Dietka OK ale zeżarta drożdżówka to już NIE OK
Dietka OK ale zeżarta drożdżówka to już NIE OK
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Justynko dzis proszę by
dietka była OK, i drożdzówka była nie zjedzona trzymam kciuki
MIŁEGO DNIA
Z PRZECIEKOW WIEM ZE JUSTYNKA NIE ZJADLA DZIS DROZDZOWECZKI DZIELNA DZIEWCZYNKA .... BRAWO OBY TAK DALEJ, 3-MAJ SIE DZIELNIE, TYCH ZUP I ZASAD ZDROWEGO ODZYWIANIA SIE NIE ZOSTAWIAJ MNIE SAMEJ NA DRODZE DO LEPSZEJ MNIE I CIEBIE ...
Cześć Jupimorku wiem że to niezbyt jest przekonywujące gdy ja mówię że wiem jak to zrobić
ale chcę Cię zaprosić żebyśmy sobie szły jednak do przodu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i na górkę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bo tam jest cudownie i niebiańsko . Dopóki robię tylko małe rzeczy to tego nie czuję , dopiero jak zrobię coś dużego - jest naprawdę fajnie .
Wiem , że każdy musi własną dróżkę znaleźć , więc Ci bardzo życzę , żebyśmy obie znalazły nasze dróżki i doszły do celu nie kiedyś lecz tym razem i u Anikaska to samo napisałam .
A w pobliżu znalazłam ostatnio NOWY EKSCYTUJĄCY RODZAJ CIASTA - tu pomińmy dalsze szczegóły - i wyobraź sobie że tylko raz je kupiłam ! To tak samo jak Twoja niejedzona drożdżówka WOW !!
Pozdrawiam Cię bardzo bardzo
WIECIE CO KOCHANE DZIEWCZYNKI
Upiekłam dziś pyszne (podobno) drożdżówki z jagodami
Nie zjadłam ani jednej Ale się cieszę
Zjadłam sobie zupkę , jajeczka gotowane , trochę surówki ,pomidorki i trochę wędliny ....i na tym się skończyło. Nie dałam się skusić na słodkości. Może Dagmarko znalazłam wreszcie swoją dróżkę... A swoją drogą bardzo mnie dziś wzruszyłaś. Dotrzemy na szczyt .... nie mamy powrotu z naszych ścieżek. Wyobraź sobie ,że moja ośmioletnia córcia namówiła mnie dziś na ćwiczenia miała przy tym ubaw niesamowity bo " ty mama ciagle jesteś w tyle" Jak sobie to przemyślałam to doszłam do wniosku ,że muszę ćwiczyć. Jestem zastana jak jakaś starsza osoba Pomyślałam sobie ,że jak teraz nic z tym nie zrobię to później będzie za późno.
Dagmarko Anikasku Motylisku głowa do góry , na szczyt.Użalając się nad sobą nic nie osiągniemy. Trzeba się zmobilizowaćale trzeba też znaleść taką dietkę, żeby się nie KATOWAĆ . Czy mi się udało? Czas pokaże . Narazie jest OK
POZDROWIENA BARDZO SERDECZNE DOBRANOC
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Hej Justynko
gratuluję i cieszę się razem z Tobą, ze odnajdujesz swoją ścieżkę!!
Ja swoją szukam nadal... ale też znajdę!
trzymam kciuki, by cały czas było OK!
pozdrawiam gorąco
ANIKASKU znajdziesz swoją drogę.Właściwie to znalazłaś tylko chwilowo usiadłaś na polanie. Będzie dobrze
Od wczoraj w moim domu mieszka sobie piesek Urwanie głowy ale dzieci są przeszczęśliwe choć kot już mniej a rybkom jest to zupełnie obojętne
Wstawiłabym tu fotkę ale nie umiem
Pozdrowienia
Największe przeszkody to własne nastawienie.
próbuję czy mi sie uda wkleić moją fotkę
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Hej Justynko
no to fotka już jest.. teraz czekamy na piesia
ps. dzięki za pociechę i troskę u mnie!! to dużo dla mnie znaczy!!
ps2. a może wymienimy się foteczkami swoimi jestem ciekawa jak nasza Jupimor wygląda jakby co, mój mail to [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
buziaczki i miłej niedzielki!! pozdrawiam Cię bardzo mocno!!
Wklejam zdjęcia swoich domowych zwierzaczków
Przedstawiam państwu : kot Mruczek i piesek Kama. Imiona wybrane przez dzieci
Aaaaaaaaa......piesek to nie jamnik choć tak wygląda na tym zdjęciu. Mamy go dopiero od wczoraj i jeszcze nie mam innych fotek
POZDROWIENIA
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Zakładki