-
Neonka, to Ty młodziutka jesteś! A z maturą dasz sobie radę, spokojnie!
A ja w tym roku wychodzę za mąż, mam w podpisie licznik - ślub za niecałe pół roku. To teraz moja główna motywacja, a dokładniej - obcisła suknia ślubna
-
Ja mam identycznie, przed ważnym wydarzeniem pół nocy nie śpię, a jak muszę wcześniej wstać żeby np. się uczyć (jestem z tych, co to najlepiej przyswajają wiedzę nocą ) to w śnie myślę tylko o tym, że nie mogę zaspać
Lili, kurcze, ślub achhhh Zazdroszczę, też już bym się mogła wydać za mąż :P Długo jesteście już razem?
-
Ech... Już mam wolne, choć z reguły w środy pracuję do 21. Z jednej strony fajnie, ale z drugiej - znowu mniej kasy Zaraz zakupy, potem sprzątanie i relaks, może jakiś film sobie obejrzę.
Bianca - jestem z moim A. już dłuuugo... 7 lat i 2 miesiące :P
Pozdrawiam!
-
Wow, to na prawdę długo! Gratuluję!
A wolny wieczór to z jednej strony fajnie, bo odpoczniesz, a z drugiej faktycznie kasy mniej, no i większe prawdopodobieństwo podjadania.. przynajmniej w moim przypadku
-
hehe a no tak nie zauważyłam tego licznika nie no to poważna motywacja i gratuluje i życzę powodzenia he na nowej drodze...
-
Dzięki, dziewczyny, dzięki!
Zrobiłam zakupy, ugotowałam pyszną zupę jarzynową, którą zresztą zjadłam na kolację ( i Granolę - dwie porcje, a miała być jedna , ale dziś i tak z jedzeniem nie najgorzej, więc wybaczam to sobie ), a teraz marnuję czas przed kompem... ale "padłam", na nic innego nie mam siły, nawet zmywać mi się nie chce. Teraz poczułam tę ranna pobudkę, chyba pójdę dziś wcześnie spać.
Oglądam sobie fotki z przymiarek sukni i coraz bardziej utwierdzam się, w przekonaniu, że chyba naprawdę powinnam zgubić ze dwa kilogramy Chyba zaraz zmienię tickerek
-
Zmieniłam ticker. Proszę na mnie nie krzyczeć. Ta wartość docelowa to tak niekoniecznie (choć fajnie by było!) - ma mi raczej przypominać, żebym sie pilnowała i że muszę coś z sobą robić!
Póki co, jestem głodna i marzy mi sie jeszcze jedna miseczka zupy Tak to właśnie ze mną jest.
-
Poległam. Pojadłam sobie I chce mi sie jeszcze!
-
Za karę będzie 10 km na rowerku, czego dziś zupełni nie miałam w planach, bo jeszcze słaba jestem. Trochę już późno, ale co tam!
-
To mi sie podoba). Zjadlam wiecej, to teraz wsiadam na rower i spalam nadprogramowo zjedzone kalorie).
Tylko pozazdroscic wagi....Pisalas ze zamowilas juz suknie slubna.
Pochwal sie jaka).
Pozdrawiam).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki