-
aa bo nie zauwazylam wpisu naszej pani psycholog
wiec BRAWO AGO
popieram
-
Agassi apropo Twego pytanka o moje dietkowanie... hmm.. jest nieźle
Naprawdę.. może nie wzorowo, ale staram sie Na przykład wczoraj wpadli do nas moi Rodzice wieczorem z życzeniami i prezentem -mieliśmy pierwszy miesiąc po slubie za sobą (dostaliśmy komplet pościeli, ale nie poszwy, tylko 2 poduchy i olbrzymia kołdrę o wymiarach 2 metry na 2,20!! ) więc postawiłam ciacho na stole i zabrałam się za dzielenie.. skroiłam cały placek, a siebie pominęłam
W nagrodę zjadłam "lekką", choć późną (bo na "Magdzie M.") kolację - ser biały i pomidor w sosie paprykowo - ziołowym,a do tego podpiekłam chleb, ale bez tłuszczu :> Nie powiem żeby to było extra niskokaloryczne, ale za to dobre i na bank lepsze od ciacha
A wracając do Twoich zakupów (zabierz mnie ze sobą! ) - ja mam zupełnie odwrotnie.. otóż nigdy nie idę po spodnie, ale zawsze z nimi wychodzę..nie wiem czy wam mówiłam, ale mam hopla na ich punkcie - zgromadziłam ich już ponad 30 par, z tym, ze wciąż pozbywam się "starych" (czytaj: raz chodzonych) na rzecz mojej młodszej kuzynki
-
Aphro Mądralo jedna, zaraz Ci nakopię do tyłka za tego psychologa :*** A jak będziesz wprawiała w ruch swoje ciało, zabierz mnie ze sobą bo ja to dopiero mam lenia.. że łoooo !! Dzwonili do mnie z Sosnowca i mówili, żebym się ruszyła, bo śmierdzi lenistwem aż u nich Nie czujesz przypadkiem? ale nieee bo u Ciebie to może i śmierdzi, ale już Twoim leniem :P My widzę tu wszystkie mamy w sobie tyle mobilizacji do tych ćwiczeń, że hohoho Ktosiula napędzała ruch fizyczny, a od kiedy jej nie ma - klapa Nikomu nie chce się tyłka ruszać z miejsca..chociaż nie powiem, bo dzisiaj ćwiczyłam, ale tylko... 15 minut Agata wracaj i zamąć tu trochę
-
Milusiaa a Ciebie co wcięło?! Osiodłałaś tego Daniela czy jak? Gadaj nam tu szybko i to już :>
Kasjo a jak dzisiaj u Ciebie? Przeszły smutki? Chandra zażegnana?
A co do tej mojej kłótni z Michałem.. hmmm.. tak właściwie to nie wiem, czy miałam rację z tymi zarzutami, ale juz sobie co nieco wyjaśniliśmy.. Misiek jest taki, że nawet jesli głupio gadam i nie mam za grosz racji - on ustąpi... i tak było tym razem, tyle, że ja nadal nie wiem kto ją miał.. no bo same powiedzcie:
Awansował. Był agentem, obecnie jest przedstawicielem w dużej, znanej firmie. Ma sporo obowiązków. Ale na ten awans dużo pracował. Dzisiaj kiedy dostał duże auto, lepszą kasę, umowę na dobrych warunkach powinno być ok. Ale nie jest. Od kiedy podpisał nowe warunki wraca do domu po 19:00, dzisiaj na przykład ma być po 20:00.. W dupie mam takie warunki, kasę i samochód. Chcę żeby był ze mną. Obiecywał mi że w tym tygodniu wróci szybciej, wrócil jak zwykle ostatnio.. no i nie wytrzymałam. Zrobiłam awanture. Myślicie, że mialam racje czy raczej przesadzilam?
A tak skoro jestesmy przy facetach.. Aphro: gadalas z tym swoim "zakochanym kundlem"? Jak zareagował?
-
To życie nie jest dla mnie.
Wysiadam...
-
Lenka: dupolu jeden
<bije><krzyczy><zły> grrrrrrr
ago: podziwiam za placek :P
super jesteś ja bym tak nie umiała :P
jak Ty to robisz, że tyle spodni kupujesz, co?
ja nigdy nie mogę nic znaleźć... bo jestem taka niewymiarowa
i nic mi nie pasuje
aphro: dobrze, ze już wróciłaś
też czekam na nowe wiadomości, o Twoim koledze
no... postaram się wpaść wieczorkiem na dłużej
a dzisiaj mam aqua aerobic a potem 18stkę kumpeli
fajny wieczór
i wstaję o 6 rano w piątek ale pośpię w samochodzie i zakuuupyyyy
-
a u mnie jakos tak baznadziejnie, wczoraj bylam grzeczna, zaraz policze ile zjadłam kalorii, i napiszę
-
no i wyszło mi , że wczoraj zjadłam 1033.,00 kcal, oby dzisiaj tez mi sie tak udało
-
kosjo: uda się na pewno :*
-
Dzień doberek moje śliczne Kffiatki :**
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki