Strona 627 z 696 PierwszyPierwszy ... 127 527 577 617 625 626 627 628 629 637 677 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,261 do 6,270 z 6957

Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

  1. #6261
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Emilko to przypomnę Ci te słowa, gdy też będziesz już w ciąży.
    Nie jest łatwo. Naprawdę. Cały urok ciąży oszedł gdzieś daleko. Póki co marzę, żeby to się skończyło. Wyglądam jak zombi


    Aneczko no ja mam tylko nadzieję, że to nie będzie trwało do 3 miesiąca ... Tego bym chyba nie zniosła ... Choć w sumie nie mam wyjśćia

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #6262
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, no właśnie ... nie masz wyjścia

    Strasznie mi przykro, że tak cierpisz ... wiem, że to żadne pocieszenie, ale najważniejsze, żeby ciąża była zdrowa i prawidłowa .... zobacz, ile kobiet musi leżeć całą ciążę! bo mają zagrożoną? ... wyobrażasz sobie leżeć 7-8 miesięcy? nie móc prawie wcale wstawać? ... a tak niektóre kobieta mają ....

    Jak leżałam na patologii ciąży (poród miałam wywoływany, bo ciąża przenoszona), to się napatrzyłam na takie kobiety, koszmar! ciągły strach o dziecko i to leżenie plackiem ...

    Musisz wierzyć, że mdłości w w końcu miną i będziesz mogła cieszyć się dzieciątkiem, które w sobie nosisz :P :P

  3. #6263
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    zobacz, ile kobiet musi leżeć całą ciążę! bo mają zagrożoną? ... wyobrażasz sobie leżeć 7-8 miesięcy?
    Moja koleżanka właśnie tak lezy. No może nie całą ciąże, ale od 4 miesiąca.
    Ma jakieś problemy z woreczkiem, ciągle kolki, ścisłą dietę, chudnie i lezy. Z tych woreczkowych ataków dostaje skurczy. Bierze leki i leży odliczając tylko dni, żeby jak najdłużej dzieciątko ponosić.

    Aniu, na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć, że takie mdłości dobrze wróża: i dla ciąży i dla dziecka, bo oznaczają, że dużo ciążowych hormonów jest. Więc wszystko jest ok.
    Ostatnio naukowcy dowiedli też, że i dla matek: bo bardzo zmniejsza się zagrożenie rakiem piersi

  4. #6264
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Emilko wszystko wiem i nawet to mniejsze ryzyko zachorowania na raka jakoś mnie podniosło na duchu.Tylko cholera gdy człowieka mdli non stop to naprawdę zaczynasz widzieć wszystko w czarnych barwach. Muszę się po prostu wyżalić bo naprawdę mam dość, czuję się jak flak. Bez życia, bez energii, bez chęci.

    Kasieńko patologia brrrrrrrrr ja nawet o tym nie myślę.

    Udało mi się wziąć kąpiel. Mąż mi nalał wody i walnęłam się do wanny. Troszkę mi lepiej bo się odświeżyłam.
    Ale gdy leżałam sama w domu bo mąż poszedł na imieniny do brata i potem zadzwoniła moja mama że wszyscy mnie pozdrawiają na urodzinkach Karolka to się poryczałam. Bo było mi strasznie źle. Ryczałam i modliłam się żeby wreszcie to się skończyło.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #6265
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Najmaluszku jak ja Cie rozumiem. Tez juz ryczalam z bezsilnosci. Chyba nie chodzisz do pracy w tym stanie, co?? Bo cos pisalas, ze musisz chodzic, ale nie wyobrazam sobie tego jak sie zle czujesz. Duzo zdrowka Ci zycze.

  6. #6266
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Danik w piątek nie byłam bo nie byłam w stanie wstać. A co dalej zobaczymy. Póki co mam tak serdecznie dość, ale Ty to rozumiesz doskonale.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #6267
    Awatar awi
    awi
    awi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-01-2008
    Posty
    2,204

    Domyślnie

    Anusia witaj kochana w niedzielę.
    Jak co dzień wpadam z nadzieję ze moze dziś już poczujesz się lepiej...
    Aneczko trzymaj się. Wiem ze Ci bardzo ciezko.. ale musisz niestety to przetrwać dla Maluszka.. Anuś trzymam kciuki i jestem z Toba myslami od samego rana..
    tak chętnie oddałabym Ci choć troszkę mojego apetytu hehe.. choć i tak juz jest ciut mniejszy.. ale i tak za duzy.. a Ty w ogóle prawie nie jesz, bo nie mozesz.. Anusia ale jakoś musisz jesc.. kurcze.. naprawdę Ci współczuje..
    buziaczki kochana..

  8. #6268
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    DZIEKI ZA ODWIEDZINKI MYSLALAM ,ZE NASZA PACZKA SIE ROZLECIALA
    WSZYSTKIE TAKIE ZABIEGANE A MNIE OGARNIA LENISTWO POZDRAWIAM CIEPLUTKO


  9. #6269
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Aneczko dziękuję, że do mnie wpadasz... U mnie chyba ciut lepiej. Nie chcę zapeszyć. Ale mogę przynajmniej na chwilę usiąść do kompa a nie z laptopem na leżąco więc to już jakiś postęp.

    Rano przez jakieś 10 min poczułam się jak w raju. Nic mi nie dolegało. Czułam się NORMALNIE.Wyobrażacie sobie. I delektowałam się tym stanem. Od razu w głowie układałam plan co ja dzisiaj zrobię. Nie będę leżeć, pójdę na spacer, posprzątam trochę. Byłam przeszczęśliwa. Niestety po 10 min najpierw przelewanie się w brzuchu a potem mdłości. I znów się rozryczałam bo myślałam, że to naprawdę już się skończyło.
    Ale zjadłam w łóżku sucharka i na chwile opanowałam ten stan. Na tyle, że zdążyłam umyć głowę. To sukces bo nie myłam jej od 3 dni... a zawsze myję codziennie więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam. Jak zombi Umyłam głowę i już schodząc do kuchni poczułam nawrót. Myslałam, że zwymiotuję na miejscu.
    Zrobiłam szybko śniadanie mimo braku zupełnie ochoty na jedzenie. Na szczęście na biały ser mogę patrzeć więc kawałek bułki z serem zjadłam i popiłam kakao za którym nie przepadam ale już żywcem nie mam co pić bo od kawy mnie odrzuca, od herbaty też.
    I położyłam się na chwilę.

    Teraz udało mi się ubrać to też cud bo od piątku chodzę w piżamie. Ale przyjeżdża po mnie siostra i zabiera mnie do mamy, żeby sama w domu nie leżała bo mąż w pracy dziś.

    I tak to się toczy.
    Mam wrażenie, że jest ciut lepiej ale jak tylko poczuję się lepiej to zaraz z powrotem przychodzą mdłości i tak w kółko. Ale chyba momentów kiedy mi jest lepiej jest więcej.


    Psoteczko ja cię pamiętam Nie zaglądam bo sama widzisz jak się czuję. Póki co jak wrak.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  10. #6270
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu kochana, mam nadzieję, że tych lepszych momentów będzie coraz więcej!

    Bardzo Ci tego życzę, z całego serca

    Spokojnej niedzieli u Mamy



Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •