-
Witaj Gotko
Dawno mnie u Ciebie nie było, ale ciągle czas nie pozwala. Widzę, że powróciłaś na dietkowe tory.....................Wiesz , ja też jestem już na forum długo, a waga wcale nie spada. Ale teraz się zawzięłam ( w koncu konkurs w Super Linii zobowiązuję ) i chcę dojść do 55.
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka ( czasami trzeba wyleżeć ) i wytrwałości w dietce.
Buziaczki
Asia
-
Cześć Laska,
Hm, po dwóch tygodniach to już ci powinno trochę zejść zapotrzebowanie na jedzenie (czytaj: żołądek powinien ci się skurczyć). A że nic ci nie spada, to dość oczywiste, skoro twój organizm wyprawia te wasze czary mary. Ty wiesz, ile ty wody masz w organizmie? Całe tony
Sam myślę nad zapychaczami wieczornymi. Np. surówki z niskokalorycznych jarzyn w dużej ilości, może poeksperymentuję z sałatkami jarzynowymi bez ziemniaków. Zobaczę, wszystko przede mną.
Na kopenhaskiej na szczęście spada zapotrzebowanie na węglowodany i jedzenie, więc nie jęczę za bardzo i nie muszę ciężko walczyć, coby nie sięgnąć
Ucz się, ucz, nauka to potęgi klucz.
Co do jęczenia - to jęcz do woli, jestem wytrzymały i wystarczająco spokojny, coby przeżyć jęczenie nawet Córki Wikinga
MAXicho
-
Gotka jak się masz?????....nadal iskrzysz???...mnie to się dopiero zbliża...a wtedy ja bede marudna jak nie wiem co...a waga przed i w czasie Onej napewno nie spadnie wręcz przeciwnie...ale ja myśle ze ja juz będzie po to wtedy doczekasz sie aż wredna waga pokaże miłą cyferkę...
Buźka.
-
Pozdrawia od dzis baaaaaaaardzo grzeczna Grażynka
Buzioli
-
Dzień dobry
Obudziłam sie dzis dość pózno i w dodatku niwyspana, alee za to widze jakie piekne słoneczko za oknem.
Dzis moje sniadanko to; 1 kromka chleba z chudna wedlina i własnie zaparza mi sie herbata zielona.
Z natury jestem osobą dość ( wstyd się przyznać ) zazdrosna. Zazdrosną o osiągniecia. Wczoraj jakby nigdy nic po 5 latach kontaktu zerowego odwiedziła mnie kolzanka- jeszcze z czasów liceum. taktownie zapowiedziała sie telefonicznie, wszystko elegancko. No i otworzyłam jej te drzwi. I bach! Wcale jej nie poznałam bo dziewczyna co tu dużo mowić była nie do poznania. Przy moim mniej wiecej wzroście jej waga oscylowała w granicach 95-105kg w zaleznosci na jakim etapie diety była bo ona ochudzała sie zawsze, ale nigdy nie udało jej sie zejsc poniżej 95kg. A tu proszę Państwa w drzwiach stanęła przesliczna,smukła ( nawet przez to wyzsza mi sie wydawała) i szczupła(!!!) kobieta. Reszta ta sama - specyficzne poczucie humoru, uśmiechnieta i serdeczna. Zgrabnie załozyła swoje nózki w ponczoszkach i szpileczkach ( bo teraz zmieniła ubrania na zwiewne i bardzo kobiece ciuszki) i opowiadała, opowiadała. No, wazy 56 kg. Oczywiscie moja figure równiez skomentowała, ze pieknie ładnie " ale Gocha, z dyszka by sie jeszcze przydała co"( tutaj zniewalajacy usmiech)
Ach oczywiscie ze by sie przydała , nie dyszka, a dokładnie 8 kg mniej. Ja juz długo obiecuje, i az mi głupio z tego powodu. Nie powiem wiec ze bedzie, ale zrobie wszystko zeby było 8 kg mniej. Własciwie nie 8, ale tyle bym mogła przez chwile poczuc sie jak prawdziwa rusałka.
Miłego i słonecznego dnia Wszystkim.
-
Pozdrawia od dzis baaaaaaaardzo grzeczna Grażynka
Buzioli
GOTKA CZASAMI TAKI KOP - TO NAJLEPSZE CO MOŻE NAS SPOTKAĆ - A TAK W OGÓLE - TO NIE ZAZDROŚĆ, A POZYTYWNA MOTYWACJA
-
Pije zielona herbate i szlag mnie trafia, bo glodna jestem okropnie, ale nie bdzie dzis ciasteczek, ani chleba ( oprócz sniadania) ani nutelli. Nie nie i koniec. Mam cały czas w myslach spotkanie z kolezanka które opisałam powyzej. No no, trzeba przyznac, ze niezle działa.
Nawet jakby miał mnie strasznie brzuch boleć to dzis pocwicze.O!
-
Cześć Gocisko,
A czy ty podzieliłaś sobie posiłki jakoś z sensem? Na przykład na pięć "porcji", skoro siedzisz w domu, co pozwoliłoby Twojemu brzuszkowi trochę mniej burczeć? Ja na coś takiego się szykuję.
Hehehehehehe... Ta koleżanka to chyba raczej wróżka i to dobra, niech będzie dla ciebie przestrogą jakby co. Ja to znam - mój najlepszy kumpel, do którego jeżdżę sobie co jakiś czas (ma fantastyczną córkę, 4 latka, no i jak ulubiony wujek Max przyjeżdża, to się dzieje, ależ się dzieje!), dzowni do mnie pogadać i mówi, że bierze się za zrobienie sobie tarki na brzuchu (a facet waży jakieś 76, w normie), to ... wszelkie złe myśli lądują w koszu!
bądź dzielna, nie wypada Wikingowi być cieniasem
MAXicho
ps. hahahahaha .. właśnie zobaczyłem, jaki "romantyczny" i "uroczy" szlaczek wybrałaś sobie na liczniku, hehehehe... Cała Ty!
-
Czesc,
Jestem po obiadku - miesku i sałatce oraz coldrexie max grip. Czuje sie lepiej chociaz strasznie mnie brzuch boli - ale to nie z glodu No ale obiecałam i będą cwiczenia - dzis postanowiłam zrobic na talie, brzuch i moze hantelki na biuscik i ramiona. Moze troche pózniej, teraz siedze nad mikrobiologią i chemia ( cud- miód). Parzy mi sie herbatka mietowa i zaraz ide zrobic sobie kawę z mlekiem .
Maksiunia- bużka, tak rozdzieliłam sobie jedzenie na 4 posiłki . Został mi jeszcze jeden dzis, ale na razie nie za bardzo mam na niego ochote chociaz pewnie koło 19.00 będe inaczej spiewac. Czy to ten kolega ,który lubi bojówki u niewiast? ( napewno bardzo mądry człowiek ) Przed chwila dzwoniła odchudzona kolezanka i spytała jak moje odchudzanie, przecholera z niej, a wtedy miałam straszna -straszna ochote na łyżeczke nutelli i juz myslałam ze was wszystkich zełgam i zjem, ale nie zjadłam i nawet zjadłam mniej na obiad niz przewidywałam. No , jest pan dumny z Wikinkga?
Maksiuniu czekam na relacje - osobiste refleksje z kopenhaskiej, całuje mocno- mocno a szlaczek?no przyznaj ze ładny
Do pozniej miejmy nadzieje
-
Cześć Jędzo,
No i świetnie! Niezjedzona łyżka nutelli odchudza bardziej niż niezjedzone dziesięć schabowych. Dlaczego? Bo odchudza naszą słabą wolę.
Podziękujesz kiedyś koleżance. Oczywiście kobita chce troszkę zaszpanować (cholera, ciekawe jaki mi pawi ogon urośnie jak zejdę do planowanej wagi!), ale dobrze to będzie na ciebie działać.
MAXicho
ps. Kumpel? Tak, ten, cholera jedna łysa i złośliwa ...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki