Dzieki ogromne za te misiaczki- pandy-moje ulubione. Milo na nie spojrzec tego znerwicowanego ranka. Boje sie okrutnie. Tym razem nie szefowej, a wazenia. Na pewno bede walczyla dalej. Przrkonalas mnie. Ale to troche niesprawiedliwe byloby za strony zycia prawda, gdyby waga nic nie wskazala. Niestety zbliza sie tez @, czyli 5 kg wody do przodu. Wlasciwie tego najbardziej boje sie, a tabletki juz mi sie skonczyly. Moje palce juz dzis wygladaja na serdelki. Nie ma mowy o zdjeciu obraczki i nawet gra na pianinie nie pomaga. Marudze okropnie, ale nic to...Trzeba jakos zyc . Walczyc o zdrowie i piekno...
Zakładki