Mam nadzieje ze bułka z masłem( oł szit!! jak ja dawno masełka nie jadłam)!!. Ale po narzekać przecież muszę....
U mnie te 2 dni bezproblemowo, pięknie zjadałam 1000 kcal. Moj organizm już się przyzwyczaił do tylu ilości kalorii...Jem to co lubie( no nie wszystko).
Wkurza mie jeszcze to że w pokoju cały czas są ciasteczka z imprezy imieninowejCiezko mi przechodzić kolło nich i udawać ze ich tam nie ma.... Ma bank ich nie zjem ale sama obecność mi przeszkadza
![]()
Zakładki