Wątek: Moja ścieżka ...

Jupimorku, zaraz idę do pracy i miałam już nic nie pisać tylko przy kawce sobie poczytać, ale mnie sprowokowałaś i muszę coś naskrobać u Ciebie
właśne że będę patrzeć na tę uśmiechniętą Twoją cudną fotkę
mało tego, jeszcze Jolunię poproszę, żeby mi ją na maila przysłała, bo muszę ją mieć w moim folderku z ulubionymi dziewczynkami z Dietki
Twój śliczny uśmiech mnie oczarował, nie żartuję
całuję z rana i zmykam, bo muszę łeb umyć i lecieć do pracy
papapa, miłej niedzieli Ci życzę

Jupimorku i z wzajemnością, bardzo miło było Cię poznać, myślę,że znowu nadaży się okazja do milej pogawędki.Przesyłam moc pozdrowień i uscisków.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hej Justynko

szczegóły pliiiiis
cieszę się, ze tak fajnie było na spotkanku
czekam na dłuzszą relację, a tymczasem wspominam sobie nasze, kameralne w Krakowie... mam nadzieję, ze w wakacje uda mi się na jakieś spotkanko dotrzec
wczoraj byłam myslami z Wami bardzo wiele razy

Justyś pozdrawiam Cię gorąco miłego wieczorku

Tutaj małpa wredna , jędza jakaś zakręcona , paskuda nad paskudy.. czyli??? Tak ja - Marti!
Słonko moje najdroższe buziaczek na przeprosiny raz jeszcze... Jesteś taka jak myślałam - PRZEKOCHANA!!!!!! Bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać !!! Obiecaj, że kiedyś wybierzesz się do mnie i pojdziemy sobie gdzieś na kawkę , plisss, plisss, plisssss!!! Dziękuję za superowe spotkanko - ściskam!!!!!!!!

Pozdrowienia
Było przesympatycznie i bardzo, bardzo cieszę się ze spotkania

buziak hahahihi

Witajcie kochane Kumoszki
Bardzo mile wspominam spotkanko Och .... jak mi dobrze
Rozmowy i dyskusje, śmiechy i uśmiechy , uściski i całuski i taka jedna Justyna co nie chciała zdjęć A za to że pozwoliła to na tym jednym wyszła tak .... fajnie Dziękuję Luneczko
Poprostu ja nie lubię oglądać siebie na zdjęciach bo jestem taka gruba i wszystkie sadła wychodzą

Spotkanie podziałało na mnie i weszłam dziś na wagę Ostatni raz zważyłam się 15 lutego ( w tłusty czwartek) i od tego czasu ubyło mi jeszcze 2 kilosy Nawet nie wiecie jak byłam zaskoczona . Byłam raczej przekonana ,że waga stanęla w miejscu ...tak mi się wydawało... ... a tu taka niespodzianka Myślę ,że domyślacie się jak bardzo się cieszę



Dziś i wczoraj tak dużo pozytywnych uczuć To tak dobrze działa na człowieka mimo ,że te negatywne też obok się plątają... ale to nic
Jeszcze raz bardzo dziękuję za to spotkanko bo bardzo motywacyjnie na mnie podziałało


Bike eeeeeeeeeeee zawstydziłaś mnie ..... dziękuję za to co napisałaś Bardzo mi się podobają obrazki z bratkami, uwielbiam te kwiaty
Czuwaj dalej kochany Aniołku bo widzisz jak pozytywnie działasz na moją wagę
Pozdrowki

Dorfo dziękuję że mnie odwiedziłaś Mam taką samą nadzieję jak Ty Pozdrawiam serdecznie

Anikasku ojej ,chyba nie znajdę narazie czasu na dłuższą relację Chcę Was jeszcze dziś poodwiedzać bo na najbliższy tydzień chyba zniknę z forum.Goście w domu i praca w tym samym czasie to totalny zżeracz czasu, którego i tak mam mało Ale z obecności gości bardzo sie cieszę Trzymam Cię za wakacyjne słowo Pozdrowienia

Marti Ty... ty ... małpo wredna , jędzo jakaś zakręcona , paskudo nad paskudy jesteś.... jesteś... PRZEKOCHANA Nie mam do Ciebie żadnego żalu ŻADNEGO Prawdę pisząc to chce mi się z tego śmiać
Obiecuję ale Ty też obiecaj ,że jak będziesz gdzieś w pobliżu to do mnie wpadniesz na kawę - OK? Pozdrowienia Sąsiadko

Czy Dziękuję ,że mnie odwiedziłaś To takie miłe Pozdrawiam


Teraz jeszcze muszę coś napisać. Wspomniałam już o tym u Anikaska Przez najbliższy tydzień chyba nie znajdę czasu na pisanie. Mam w domu wspaniałych gości Ale jak to gospodyni.... muszę się trochę koło nich kręcić.Wiecie co mam na myśli Nie dostałam urlopu a do pracy na popołudnie - czyli czas totalnie zajęty
Jeśli znjadę chwilkę to się odezwę Dziś jeszcze czas znalazłam bo goście odsypiają lot i zmainę czasu Ale dietkować będę dalej ...tylko może bardziej rygorystycznie

KUMOSZKI MOJE KOCHANE uciekam na Wasze wątki

Życzę spokojnego , dietkowego i wiosennego tygodnia Dobaranoc
Buziaki dla Wszystkich

No więc zajmij sie kochana gośćmi
a ja tu będę zagladac by Cie trochę motywować
jestem przekonana ze te 2 kiloski zamienią sie w niedługim czasie w conajmniej 10
czego życzę ci z całego serducha

Jupimorku, uwielbiam kiedy Ty dostajesz to co uwielbiasz
a więc masz u mnie bratki jak w banku

brawo za cudny spadek w postaci aż dwóch kilogramów, wspaniale
czuwanie jak widać nie idzie na marne, nie ukrywam że jestem z nas obu bardzo dumna, z Ciebie za dzielną walkę a ze mnie za takież czuwanie

baw się dobrze podczas wizyty miłych gości

a my tu postaramy się pilnować żeby bratki nie powiędły, obiecuję że będę je podlewała w miarę moich możliwości

buziaki

Pytałaś o cukinię - ja jadłam surową, bez niczego. kroiłam na kawałki wkładałam do miski i stawiałam pod ręką, żeby nie było powodu ganiać po coś do kuchni. Nie pamiętam już dokładnie, ale kilogram cukini to około 200 kcal, moze nawet 180.
Zapycha totalnie. Można na pewno ją "podrasować" jakimiś ziołami. Ja uznałam, że jak zacznę stosować ulepszacze to znowu gdzieś zboczę, więc niczego do niej nie dodawałam i to za każdym razem działało.

Witaj
Ja dopiero dziś,wybacz. Bardzo dziękuje za spotkanie. Na zdjęciach wychodzisz ok, nie przejmuj sie to w końcu profesjonalistki robiły, hihi ciągle nas fotografowały wiec napewno wybrały te dobre zjęcia.
Gratuluje spadku wagi ach ja marze o takich dwuch kiloskach mnie sie nie udało nawet maleńkiej połówki kilograma
Ale ruszam z wiosna do boju
Jeszcze raz gorące pozdrowiena