Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Maluszku, miłego dnia i tygodnia! Upał ma podobno być mniejszy niż w zeszłym tygodniu. No i burze z deszczami co jakiś czas

Pozdrawiam serdecznie. Cieszę się, że spotkanie się udało.Ale bardzo mi przykro, że nie mogłam z Wami być Niestety moja praca uniemożliwiła mi spotkanie z Wami. Ale liczę na relacje i fotki I mam nadzieje, ze na następne spotkanie załatwie obie wolne

pzdr serdecznie

Tutaj jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0

Wyjątkowo wcześnie skończyłam dziś pracę...o 17.30 byłam juz w domu...to naprawdę sukces...ale za to jutro muszę wstac o 6 bo już 7.30 muszę być na drugim końcu Krakowa Nie cierpię tak wcześnie wstawać

Od jutra rozpoczynam letni kurs francuskiego...Zapisałyśmy się z przyjaciółką Codziennie od poniedziałku do piątku od 19 do 20.30 Będzie ciężko bo po pracy nie zdążę wrócic do domu więc będę siedzieć u rodziców...i tak przez miesiąc...ale chyba warto...poziom jest zaawansowany lub średnio zaawansowany zależy od ludzi jacy się zgłosili...będziemy mieć ubaw bo sporo już zapomniałyśmy z francuskiego...

Dietka dziś w porządku...Ogarnęła mnie mania nektarynkowa...jako, że nie mogłam zjeść nic słodkiego rzuciłam się na owoce i tak dzis zjadłam:
1/3 kostki białego sera półtłustego
3 nektarynki
miseczka ogórkowej niezabielanej
pół ziemniaka
ryba
pomidory
serek topiony

A teraz mnie sscie...i to bardzo bardzo!!!Byle tylko wytrzymać do rana


Agentko spotkanie jak zwykle super A i miejsce było fantastyczne...super ten Chorzowski Park Wszystkim naookoło o nim opowiadam Następnym razem koniecznie musisz być

Zosiu burze juz dziś dały o sobie znać....i dobrze bo jakoś tak bardziej rześko się zrobiło

Agnimi album wielgachny owszem ale zdjęcia ładne prawda? Cieszę ze się podobały...mam jeszcze taki drugi ale to następnym razem oglądniemy...fajnie, że byłaś...mam nadzieję że mąż nie bardzo sie wunudził

Anusia tyle komplementów Ja wiem, że może dla innych jest OK ale ja naprawdę czuję, że gdzie niegdzie jest mnie za dużo i to widać zwłaszcza w stroju Nie narzekam ale chciałabym jeszcze cos zmienić...zwłaszcza, że mój obecny wygląd jest nowością...przez lata wyglądałam inaczej i wiele znajomych osób nadal nie może się nadziwić że tyle schudłam...Jeszcze rok temu wyglądałam całkiem inaczej...

Bardzo chciałabym sie nauczyć francuskiego, ale obawiam się, że nie dałabym rady... Chciałabym się chociaż w poziomie podstawowym porozumieć... Oj zazdroszczę umiejętnośc i skoro jest taka możliwość to utrwalaj ten język! Buziaki!

Aniu życzę Ci miłego tygodnia!

[b]Martusia francuski kocham Nawet jak poszłam na studia i zaczełam sie uczyc hiszpańskiego to nigdy nie pokochałam tego języka tak jak własnie francuskiego...bardzo się cieszę z tego kursu...z wielu powodów...między innymi dlatego, że chcę cos w życiu robić dla siebie, tylko dla siebie i ten kurs daje mi taka możliwość...


ZNów jestem sama na noc Właśnie musiałam odwieść mamę do mojej siostry ponieważ Karolek, jej synek jest chory...dostał gorączki i bardzo osłabł...mama miała spac u mnie no ale siła wyższa...na szczęscie z Karolkiem juz lepiej...byc może to tylko zęby...

Nie lubię zostawać sama ale cóż nie mam wyjścia ...

Jedzonko zakończyłam około 18 więc dietkowo jak najlepiej... Tylko ćwiczeń BRAK!!!

Aniu, jesteś przesympatyczna i szczuplutka- bardzo się cieszę, że Cię poznałam.
Zdjęcia były prześliczne, myślę, że gdy będę wychodzić za mąż też chciałabym, żeby w moim albumie znalazły się równie niebanalne i udane fotki

Buziaki!

Patti to jak juz będziesz wychodzić za mąż to służę radą a nawet numerem telefonu do mojego fotografa...to przemiły chłopak a do tego artysta Nie chciałam banalnych zdjęć i udało się...bo są wyjątkowe Tak przynajmniej wszyscy mówią A ja sie cieszę bardzo Ty tez jesteś przesympatyczna i będę cię odwiedzać na twoim wateczku.

Aneczko jasne inwestycja w języki to inwestycja w siebie, tymbardziej jezeli to dla Ceibie przyjemność . Ja chciałabym ze względu na to, że mamy sporo znajomych z francji i chciałabym kiedyś porozmawiać w ich jezyku... ehhh moze kiedy...

Aniu dietka jest okej a od czegoś trzeba zacząć . U mnei odwrotnie dietka padla, no ale cwiczylam troszke...


Buziaki!

To ja oddam Ci troszkę mojego zapału do dietki a Ty mi sowjego do Ruchu I razem damy radę

Witaj Najmaluszku

Jeszcze raz dziekuje za spotkanie-bardzo miło było znowu Cie zobaczyć

Jeśli czujesz potrzebę schudniecia 3 kilogramków to zrób to,ale....naprawdę wyglądasz świetnie-filigranowo jak to określiła Ania Jestes przesympatyczna i mam nadzieje,ze to nie ostatnie nasze spotkanie

Dziekuję ,że mogłam obejrzeć Twoje przepiękne zdjecia ślubne-są niepowtarzalne