-
Aniu, i ja się martwię ...
Odezwij się proszę!
Ja też chciałam zniknąć, ale uświadomiłam sobie, że mam tu tyle wspaniałych duszyczek, które mnie wspierają, które dają mi siłę, wiarę, że będzie lepiej ...
Wróć do nas, proszę!
CZEKAMY!
-
Hej.
Dzięki za trsokę. Przepraszam, że zniknęłam ale po prostu zniknęła gdzieś ochota do wszystkiego. Uwierzcie mi ...Jestem na jakimś piekielnym rozdrożu. Nie wiem czy iść w prawo czy w lewo. Zupełnie. Mam wrażenie, że jakikolwiek zrobię krok to będzie źle.
Do tego jestem już 100% pewna, że mam problem z KOMPULSYWNYM JEDZENIEM.
Wczoraj znów się najadłam. Bez opamiętania. Wracają do domu specjalnie pojechałam do sklepu żeby kupić czekoladę. Gdy dojechałam do domu już jej nie było. Zjadłam.
Dziś stary schemat. Głódówka. Napewno każą mi zjeść obiad więc nałożę na talerz jak najmniej.
I tak w kółko. Kilka dni spokoju. Napad. Głodówka. Do tego tyję. Spodnie mnie cisną.
Dramat.
Jestem słaba.
Było dobrze gdy się zawzięłam i prze 14 dni nie jadłam słodkiego.Waga spadła. Euforia, szczęście więc trzeba to zniszczyć. I znów się udało.
Jestem znów wrakiem
A wszystko prze problemy a jest ich ostatnio dużo za dużo!
-
Aniu nie wiem co Ci aż napisać..
kochana masz problem ten w sumie co i ja i wiele osób.. zajadasz problemy, smutki..
a zajadając je jeszcze bardziej pogarszamy swój stan, nastrój..
Aniu kochana bądź silna.. bo zobacz jak sama siebie wykańczasz.. wiem jakie to trudne, bo sama mam takie stany ze mi wisi i jem..jem..jem.. ale to naprawdę nie przynosi nic dobrego i musisz z tym walczyc..
Aniu a moze pogadaj z jakimś fachowcem... w Krakowie na pewno nie będziesz miała problemu by dobrzeć do dobrego dietetyka lub psychologa..? tak mi przyszlo na myśl ze moze to byłoby dobre rozwiązanie...
a poza tym Anusia zyczę Ci rozwiązania tych problemów.. obyś wybrała jednak jak najlepszą drogę.... buziaczki Aniu, jestem z Tobą myslami i jakby co to jestem i na gg albo skrobinij maila.. bo naprawdę jestem zmartwiona..
trzymaj sie, pa
-
Anusia trzymaj się!!
-
Aniu widzę,ze źle sie dzieje i bardzo mi smutno z tego powodu...co mam Ci napisać Ty wszystko wiesz,bo mądra z Ciebie dziewczyna,może spróbuj jak radzi Awi zwrócić sie o pomoc do specjalisty????
Trzymam kciuki zarozwiazanie problemów,za wyjście na prostą
-
Aniu całym serduchem jestem z Tobą.
Gorąco Cię pozdrawiam i już dziś życzę jutro cudnego dnia u Asi
buziaczki
-
Przetrwam i nie poddam się!!!!!!!!!!!!
-
Ciesze się Aniu ze tak piszesz
kochana jestem z Tobą!! trzymaj się dzielnie
aha, a moze dziś porowerkujemy razem? tak by spalić te słodkości co? umawiamy się na wspólną przejażdżkę?
-
Aniu trzymaj się jakoś! Może odpuść narazie? Może nie staraj się odchudzac a na tą chwilę skup się na racjonalnym jedzeniu. 2000 Kcal, 5 posiłków dziennie...nie wazysz 150 kg, możesz sobie spokojnie na to pozwolić. Nawet gdybys miała wrzucić z kg, czy dwa...Twoj spokój psychiczny jest ważniejszy! Jak dojdziesz do równowagi emocjonalnej to wtedy zaczniesz zmniejszac te porcje i eliminować to co niedietetyczne...
Trzymaj się ciepło!!
-
Aniu bardzo się cieszę ze wczoraj porowerkowałas porowerkowałysmy razem!
miłego dnia dziś Ci zycze jestem z Wami myslami wręcz zazdroszczę by sama bym tak się z Wami chciała spotkać.. buziaczki Anusia miłego i spokojnego weekendu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki