-
Caroll, nie piszesz do siebie! :P Ja tez tu jestem, czytam Twoj pamietniczek, ale ostatnio nie mialam czasu na pisanie.
Trzymaj sie dzielnie, a wierze, ze magiczna 60tka na wadze niedlugo zostanie przekroczona, za co mocno trzymam kciuki!!! Sama zmagalam sie kiedys z podobnym problemem. Przez cale liceum i studia wazylam 62-65 kg i marzylam, zeby wrocic do wagi z ostatniej klasy podstawowki, czyli 59 kg. To wydawalo sie zawsze nierealne, nie do zrobienia...
Hm, teraz waze tyle, ile pokazuje suwaczek, a to i tak wydaje mi sie odrobine za duzo.
Ale bedzie dobrze, na pewno! U mnie wprawdzie ostatnio srednio z dietkowaniem, ale sie nie zalamuje.
Pozdrawiam, kobietki!!! Milego dietkowania. :P
-
Hej Carolll!
Dzięki
dasz radę ze wszystkim
pozdrawiam i miłego weekendu życzę
-
Witam Was moje drogie,
od razu mi ulżyło, że nie jestem sama
dzisiaj nastrój mam chyba dobry a na pewno będzie dobry bo idziemy dziś z mężem na parapetówkę i zamierzam wypić troszkę wina. Nie piłam żadnego alkoholu parę miesięcy więc zdecydowanie mi się należy.
Na razie zjadłam danio waniliowe i nie wiem co będzie dalej. U kolegi na pewno będę się ograniczać gdyż mój żołądek jest skurczony więc nie obawiam się obżarstwa.
Towarzystwo znaczy mąż, brat męża i jego dziewczyna przyszli o 6 rano ale niestety( dla nich) już znowu poszli pracować. Ja jestem zadowolona bo mogłam już umyć okna i być u dentysty. A teraz cudowne lenistwo (komputerek, kąpiel, pazurki itp.)
I bardzo przepraszam ale nie mam dzisiaj siły ćwiczyć (jeszcze nie dziś)
pozdrowionka
c.
-
Hej, hej, Carolll!
Zycze wspanialej zabawy na imprezie i pysznego winka! Mmmm... Tez bym sie napila!
Zazdroszcze, ze teraz przed Toba juz relaks! Ja wrocilam z zakupow, przede mna jeszcze gotowanie i sprzatanie, ale za to po poludniu wybieramy sie na mecz
Znowu schudlam kilogram, cudny ten dzisiejszy dzionek! :P
Buzka, pa pa!
-
Witaj Caroll Ja też byłam niedawno na forum, dietkowałam, trzymałam się jakoś i bylo dobrze. Ale niestety, przestało być Więc znów wróciłam i znowu walczę
Trzymam kciuki za Ciebie i dziewczyny! I życzę udanej imprezy
-
Jest ciemna noc a ja już dawno po imprezie
powiem Wam, że ciężkie miałam przeżycia
3 kieliszki wina na skurczony żołądek + 2 sałatki dały tragiczne efekty. Jednym słowem strasznie się upiłam i po zaledwie 2 godzinach ,mój małżonek musiał przywieść mnie do domu. Przez następną godzinę nie opuściłam łazienki a potem zległam na łóżku. Teraz jest godzina 3 w nocy a ja wreszcie oprzytomniałam i odechciało mi się spać.
Jestem sobą załamana. W tak krótkim czasie padłam. Toż to wstyd doprawdy.
Chyba jednak pójde spać.
Dobranoc.
c.
-
Hej Carolll!
nie przejmuj się ja mam podobne przejścia od kiedy zaczełam diete
a dziś sobie odpoczywaj i nie trać celu do którego dązysz
miłej niedzieli
papa
-
Cześć Milasku
wstałam i czuję się okropnie
kac jest obrzydliwy i chyba wystarczy mi picia na następne kilka miesięcy. Mąż już w pracy a ja siędzę i stukam w klawisze. Bardzo już tęsknię za dziewczynkami. Ale dopiero koło piątej po nie pojedziemy jak Marcin wyrwie się na chwilę.
Na razie zamierzam odpocząć.
Dzięki Milasku że wpadasz tak często, czego nie mogę niestety powiedzieć o sobie.
buźka
c.
ps. a co do diety to oczywiście nadal obowiązuje. Po nocnych eskapadach do toalety nic mi sie nie chce ale oczywiście z rozsądku zjadłam serek waniliowy z płatkami kukurydzianymi a co dalej to się okaże
-
Hej Carolll!
Co slychac? Mam nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej! Przykro mi, ze mialas takie "imprezowe" przejscia, ale to sie przeciez czasem zdarza, nawet gdy czlowiek nie jest na diecie... Nic sie nie przejmuj!
Zycze milej niedzieli i udanego dietkowania!
-
Nawet najlepszemu może sie zdarzyć :P
Mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz
D obrze ze niedziela wiec mozesz sobie poleniuchowac.
Udanej niedzieli życze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki