ciaglej depresij zyc i przygnebieniu bo on moze zyc jeszcze kilka dobrych lat.dlatego postanowilam od dzisiaj sie znowu wziasc bo nie chce znow przytys tych kiloskow co tak ciezko bylo mi z rzucic.
Aniffko zycze ci powodzenia.widzialam zdjecia twoje i Agatko sa naprawde swietne.masz sliczna buziunie .ciesze sie ze taka przyjazn jest miedzy wami i ze sie odwiedzacie.bede tu do ciebie wpadac i sprawdzac jak ci idzie buziaczki pa pa
-
Aniffko!! Życzę Ci powodzeniu w gubieniu kilogramów, tylko ich znów nie odnajdź .
-
Pozdrawiam Agatko
Nowy wątek, nowe postanowienia - przyłączam sie .
Widze, że lato też służy odchudzaniu, to dobrze ze jest nas wiecej, które chcemy zrzucic zbędne kiloski i byc w dobrej formie Co prawda regularność moich wizyt na forum pozostawia wiele do życzenia ale sie staram jak moge
Ja narzekam na stojącą wage, ale ostanio brzuszek mi sie zrobił płaski i wogóle jestem zadowolonoa bo mieszcze sie wreszcie w wiekszosc ciuszków, a w domu coraz mniej rzeczy na mnie pasuje hihi - wreszcie są za duże, ale chociazbym miala jeden podkoszulek nosić to i tak chce chudnąć hihi
-
Lato wbrew pozorom mi nie służy do odchudzania (lody, gofry...)
-
to ja znowu
Aniffko jedno pytanie .a gdzie ty sie wyprowadzasz ?pamietam niedawno ze wprowadzilas sie do nowego mieszkania.czy znowu musisz sie wyprowadzic?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki