-
Oby takisobiegrubasku, trzymam za nas kciuki )))
Pięknie Ci mija dzień, u mnie tez wszystko w jak najlepszym porządku. Dzień skończe na 820 kcal wymęcze się na aerobiku i będzie pięknie w końcu do tego 1 października trzeba zrzucić conajmniej 2 kg
Życze miłej reszty dnia! Wpadne jutro
-
No tzreeba trzeba... ja chyba sie właśnie przerzuce na diete 800-1000 kalorii, poprostu w ted ni kiedy nie musze sie wysilac i nie ma za wile ruchu będe jadła 800 kalorii a w pozostałe 1000
-
A u mnie dzisiaj źle i przyznaje się do tego bo tak mi lżej. Wszystko bylo w porządku do momentu powrotu do domu, napotkałam tam ciasteczka :/ Myśle, że wyjdzie gdzieś około 1500 - od tego się jeszcze nie umiera... poćwicze dzisiaj, chociaż tego się trzymam kurczowo. Jakieś mam takie dni ostatnio słabsze, ale nie poddam się. Jutro już będzie dietka ok - oświadczam to wszem i wobec, obiecuje Dziś ćwiczenia na ramiona i brzuch, jutro 2 godziny wf-u i zamierzam zrobić dziewczynom wycisk w postaci zestawu na uda i pośladki (o ile nasza kochana pani się zgodzi, naprawde jest kochana ) a poza tym basen, pojutrze aerobik. W piątek prawdopodobnie znów pośladki, uda i brzuch. Taki jest mój plan Wytrzymam i dotrwam do celu, może zajmie mi to troszke dłużej ale uda się. Każdy może miec zły dzień, prawda?
Poza tym to mi niedobrze po tych ciastkach, mam nauczke. Do konca dnia duuużo wody.
Mam nadzieję, że u Was dobrze, trzymam kciuki!
-
Ktosiula głowka do gory No jasne, ze ktos mozemiec gorszy dzień, a po drugie te 1500 kalorii, to jeszcze nie żaden dramat jeśli na nasz wiek powinny przypadac dziennie ok.2700 kalorii:P Po drugie ty ćwiczysz tak dużo, że na pewno te ciasteczka sa już spalone
Moj dzionek przebiegł całkiem sympatycznie, rano jak zwyzyć częsciej wdomu
Ktosiula pamiętaj 1 października to nasz wielki dzień
-
Ktosiulka raz na jakiś czas można sobie pozwolić, w końcu powiwedziałaś mi, ze to za pare młodą więc wszystko ok
ja się do Was dołączam z tym 1 października zobaczymy jakie bedą efekty, bo to w końcu 2 tygodnie mam nadzieje zobaczyc już 6 z przodu
u mnie w porzadku, ale dzisiaj mam napady na słodkie zjadłam sobie kromeczki chrupkiego chlebka z miodzikiem, bo przynajmniej to jest zdrowsze od jakiś innych słodyczy mam nadzieje, że wytrzymam do końca dnia, bo to chodzi za mną
-
Trzymam kciuki Kasiek żeby Cie nic nie skusiło. U mnie dzisiaj idzie dobrze Ale dałam dziewuszkom wycisk na wf-ie, jutro to mnie chyba zwyzywają jak je będą męczyły zakwasy Na piątek zaplanowałyśmy z panią od wf-u zestaw na ramiona i brzuch. Do ramion są potrzebne cięzarki więc kazda z nas będzie musiała przynieśc po 2 butelki 1,5l do szkoły a to dopiero nowośc, hehe
Miał byc dzisiaj basenik...ale nie będzie postanowiłam zrezygnować bo gardełko mnie boli i mam katar, nie czuje się najlepiej. Chyba mi wyjdzie na zdrowie, że sobie teraz odpuszcze, wykuruje się i może już w w
1 październik - tak pamiętam to będzie ważny dzień Biorąc pod uwage moje ostatnie słabsze dni, które już się NIE powtórzą to zadowoli mnie kg mniej.
miłego dnia!
-
No pokusiło mnie Ktosiulka i troche uległam ale dzisiaj się bronie i staram się wytrzymać..na wage nie wchodze do pierwszego i zobacze jaki bedzie efekt, bo i tak przede mną trudne dni, więc nie warto wchodzić na wage i się nie potrzebnie dołować
dobrze, że dałaś im wycisk, na dobre im to wyjdzie i może dzieki tym ćwiczeniom pare dziewczyn też straci troszke kilosków :P
Zdrowiej tam szybciutko Słońce i wracaj do nas trzymaj się Ktosiulka:*
-
No właśnie...jak już Kasiek wspomniała - chorusia jestem dzisiaj odstawiłam tez aerobik, ja nie mam siły normalnie funkcjonować a co dopiero ćwiczyć. Oby szybko mi przeszło, bo tak nie może być. Dzisiaj wszystkie laseczki ubolewały nad zakwasami i o dziwo (!?) mnie też one dopadły. Nie jest to normalne bo ja regularnie wykonuje te ćwiczenia, ale może gdzieś tam się pomyliłam i zrobiłam więcej powtórzeń albo robiłam je poprostu dokładniej. Jutro miały być w szkole ramionka i brzuch ale nie pojde, musze się wychorować. Nadrobie to w przyszłym tygodniu, a im napewno będzie łatwiej i przyjemniej się ćwiczyło gdy już znikną zakwasy.
Mam nadzieję, że się pieknie trzymacie. Piszcie jak wam idzie, buziaki!
Kasiek napisz jak tam na aerobiku, czy mam czego załowac :P
-
Ktosiu szczerze to nie masz czego żałować...z w czasie aerobiku troszke się zgrzałam, ale do szatni szłam suchutka, więc było bardzo luźno..nawet moja siorka bardzo się nie zmęczyła, a większośc wody przyniosłyśmy do domu, jak przy tamtej idzie nam butelka :P w poniedziałek bedzie niezły wycisk, więc zdrowiej mi tam
-
Ktosiulka mam nadzieje, że szybko wrócisz do zdrówka Ale jakas taka pora, bo ja też zachorowłam, gorączka gardło i tak dalej Ale jakoś próbuje sie trzymać Dzisiaj byłam z kumpelą na zakupach i wstąpiłyśmy domaca, skusiłam sie na malego shakea :P (kurcze maly a ma aż 272 kalorie), troszek miałam wyrzuty sumienia, ale stwiedziłam, że mam jeszcze jakieś wolne 350 kalorii, bo jakoś mało jadłam dzisiaj wiec wypilam tego shakea a potem już nic nie jadłam więc umieram z głodu teraz :P Ale jako tako zaspokoiłam chęć na słodycze Oprcz tego dieta idzie bardzoodobrze, dzien zaczynam jak mam na pierwsza godzine od joghurtu nqaturalnego z mussli, a jak poźniej to jakąs kanapką, a w szkółce jabluszko i czasem razowiec W domnlu ligtowy obiadek :P Już czekam na 1 pardziernika
Kuircze tylko mama powiedziała, że juz koniec z odchudzaniem gora do pażdziernika, a ja chce schudnąć do tych 45 kilosków chlopak też zabronił Alejakoś będe sie maskowac
Buziaki =*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki