Jestem - pamiętam - pozdrawiam -całuję
Aniu biedna jesteś Musisz dbać o to by w diecie bylo dużo błonnika,albo kup sobie błonnik.Nie wiem co Ci poradzic-pamietam jak gdzieś czytałam,ze pomagaja nasiadówki w korze dębu
Jestem - pamiętam - pozdrawiam -całuję
Aniu biedna jesteś Musisz dbać o to by w diecie bylo dużo błonnika,albo kup sobie błonnik.Nie wiem co Ci poradzic-pamietam jak gdzieś czytałam,ze pomagaja nasiadówki w korze dębu
Aniu, wklejam Ci przepis na
ciasteczka sezamowe
2/3 szkl uprażonego na patelni sezamu
100g masła
1/2 szkl białego cukru
1/2 szkl jasnego brązowego cukru
1 jajko
1 opakowanie cukru waniliowego
1 i 1/4 szkl maki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki cynamonu
Utrzeć masło z 2 rodzajami cukru i cukrem waniliowym. Dodać jajko. Wymieszać mąkę z proszkiem, solę i cynamonem i stopniowo dodawać do ciasta nadal ucierając. Na koniec wmieszać do ciasta połowe uprażonego sezamu. wstawic ciasto na min. 1 godz. do lodówki. Następnie po wyjęciu formować kulki średnicy ok.3cm ( ja nabieram ciasto łyżeczką i formuję kulki dłonią). Każdą kulkę obtaczać w pozostałym sezamie, kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i lekko rozpłaszczać dłonią. Ukladac na blaszkach zachowujac duze odstepy miedzy ciasteczkami - maksimum 20 kulek na duza blaszke od piekarnika.
Piec ok. 10-15min w 190 stopniach, aż będą złote ( złote! nie brązowe, nie wolno ich przepiec). Zdejmować z papieru do pieczenia dopiero po ostygnięciu.
Zamiast zwykłej mąki użyłam razowej (graham 1750) i brązowy cukier. I też dobre wyszły.
Witaj Aniu
Kochana przepraszam ze nie odpisałam na gg, ale totalnie brakuje mi czasu na pogaduchy mam nadzieje ze po nowym roku to się zmieni
no ale juz się za to w domu powoli zluźnia tak więc muszę ponadrabiać zaległosci i wziąć się za dietę niestety nie dotrzymałam słowa.. wiesz o czym mówię.. no nic, smęcić Ci tu nie będę, bo to i tak nic nie zmieni..
Anusia a co u Ciebie? Jak TY się czujesz? skrobnij w wolnej chwili..
buziaczki zostawiam i gorąco Cię pozdrawiam
Anusia witaj kochana ... To fakt mało cię ostatnio na forum ...Mnie zresztą też
Nic nie szkodzi, że nie odpisałaś ...wiem, że masz duzo pracy ...rozumiem to doskonale ...
U mnie Anusia w miarę ...choć dopadła mnie kolejna dolegliwość ...Pisałam o tym wyżej ... Walczę z nim ... Boli i uciążliwe to jak cholera ...
Od dziś do świąt staram się oczyścić ... Chcę jakoś odtruć organizm ... Oczywiście nie głodze się ... Absolutnie ...Ale staram ograniczyć ...
Emileczko dziękuję za przepisik ...Myślisz, że taka słaba kucharka jak ja poradzi sobie z nimi?
NIE PODOBA MI SIE LONDYN TU TAK CICHO I SPOKOJNIE ALE JEST CO ZWIEDZAC TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO
Psotka to dobrze, że jest co zwiedzać bo mój Jarek mi wczoraj powiedział, że tam nic nie ma he he he
Dziś rano zaaplikowałam sobie wodę z miodem i cytryną ... Zobaczymy czy jak będę regularnie pić to pomoże ...
Niech magiczna noc wigilijnego
wieczoru przyniesie Ci spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego
Narodzenia żyje własnym pięknem, a
Nowy Rok obdaruje Ciebie pomyślnością
i szczęściem. Życzę Ci najpiękniejszych
Świąt Bożego Narodzenia i niech się
spełnią wszystkie Twe marzenia.
Oczywiście, ze tak.Myślisz, że taka słaba kucharka jak ja poradzi sobie z nimi?
Hej hej ...
Wczoraj wieczorem pojechałam na zakupy do ciasteczek sezamowych ...
I przyjeżdżam do domu, zaczynam zabierać się za prace i patrzę nie kupiłam mąki i tyle z mojego pieczenia wczoraj było
Drugi dzień oczyszczania było OK. Po prostu nie obżeram się na noc, nie jem słodkiego, pieczywa i jest OK. To takie proste
Emilko cieszę się, że we mnie wierzysz....dziś piekę
Aniu niezła jesteś super superZamieszczone przez najmaluch
trzymam kciuki za dzisiejsze ciasteczka
no a reszta to juz na gg.. buziaczki
Zakładki