Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Njmaluszku, małą motuwację do ćwiczeń przesyłam:

najmaluszku witam, u mnie ogólnie do bani, niemam nawet siły na to, żeby wmawiać sobie, że jest dobrze, ale mam nadzieje, ze u Ciebie jest lepiej

pzdr

Emilka stokrotne dzięki za motywacje...ja chcę tak wyglądać.......................mam kopa...........jutro ćwiczę znów...........dzieki...............

Agentka bedzie lepiej zobaczysz..............u mnie też różnie ale nie załamuję sie o nie.............nic mnie nie złamie

Ile u was stopni????Bo ja na szczęście nie mam w domu termometra...........przynajmniej się nie stresuje

Buźka.

U mnie w chwili obecnej jest -28 stopni ;( masakra

Witajcie z brrrrrrrrrrrrr zimnego rana.............

Ciekawe czy mi samochód zapali????

Nie jest dobrze bo czuje ze troszke mnie przybyło Na dodatek od Onej czuję się napęczniała i ciężka Ale co tam dziś jest nowy dzień

Wracam do domku dopiero koło 20.15 więc poćwiczę 8minABS+8minLEGS+ 20 min różnych dywanikowych ćwiczonek. To chyba dobry wstęp do lepszego tygodnia.


15 DZIEŃ AKCJI przed nami!!!!!!!!!!

maluszku oby Ci zapalił samochód..
choć moim rodzicom przy -25 (Qr2nuf) nie zapalił..i stoi sobie pod domem... bomba

oj @ to niestety zawsze robi z nas balony.. też tego nie lubie,a czeka mnie to niebawem..no nic..takie życie

udanego dnia
buziaki

u mnie od rana 25 stopni, niestety na minusie

wracasz do ćwiczeń - brawo - tak trzymaj!!! teraz już pujdzie jak z płatka!!!

autko mam nadzieję zapaliło, mój szwagier miał dzis małe kłopoty, choć w końcu udało mu się odjechać...

miłego dzionka i ćwiczonek

[b]
Dzisiejszy dzień to moja REAKTYWACJA J
Było dobrze, jedzeniowo i ćwiczonka tez były. Nie myslałam o jedzonku bo miałam sporo pracy...i w sumie to się z tego cieszę...

Teraz gdy już wieczór popijam sobie herbatki bo chcę nadrobić troszkę brak picia w ciągu dnia...a co za tym idzie co chwilę biegam do toalety J Jeszcze zostało balsamikowanie i dzień zaliczę do bardzo udanych...

Od razu się uśmiecham jak sobie pomyslę że tak ładnie udało mi się przetrwac ten dzień...

Acha samochodzik na szczęście odpalił ale były lekkie problemy...cos tam zgrzytało ale dojechalam szczęśliwie do pracy ...



Raporcik:
* Jogurt Bakoma z ziarnami zbóż (16 + biała kawa (20) = 188
* Miseczka (około 250ml) pomidorowej z ryżem (140) + 3 łyżki kapusty kiszonej (20) + pasztecik made by moja maminka J (300)= 460
* Kawka z mlekiem = 20
* Serek piatnica = 120

Razem:***788***

Ćwiczenia: 8minABS+8minLEGS+20 min ćwiczonek na nogi i ręcę

[color=indigo]Patka, Dum dziękuję za odwiedzinki. Specjalnie dla was gorąca herbatka

maluszku dziekuje za herbatę
smaczna była

pozdrawiam cieplutko zza biurka..

Wiesz Aniu , chyba właśnie nadmiar pracy , to najlepszy sposób na niemyślenie o grzeszkach. U mnie najlepiej się sprawdza.
Bardzo się cieszę, że widzę Cię uśmiechniętą i zadowoloną.
Reaktywacja bardzo udana ..............Aniu pozdrawiam Cię serdecznie i uśmiecham się do Ciebie
Buziaczki