Strona 287 z 696 PierwszyPierwszy ... 187 237 277 285 286 287 288 289 297 337 387 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,861 do 2,870 z 6957

Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

  1. #2861
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Godzina 10 a mnie już śscie Zaczyna się...wczoraj było spoko to dziś czuć będę głód przez cały dzień

    Popijam teraz herbatę a przede mną czeka salatka owocowa, którą przygotowałam sobie w domku z 2 mandarynek, pół grejpfruta i jednego kiwi...pycha...Ale to dopiero na drugie śniadanie Już myślę o popołudniu kiedy poćwiczę...na 17.50 idę na kolejny wspaniały zabieg Wrócę do domu koło 19.15...mąż pewnie będzie marudził jak zacznę ćwiczyć...ale muszę zrobić jakąś serię...czuję, że muszę



    Aga niby w ruchu ale jednak większość czasu spędzam przed kompem albo w aucie więc taki średni ruch...sałatka na Kazimierzu brzmi kuszącą...w której knajpce


    katharinkaa dzieki za komplementy...niestety nie gramy a jeszcze kilogramy...mam co zrzucać uwierz mi...może to nie 10 kilo ale tak z 4 by się przydało zdecydowanie...cieszę się, że do mnie wpadłaś...czekam na kolejne odwiedziny Pozdrawiam.


    Psotka pilnuj mnie z tymi ćwiczeniami proszę...dziś na pośladki muszę koniecznie zrobić
    [/img]

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #2862
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ANIU JA JEŻDZĘ NA ROWERKU I CHODZĘ NA STEPERKU CO DRUGI DZIEN NA ZMINE.WCZORAJ ZAFUNDOWAAM SOBIE I JEDNO I DRUGIE , ALE W TYGODNU TEGO NIE ROBIĘ.MÓWIĄ ŻE ROWER I STEPER DZIAŁA OD PASA W DÓŁ. NARAZIE ZA BARDZO EFEKTÓW NIE WIDZĘ , A I WAGA WREDNA STOI. JESTEM SPUCHNIĘTA I PODEJRZEWAM ŻE WODA MI SIĘ ZATRZYMAŁA. WIECZOREM I RANO WAGA POKAZAŁA TO SAMO PO RAZ PIERWSZY JAK SIĘ WAŻĘ.
    ZAWSZE OD 0,5 DO 1,5 KG JEST RÓŻNICA .
    ĆWICZ SKARBIE ILE MASZ CZASU A KILOSKI POLECĄ SAME.
    MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.

  3. #2863
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    najmaluszku,
    dzięki za spotkanie, świetna z ciebie laska i kumpela taka co można z nią iść na konie (hehehe, kraść oczywiście) buziaczki, wracam do pracy niestety...bueeee
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  4. #2864
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najmaluszku - w knajpie o nazwie "Stajnia" Nie jadlam ale ponoc pycha i mala jest duza a duza ogromna ... Koniecznie musimy sie tam wybrac
    Hmmmm, mnie tez ssie... i spac nie moglam, bo myslalam o jedzeniu a sniadanie dzis bylo o 5.30 Wiec zaraz ide cos wszamac ... chyba salatke sobie strzele na 2 sniadanko

  5. #2865
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    halinko u mnie różnice wagowe też czasem są ogromne...np wyobraź sobie że wczoraj było 1,5 więcej niż dziś...nigdy tego nie zrouzumiem...steperek dobra rzecz może poproszę Mikołaja żey mi przyniósł ;-)


    Korni spotkanie mnie równiez się podobało A Ty zeszczuplałaś jak nic


    Motylisek Stajnię znam ale z tańców swojego czasu non stop tam chodziłam

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  6. #2866
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja jakos do stajni raz chcialam wejsc... ale byl full Wiec tanczyc nie tanczylam... Wiem tylko ze w tym ogrodku sa salatki - chyba w srodku tez ... Takze moznaby tam sie wbic w weekendzik np Tylko, ze jakos Usiak sie nie odzywa
    Glodna jestem... Ale damy rade, prawda

  7. #2867
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Buziaki Najmaluszku


  8. #2868
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ANIU PRZESTAJĘ SIĘ PRZEJMOWAĆ WAGĄ.
    JUTRO ZOBACZĘ CO ZNOWU NOWEGO ZOBACZĘ. WYOBRAŻ SOBIE ŻE PO OBIEDZIE Z PEŁNYM ŻOŁĄDKIEM WESZŁAM NA WAGĘ BO CZUŁAM ŻE CZĘŚCIEJ IDĘ DO WC NIŻ PIJĘ . MUSIAŁA MI WODA SCHODZIĆ , BO RANO WYPIŁAM CHERBATKĘ Z POKRZYWY.
    PATRZĘ I NIE WIERZĘ 66 KG NA WADZE JEST.
    JAK JUTRO BĘDZIE TO SAMO TO ZMIENIĘ SUWACZEK.

    BUZIACZKI.

  9. #2869
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    schudłaś już tyle...to co to są 4 kilogramy w porównaniu z tamtymi pikuś

    ja ostatnio ciągle sałatki warzywne sobie serwuję...takze hmmmm moze dla odmiany raz owocową sobie zrobię dobry pomysł mi podsunęłaś - dziękuję
    a jak będziesz miała ochotę- to zapraszam i do siebie na wątek

    pozdrawiam

    ps. zrobiłaś dziś ćwiczenia

  10. #2870
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Katharinkaaa niby to nic a jednak...ostatnie kilogramy idą najgorzej...ĆWICZYŁAM DObrze, ze pytasz Pytaj codziennie A sałatkę owocową bardzo polecam...ja dodaję jeszcze 2,3 śliwki suszone...pycha!!!

    Motylisek mam nadzieję, że pokonałaś głoda...ja pokonałam...dzień udany za mną A z Usiakiem to chyba trzeba siłą, jak się nie odezwie to do niej zadzownię

    Halinko no wiesz co tyle razy wchodzić na wagę Ale cieszę się, że cię miło rozczarowała Zmieniaj suwak!


    Lunka fajne zdjęcie tylko ja jakoś tak głupio wyglądam



    Po prysznicu jestem, po Lipocure a co najważniejsze po ćwiczeniach...dziś już było cięzej się zmobilizować ale pokonałam lenia...wróciłam do domu po zabiegach o 19.30 ...musiałam chwilę odpocząć przy M jak Miłość (ależ ten serial mnie ostatnio denerwuje ale relaks na sofie był) a potem z trudem bo z trudem z bolącą głową zaczęłam ćwiczyć z płytkami...na dodatek mąż napalił w kominku więc miałam tak ciepło,, że lało się ze mnie...poćwiczyłam 45 min seria na ciało, seria na pośladki i seria na brzuch

    Jedzenie też spoko...wróciłam do domu późno ale stwierdziłam, że nie będę się głodzić i zjadłam jogurt i z tego też się cieszę bo nie chcę się męczyć na tej mojej diecie...

    Dziś pani od zabiegów była bardzo miła...zapytała się czy widzę już jakieś efekty...no cóż...nie będę jej kłamać... Ale było naprawdę sympatycznie mimo, że pierwsze spotkanie z nią było dość traumatyczne Porozmawiałyśmy trochę, poczytałam gazetę, pospałam i minęło 50 zabiegów...Ale wiecie co po mnie przyszła dziewczyna...dość otyła...jakieś 120 napewno ważyła i żal mi się jej zrobiło bo wydała 1000 złoty na zabiegi...najwidoczniej nie była z allegro...i tak sobie pomyślałam boże mój kochant dziewczyna pewnie liczy na to, że te zabiegi uczynią cuda...ja bym tyle kasy nie wydała!!!Chyba, że bym wygrała w totka!!!



    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •