Wątek: Ślub tuż tuż... Zostało 18 dni.

jejku, te ciasta to Ci się będą niedługo po nocach śnić

a pogoda faktycznie fatalna. chyba w całej polsce przemarzłam dzis na kosc wracając ze szkoły, więc na wypad do pubu zakładam zimowy płaszcz. a co mi tam, ze mamy koniec maja :/

mimo brzydkiej pogody życzę udanego dietkowania. oby nam ta aura nie sprzyjała pociaszajacemu obzarstwu

REKLAMACJA

Zabrałaś mi całe słońce i co??? Zaczęło padać popołudniu Do i z pracy tramwajem

U mnie tez pada zalozylam kurtke i poszlam na krotki spacerek to znaczy bieglam,

czesc Lili

przyszlam Ci zyczyc duzo słońca na długii weekend


http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1629561#1629561

Czesc dziewczyny! Cos nie wychodza te moje codzienne raporty... To moze napisze za wczoraj.

Belriso z musli.
Kawa z mlekiem.

Kromka chleba razowego z szynka i ogorkiem.
Pol miseczki zupy-krem z warzyw z groszkiem ptysiowym.
Kawa z mlekiem.

Kromka chleba razowego z szynka i ogorkiem.
Baton chocapic.

troszke kaszy gryczanej, maly kotlet schabowy smazony bez tluszczu, troche duszonych pieczarek zabielanych, porcja warzyw na patelnie - pyszny obiadek, caly sie zmiescil na malym talerzu
8 sliwek suszonych i sporo rodzynek.

Kolacji wczoraj za bardzo nie mialam jak zjesc, wiec skonczylo sie na Talarkach z Lajkonika i podjedzonej w srodku nocy resztce warzyw z patelni. no i duuuzo wina i troche koniaku

Tak sobie, ale tragedii nie bylo, patrzac na to, jak jadlam ostatnio.

Magrol - to sloneczko to chyba ktos zakosil po drodze, bo do mnie to tak za bardzo nie dotarlo... A szkoda, bo tak pieknie na tym zdjeciu wygladalo, hi hi. Oby w ten weekend bylo juz lepiej!

Trzykolory - no, moze zniechece sie do ciast, ktore przeciez zawsze byly moja najwieksza slaboscia?? Nie, chyba jednak nierealne, choc na razie to mam dosc. A ja tez czasem chodze teraz w zimowych kurtkach

Xseniaa - ale fajnie z bieganiem, ja juz dwa dni nie bylam

Magicly - dziekuje i licze na to slonko!

mi się dziś śniło ciasto. właśnie jak miałam go spróbować, to zadzwonił budzik :/ a podobno było pyszne
no nic, może dzis w nocy dostanę drugą szansę

miłego dnia! i wytrwałosci w dietce na rodzinnym obiadku!

Mi się też czasem śnią takie smakołyki, że pałaszuję aż się uszy trzęsą, a najgorsze, że rano mam poczucie winy, bo naprawdę myślę, że się tak obżarłam w nocy! :P

Lili, całkiem nieźle Ci idzie! Masz tylko 3kg do zrzucenia, więc w Twoim przypadku tak jak kiedyś napisałaś: brak obżarstwa to też dieta Co zresztą widać po tym straconym kilogramie ostatnio, gratuluję! Do przymiarki na pewno będzie dobrze, musi

Buziaki i udanego weekendu! :*

heh ja też często mam tak że rano po śnie się budzę i nie wiem czy to się wydarzyło czy nie
Nom, naprawdę niewiele Ci zostało

Hej. A mnie dzisiaj śniło sie,że dostałam kasę,ale niestety,jak sie obudziłam to szybko uswiadomiłam sobie,ze to tylko sen. Kochana,świetnie Ci idzie.Pozdrawiam.