Strona 5 z 43 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 423

Wątek: Ja, Aniffka.. ODCHUDZAM ŚMIAŁO CIAŁO! DO ŚLUBU 26 VIII 2006!

  1. #41
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gatulka! Nie wracam do swjego pokoiku Rodzice podmienili mój mały pokój z dużym pokojem gościnnym i teraz z Pawełkiem mamy największy pokój w całym mieszkanku. Dlatego zmieściło nam się to gigantyczne łóżko, bo w moim pokoiku to zajęłoby mniej więcej połowę powierzchni
    Pytaj, pytaj, o wszystko! Będę Ci ważyć co tylk zechcesz. A potem będę Ci pisać: plasterek szynki, o szerokości 5cm, wysokości 3cm, grubości 4mm waży...

  2. #42
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze Aniffka, ja jak się postaram to może też będe się slubić :P.

    Właśnie przed chwilą poznałam efekt frustracji tej diety (albo jakiejkolwiek ): chrupki, draże i lód

    Nie bić zbyt mocno, chyba polece biegać po schodach.

  3. #43
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Aniffko

    dziękuję za pamięć i zyczenia
    gratuluję zakupu czegoś o czym marzę.... czyli takiego łóżka my mamy zwykłą kanapę.. z deczka mało wygodna.. ale zawsze lepsza niż zadna hihi
    gorąco Cię pozdrawiam buziaczki była już agentko SB.. ja nadal na SB tzn. od jutra, bo dziś to była dietka imieninowa (czyt. słodyczowa).

  4. #44
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A my z misiem planujemy łóżko nie skrzypiące ( ) nie widzieliście czasem takie?? Kiedyś mi mignęło przed oczami billboard z łóżkiem co się zwał love coś tam :P

  5. #45
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniko, w końcu imieninki są raz w roku, więc można sobie wtedy zafudnować specjalną dietkę słodyczową

    Nan, my właśnie kupiliśmy takie nieskrzypiące łożko. To jest drewniane łoże na grubych nogach, bardzo stabilne i do tego grubaśny twardy materac - wiec nie ma co skrzypieć, chyba że nasze stare kości

    Wpadłam tylko na chwilunię, podsumować wczorajszy dzień. Ćwiczeń nie było z racji przeprowadzki, ale nieźle namachałam się układając wszystkie rzeczy


    DZIEŃ 1
    poniedziałek 26 lipca
    ZJEDZONE: 1 167 kcal
    SPALONE: 2 252 kcal
    BILANS: - 1 085 kcal


    Całuski!

  6. #46
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniffka, a co to za restauracja? Bo ja jestem na etapie poszukiwań Zdradzisz tajemnicę?

  7. #47
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wkra, to restauracja Figaro w Parku Skaryszewskim obok Saskiej Kępy
    Zajrzyj tutaj: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Cena za osobę to 150zł (bez alkoholi), czyli - jak na Warszawę - standard. Przejrzyj szczególnie galerię, tam są zdjęcia wnętrza restauracji.
    Całuski!

  8. #48
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Acha, z menu polecam szczególnie wieprzowe polędwiczki z leśnymi grzybami. Mniaaaam!

  9. #49
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Aniffko

    oj drogo macie w tej Warszawce.. no to jeden plus ze mieszkam w małej mieścinie..
    u nas jest 90 zł/osobę Lokalik tez bardzo ładny
    a wspomniania ciągle tak zywe.......

    Aniffko tak tak, słodyczowa dieta jest dozwolona, ale bardzo rzadko, dlatego dzis już ładnie dietkuję (zajadam się sałatką)
    Ty widzę też super buziaki i miłego dnia

  10. #50
    grubaskaxxx jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Anitko, dostalam od Agatki wasze zdjęcia, wyglądacie super

    Piszecie o Warszawce, troche wam jej zazdroszcze , ostatnio sporo moich znajomych sie tam wyprowadzilo i odwiedzam ich czasem, mnie sie tam podoba, chyba tylko pęd życia troche za duży jak dla mnie. Cenie sobie spokój, chociaz u mnie w Chorzowie w pracy tez czasem bywa szczyt i pracy i stresu
    A jak idzie wasze dietkowanie, mnie kalorie niestety przelatują przez palce, ciągle coś sie trafia ponadprogram, a w dodatku obiadki u mamy niestety chyba zapewniaja dzienną porcję kalori, chocbym nie wiem jak je okrawała ale jak dają trzeba jeść
    Jem niestety też późno bo wracam ostatnio przed 20 do domu codziennie,
    CIeple pozdrowienia dziewczeta bo sie robi wkoncu lato, jupiii bedzie rowerek

Strona 5 z 43 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •