Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

WITAJ SLONECZKO
RANO BYLAM BARDZO SZCZESLIWA WIDZIALAM ROZESMIANE BUZKI SYNOW I SLYSZALAM ICH GLOSY... WIECZORKIEM PODESLA MI JESZCZE ZDJECIA .W TAKICH CHWILACH WYDAJE MI SIE ,ZE JESTEM Z NIMI.JAKOS TAK LEKKO MI SIE ZROBILO NA SERDUCHU A TA WSPANIALA WIADOMOSC ..... OSTATNIA WIGILIA BYLA OKROPNA..MYSLE ,ZE SPOTKAMY SIE JESZCZE
TRZYMAJ SIE KOCHANIE MYSLE ,ZE PO WYJEZDZIE KUBY ZNOWU WROCE DO DIETKI BEDE PO WSZYSTKICH JUZ BADANIACH I BEDE WIEDZIALA CO MI WOLNO POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Pracy na dziś koniec ... Mam dość wystarczy mi w zupełności

Wroóciłam do domku i zrobiłam sobie warzywka na patelnię ... Zaraz muszę znów iśc po jadę z mamą do IKEA kupić sobie jakiś materiał na narzuty do salonu ...Stare są okropne i mnie drażnią strasznie ...

Po wczorajszym wieczornym szaleństwie waga oczywiście skoczyła ... Nie mogło być inaczej ... nawet nie mam do niej żalu ... Cieszę się, że dziś już 6 dzień bez słodyczy ... Aż mi się wierzyć nie chce

Kasieńko jutro może też mi się uda poćwiczyć z Bojarską ale nie wiem czy zdołam w niedzielę wstać na 8??? Zobaczymy

Psoteczko cieszę się bardzo, że synowie poprawili Ci humor ... Bardzo się cieszę ... CHciałabym, żebyś mogła już wrócić na dietkę bo wiem, że dzięki temu napewno poprawiłby Ci się humorek ... NA 100% ... Uśmiechaj się częściej i wierz w siebie ... A ja życzę dużo zdrówka kochana moja.
[/i]

Miłej niedzieli Aniu

Buziak na niedzielę :P :P

Spędź ją miło Aniu

Hej Aniu

jak tam mija niedzielka? słonecznie u Was i wiosennie jak i u mnie?
ja dziś wyciągnęłam w końcu wiosenną kurtkę, trochę jest za mała.. ale ufam, ze niedługo będę ją nosiła swobodnie
Aniu gorąco Cię pozdrawiam rowerkujesz dzisiaj? ja juz mam pierwsze 35 minut (24 km) za sobą wieczorem jeszcze pojeżdże buziaczki

ps. gratulacje odwyku bezsłodyczowego super Ci idzie Anusia, a pieczywko to ma do siebie ze wciąga i ciągnie i rozkręca apetyt ja spróbuję go nie jesc do wielkanocy, bo mam chętkę na 85 kg na swieta i muszę podkręcić śrubkę, bo ost. tydzień to co dzień ponad 1500 kcal.. za duzo. pa

ceść najmaluchu.

mam nadzieje, ze już lepiej z nastrojem, jets tak piękna pogoda, że chyba wsyztskim poszło w górę

co bylo takiego w katowicach? cokolwiek to bylo, myślę, że jeszcze niejedna taka rzecz sie zdarzy, nie ma co sie dołowac.

6 dni ebz slodyczy? nie dalabym rady, powaznie. muszę zjeść, chociaż odrobinkę do kawy, ale MUSZĘ!! na razie chcę potrzymać sie na dietce minimum 2 mieisace, potem będe eliminować słodycze do zera. oby się udalo. próbowalaś kiedyś chromu? ciekawa jestem czy to cos daje.

Anulka szkoooda, że nie mogłaś być... no ale cóż.. życie... ja o mały włos też bym się nie pojawiła, bo samochód stanął nam jak wryty... no ae na szczęście dobrze się skończyło . Buziole posyłam papaty!

Witajcie kochane moje po weekendzie ... Nawet nie wiem jak to sie stało ale zabrakło mi czasu na forum ... Nie było mnie cały weekend ...

Sobota wiadomo ... spotkanie beze mnie ... ja w pracy ... popołudniu pojechałam z mamą do Ikea... tama małe zakupy ale jak wróciłyśmy był już wieczór ... Potem miał być bilard z przyjaciółkami ale nic z tego nie wyszło ... Jednak musiałam jeszcze podjechać do mamy zabandażować jej rękę ...

Z tym bandażowaniem będą jaja bo trzeba to robic codziennie przez miesiąc ... jest to sposób ucisku na rękę gdzie zbiera się mamie za dużo limfy, która powoduje zapalenie ... Sposób bandażowania jest bardzo specyficzny ... różny rodzaj nacisku, chyba z 5 rodzajów bandaży ... Trwa to z 45 min ... Oczywiście 2 pierwsze razy robiłam pod okiem rehabilitantki a teraz muszę sama ...

W niedzielę małe sprzątanie .... sport Wreszcie się ruszyłam w domku ... kawka z przyjaciółką, potem obiad u mamy, znów zakupy tym razem nie moje I bandażowanie ...Więc w domku byłam o 20 ... CHciałam spędzić troszkę czasu z mężem więc nie włączałam nawet komputerka ...

Raport ruchowy za wczorja:
45 min z TAMILEE ( 15 CMTP + 15 CMTR + 15 CMTB)
PRZEJECHANYCH 30,5 KM W CZASIE 45,10 MINUT PRĘDKOŚĆ różna

Muszę przyznać, że drugi program ćwiczeń na brzuch jest wyczerpujący ... nie zrobiłam wszystkich ćwiczeń do końca bo są bardzo trudne ... Naprawdę ...niezby wycisk daje ta Tamilee

Dietkowo bardzo OK ... dziś waga wróciła do wykresu HURRRAAAAAAAAAAAAAA...
Za mną już tydzień bez słodyczy A wczoraj szwagier mój złośliwiec kusił mnie bardzo bo wiem, że ja nie jem ... Ale sie nie dałam ... Potem mama wyciągnęła ciasto drożdżowe które uwilebiam ... Ale wytrzymałam

Martusia mi też jest bardzo szkoda, że nie byłam z Wami ... Cieszę się, że Tobie udało się dotrzeć ... Gdzie mogę obejrzeć jakieś fotki ze spotkania???Pewnie u Lunki?
Udanego tygodnia słonko.

Andzia w Katowicach było forumowe spotkanie ... A ja miałam być ... w ostatniej chwili się okazało, że muszę pracować ... Ja też nie mogę uwierzyć, że już tydzień bez słodkości ... To dla mnie duży wyczyn ale muszę pamiętać, że jeszcze zostały do Świąt 2 tygodnie więc nie mogę sobie pobłażać Pieczywka staram się jeść mało ... Generalnie zjadam bułeczkę z ziarnami na śniadanie ... z serkiem i szczypiorkiem ostatnio Na kolację nigdy ...

Anusia tak niewiele zostało Ci do 85 ... Uda Ci się ... Wierzę w Ciebie bardzo mocno. Pieczywko wciąga jak słodycze ... Trzeba się bronić ... A Ty wiem, że potrafisz Pedałowałam wczoraj ... i jeszcze poćwiczyłam dodatkowo z Tamilee ... Pisałam u góry, że drugi trening z Chcę mieć taki brzuch jest strasznie trudny ... CHyba narazie będę robić ten pierwszy ... Ściskam bardzo mocno Anusiu.

Kasieńko weekend spędziłam miło..m.imo, że bez męża Pogoda dopisywałam choć wiatr okropny u nas na południu wieje ... Ale jest słonko ... Od razu buźka się uśmiecha

Emilko nowy tydzień czas zacząć ... Udanego poniedziałku