-
Hejka,
Ja przez weekend kiepsko z dieta wypadlam, ale to dlatego ze spedzalam we u mojego faceta, a ze mieszkam we Francji, tu sie celebruje posilki i je okropnie duzo. Wlasciwie 2 cieple wielkie posilki dziennie. Dodatkowo byly urodziny jego brata wiec bylo tego jeszcze wiecej.
No ale dzis powrot do dietki. Kupilam sobie LIPOSYNE (VICHY) i mam nadzieje ze jest skuteczny. Na cwiczenia nie mam sily, to przez ta pogode.
KIVI strasznie i wielce gratuluje tych centymetrow. Ja wyznaje tylko zasade mierzenia sie wiec zazdroszcze ci po cichu.
Ona14 moze ty mi zdradzisz sekret jak krecic tym przekletym kolkiem? Ja nie umialam nigdy tego pojac
A tak wlasciwie na czym polega ta trzydniowka?
BUZIACZKI I OBY TAK DALEJ MOJE DROGIE
-
Ach... dziękuję Kampari Tak powolutku z mnie schodzą te cm, ale najważniejsze, że ich ubywa. Tobie też się napewno uda - zobaczysz Trzydniówka - inaczej dieta chemiczna - to dietka, której przepis podałam tu na tym pościku - musisz się cofnąć do 4-tej strony i tam znaleźć.
Ona14 jak tam ostatni dzień dietki Mam nadzieję, że wszystko idzie według planu i dzielnie pijesz tą kawę... - trzymam kciuki za Ciebie i czekam aż się pochwalisz rezultatami Pozdrawiam- Kivi
-
No witam, witam dziewczynki! Ja jestem już właściwie po trzydniówce i po niedobrym posiłku- kalafiorach, BURAKACH i tuńczyku (fłe!). Jutro końcowy efekt! No a co słychać u was??? Ja wczoraj ważyłam kilogram mniej. A jak dzisiaj założyłam niegdyś cobcisłą bluzeczkę jeansową, to przestała być obcisła! . Fajnie- oby tak dalej!
-
KIVI- ale ja do kolacji nie piłam kawy, bo tam nie było napisane. Tylko do śniadania i obiadu KAMPARI- no ja też nie umiałam, ale jak byłam parę dobrych la młodsza, to wygrałam w konkursie hulahop i chciałam się nauczyć, i po paru dniach już załapałam. Najpierw minuta, dwie dziesięć, pół godziny, półtorej... Trzeba obcykać jak się to robi! O trzydniówce napiszę Ci jutro, albo zrobi to KIVI, bo mi się na "Na Wspólnej" śpieszy! PAPAPA
-
Hejka,
Cosik pusto na tym posciku . Ja przyznaje ze ostatnio czasu mniej... Dietka jakos tam sie kreci. Podziwiam was dziewczynki ze jestescie w stanie wytrzymac ta trzydniowke, ja tez bym chciala, moze mi sie uda ale musze sie najpierw jakos psychicznie do niej przygotowac. Moze jak bedzie cieplej. Trzymajcie sie
-
No właśnie, co tu tak cicho i pusto? Dlaczego nikt nic nie pisze?
-
Część DZIEWUSZKI!!!!
Skończyłam 13stkę
Po raz pierwszy mi się udało (chociaż moja 13 stka trwała tak naprawdę 11,5 dnia, bo pod koniec mialam imprezkę i kilka grzeszków
i co?? I zculam sie super!! Straciłam w pierwszym tygodniu 4 kilo, potem już się stabilizowało. Naczytałam się na jej temat mnóstwo, więc wiem jak dziala, co wolno zamienic, co jest grzechem na tej dietce itp))
Ale niestety, zabrakło mi silenj woli;( Dobrze, że teraz chociaż chodzę 2 razy w tyg na aerobic (i czasem wskoczę na rowerek) oraz wyskakuję na spacerki ze swoim lubym, któremu brzuszek na klawiaturkę już włazi, to wymięka :P
tramyam za wami (i za sobą kciuki), Ciągle mam PRZYNAJMNIEJ zrzucenia
-
TEraz będę wypróbowywać bardziej złożoną, ale ciągle bazujacą na 13stce
dietę (ja ją nazwałam JOKER, zaraz zobaczycie czemu)
JEst na niej więcej jedzenia, ale schemat ciągle ten sam, mało węglowodanów (same, praktycznie tylko rano - bułeczka i cukier) io KAWA NA CZCZO (wywoluje tzw efekt termalny, czyli tłuszcza spala się po organizm musi podniesć temperature ciala - a powoduje to kfeina zawarta w kawie. Dlatego nie moze to byc zadna inka czy herbata)
DIETA "JOKER"
dzień 1:
* czarna kawa, kostka cukru
* 2 pomidory, 2 jajka na twardo, kromka chleba razowego
* kotlet z indyka (lub schabowy), sałata z octem (dużo)
+ 2-3l mineralnej, 1herbata z pokrzywy
dzień 2:* czarna kawa z mlekiem (mało), kromka chleba razowego, kostka cukru
* kotlet z indyka (lub schabowy), sałata z octem (dużo)
* 1 duży ananas, jogurt naturalny
+ 2-3l mineralnej, herbata z pokrzywy i herbata oczyszczająca krew
dzień 3:* czarna kawa z mlekiem (mało), kromka chleba razowego, kostka cukru
* 2 jaja na twardo, 1 puszka tuńczyka bez oleju, kromka chleba razowego,
sałata
* 100g chudej szynki, 2 pomidory
+ 2-3l mineralnej, herbata z pokrzywy
dzień 4:
* czarna kawa z mlekiem (mało), kromka chleba razowego, kostka cukru
* kotlet z indyka (lub schabowy), sałata
* kartofle z koperkiem, sałatka z ogórków
+ 2-3l mineralnej, herbata z pokrzywy i herbata oczyszczająca krew
dzień 5:
