Wątek: Moja ścieżka ...

MIKOŁAJKI MIKOŁAJKI
Bardzo trudny dzień do przetrwania bez słodyczy.
Od razu się przyznaję : Zjadłam dziś trochę słodyczy.Ciężko odmówić jak co chwilkę słyszałam : mama poczęstuj się , mama zobacz jakie dobre.....
Nagrzeszyłam i to bardzo .
Ale od jutra chciałabym odstawić pieczywo.Tak jak na SB. Do świąt trochę czasu.
Musi się udać

Dziękuję za mikołajkowe pozdrowienia i za odwiedzinki.Uciekam spać bo rankiem pobudka Pozdrowienia dla wszystkich -pa*pa**


PA PA PA do przyszłego roku ....

Jakie macie zdanie o żuciu gumy ? Czy jak siedzę w pracy i będę ciągle żuła gumy to potem się rzucę na jedzenie czy też nie? Pomoże czy wręcz odwrotnie?

Hej Justynko

cieszę się, ze wracasz do MZ ze walczysz..
u mnie jak pewnie czytałaś kolejny kryzys, znów kiepsko.. ale i jak staram się nie poddawac..... choć juz przestaję miec na siebie pomysł jak ugryźć dietkę by na niej wytrwac i w końcu schudnąć..
trzymam za Ciebie jednak mocno kciuki - bądz moim wzorem Jupimorku
a co do gumy to akurat u mnie powoduje potworny głód ale spróbuj, moze Tobie pomoze!! sama się przekonaj buziaczki

Jupi, pozdrawiam ciepło

Hej
Piątkowy wieczór, weekend przed nami a ja padam . I wcale nie byłam w pracy
Pomogłam mężowi przy piachu , tzn. odbierałam wiadra z piachem na strychu z wyciągarki i wysypywałam . Ok.200kg Jak trzeba pomóc to trzeba.Klnęłam pod nosem jak nie wiem co ( chyba jak budowlaniec ) a jedyne co mnie pocieszało to spalanie kalorii przy takim wysiłku.

Dietka nawet nawet.Wczoraj jedyne pieczywo to pół kawałka chleba.Dziś to pół bułki grahamki. Wczoraj w pracy żułam te gumy prawie przez 8 godz. Co myślę?
1. Szczęki a raczej "zawiasy" bardzo mnie bolały po tym żuciu i przez to nie chciało mi się jeść
2.Głodu nie czułam
3.Wyżułam całą paczkę drażetek.
4.Mogłam spokojnie odmówić poczęstunku cukierkami stwierdzeniem ,że nie chcę bo właśnie żuję
Może nie będę żuła aż tyle ale jak będzie mi się chciało coś słodkiego to guma hop do buźki
Słodyczy zero Nawet dzieci już wiedzą ,że mam postanowienie na Adwent i nie jem nic słodkiego i już mnie nie częstują.
Pozdrawiam wszystkich Udanego weekendu



BIKE dzięki za odwiedzinki i za pyszne herbatki w Przytulni Już tam zaraz idę Pozdrawiam serdecznie

ANIKASKU zaraz wpiszę Ci pewien cytat który kiedyś dostałam.Daje dużo do myślenia. Pozdrowienia Aniu

Justyś - widzę, że walczysz - ja (jak już wiesz) też w końcu zaczęłam
Tym razem będzie nam pieknie szło - prawda?

Buziaki
Ula

Zamieszczone przez jupimor

Hej
Owszem teraz odstawiłam pieczywo ale jem owoce , a nawet zjadłam odrobinę chleba i wcale z tego powodu nie rozpaczałam.Zjem śniadanie , zjem obiad , zjem kolację a w międzyczasie owoce. Tylko od dwóch dni zero słodyczy.

Pięknie i prawidłowo !

Zamieszczone przez jupimor

Nie rozstawaj się z nami bo bardzo nas to zasmuci

Tak ! No właśnie Jupimorku nigdzie nie od chodź bo tu u Ciebie jest tak swojsko i przyjaźnie .
Jestem za gumą do żucia i dobrze na mnie działa .
Jesteśmy PRZYTULNIAKI

Jupi, ja też czytając o tych Twoich wyczynach budowlańca od razu pomyślałam o straconych kaloriach
pozdrawiam ciepło

Ładnie wyszłam na fotce? Sama sobie się podobam



Nawet udany mam dziś dzień ale uciekam spać bo zaraz rzucę się na coś do zjedzenia bo jestem głodna

Pozdrowienia Do jutra -Pa****

Hej Justyś

jak minęła niedzielka?
na pewno ładnie nadal realizujesz adwentowe postanowienia trzymam za Ciebie kciuki!!

pozdrawiam Cię gorąco!! a co do tej fotki to wiesz co, co to za zarty?? mam wkleić tu Twoje zdjęcia??? sliczna babeczka jestes a nie taki stworek!! no!

buziaczki pozdrawiam Cię gorąco