* czarna kawa z mlekiem (mało), kromka chleba razowego, kostka cukru
* 2 pomidory, chleb razowy puszka tuńczyka, sałata (albo ryba na parze z
sałatką z ogórków)
* 200g chudej szynki, owoce (bez bananów)
+ 2-3l mineralnej, herbata z pokrzywy
dzień 6:
* herbata z cytryną
* 2 pomidory, 2 jajka na twardo, kromka chleba razowego
* JOKER- można jeść wszystko w nieograniczonych ilościach
+ 2-3l mineralnej, herbata z pokrzywy i herbata oczyszczająca krew
dzień 7:
* czarna kawa z mlekiem (mało) + kostka cukru
* 1/2 kurczaka z grilla, sałata z olejem i cytryna
* pomidory, owoce (bez bananów), chleb razowy
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH
dzień 8:
* czarna kawa z mlekiem (mało) + kostka cukru
* 2 jajka na twardo, szpinak (mało solony)
* duży kotlet schabowy, sałata, seler
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH
dzień 9:
* czarna kawa + kostka cukru, bułka
* 1 duży stek, sałata z octem, owoce
* szynka - bez ograniczeń
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH i herbata oczyszczająca krew
dzień 10:
* czarna kawa+ kostka cukru, bułka
* 2 jajka na twardo, sałata, pomidory
* szynka, sałata z octem
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH
dzień 11:
* czarna kawa+ kostka cukru, bułka
* 1 jajo na twardo, marchewka, ser żółty
* owoce, jogurt naturalny
+ 2-3l mineralnej, herbata z PU-ERH i herbata oczyszczająca krew
dzień 12:* czarna kawa + kostka cukru
* ryba na parze, pomidory
* 1 stek, sałata z octem
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH
dzień 13:
* czarna kawa + kostka cukru, bułka
* kurczak z rożna
* 2 jajka na twardo, marchewka
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH i herbata oczyszczająca krew
dzień 14:
* herbata z cytryną
* 1 stek, owoce
* JOKER
+ 2-3l mineralnej, herbata PU-ERH
UWAGI:
- bez cukru, bez soli, bez alkoholu, mało oleju
- nie zamieniać obiadu z kolacją
- przy odchudzaniu - 2 tyg diety, 1 tydzień przerwa, 2 tyg dieta, 1 tydzień
przerwa
Powodzenia, ja się właśnie za nią biorę :]
I wiem kiedy będę miała JOKERka, hihi
Na ślubie u przyjaciół
-
Na samym poczatku:
MOJE WIELKIE GRATULACJE PELISA
Jestem pelna podziwu. Ja nie wytrzymalabym na tej diecie ani pol dnia. Pomijam juz fakt ze jest zupelnie nie na moja studencka kieszen, chyba bym na tych stekach zbankrutowala.
U mnie weekend byl zupelnie nie dietowy. W piatek (ale wszystko bylo przewidziane) bylam na stolowce bo mialam ostatni bloczek. A w stolowce jedzonko pyszne szczegolnie PIZZA, do tego obowiazkowo salatka (mialam wziasc lekka ale jak zobaczylam taka z owocami morza to wymieklam) i deser. Potem mielismy spora imprezke, kupe alkoholu, paluszkow i kalorii. W dodatku pozwolilam sobie na znacznie za duzo bo kilka godzin wczesniej OKRADLI MNIE w kinie. (portfel, dokumenty, komorka no po prostu kanal). Wczoraj tez zjadlam ponad 1000 kcal. Trudno raz sie zyje. Dzis zaczynam od kaszki na sniadanko. Tez ja uwielbiam. Buziaki moje drogie
-
witajcie dziewczyny! Przepraszam, ża aż tak długo sie nie oddzywałam... Ostatnio u mnie baaaardzo kiepsko Najpierw miałam taki nawał zajęć i obowiązków na uczelni, że prawie wogóle nie spałam, nie odżywiałam się zdrowo i żyłam w nieustającym stresie.... a potem zachorowałam - trudno sie dziwić przy takim trybie życia... Teraz leżę drugi tydzień w łóżku i jakoś nie bardzo mi przechodzi Już mam dość... Na karku sesja, a ja nie mogę nic zrobić, bo nie mam siły. Oczywiście żadnej diety teraz nie stosuję, bo zażywam leki... Nie ruszam się też i powoli ogarnia mnie rozpacz Apetyt mam, choć przełykać mi trudno, bo gardło pierońsko boli Ech... ale się pożaliłam
Pelissa - gratuluje przetrwania na 13-tce - dla mnie ta dieta jest nie do przejścia - szczerze podziwiam i życzę dalszych "zrzutów" kilogramowych
Kampari - masz rację, jak życie mi dokopie to też staram sobie to jakoś wynagrodzić czymś dobrym do jedzenia... Jednak przysłowiowy kij ma dwa końce: taka metoda - przynajmniej w moim przypadku daje 100% powodzenia w poprawieniu sobie humoru, ale też - niestety jest baaardzo zdradliwa i może sie zdażyć, że obraca się przeciwko Tobie... Ale mam nadzieję, że nie popadniesz w nałóg poprawiania sobie humoru (u mnie przy tej chorobie chyba już stało sie to faktem ) i wszystko bedzie dobrze
Kończę, bo nie mam już nic optymistycznego i budującego do napisania
Pozdrawiam Was cieplutko - pa, pa - chore Kivi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki