chyba?Zamieszczone przez jupimor
Jupimorku Ty niedługo masz wazonko (jutro?) i ma być śliczna liczba!!
I taka na pewno będzie dużo mniejsza i zblizająca Cię do celu... trzymam juz kciuki
chyba?Zamieszczone przez jupimor
Jupimorku Ty niedługo masz wazonko (jutro?) i ma być śliczna liczba!!
I taka na pewno będzie dużo mniejsza i zblizająca Cię do celu... trzymam juz kciuki
Hej
Miałam się dziś zważyć ale tego nie zrobiłam bo skleroza zadziałała ... Nie wzięłam wczoraj wagi z pokoju teścia a nie bedę do niego wchodzić o 4 rano
Zrobię to jutro , bo waga już stoi za mną i warczy....tzn. ja warczę , bo muszę na nią wejść Nie cierpię tego Tym bardziej , że @ na dniu....
ANIOŁKU dziękuję za to bratkowo , bo przy padającym właśnie śniegu bardzo poprawia humor Wielka buźka :-*
ANIKASKU nie wiem dlaczego ale jakoś nie liczę na śliczną liczbę Chyba zbliżające się @ robi swoje . I w brzuchu i w głowie
Pozdrawiam Aniu gorąco :-*
KUMOSZKI moje kochaniutkie pozdrawiam gorąco i posyłam buziaki
Ale sypie.....
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Chyba Justin posłałaś do mnie ten cały śnieg, bo dzisiaj to już jst masakra... Ty se uważowuj bo Ci go odeslę . Buziakos Maalutka!
Psoti poddała mi pomysł ... może by tak zorganizować akcję pod hasłem:
SEXI - FLEXI na nowy rok
Czyli do sylwestra:
- dieta max. 1200 kcal
- ćwiczenia ile kto może wiadomo im więcej tym lepiej, byle by codziennie chocby 10 brzuchów zesztrzelić
- coś słodkiego raz w tyogdniu! Tylko raz i byeby się zmieściło w 200 kcal
- dużo wody i plynów
Co Wy na to ? Codziennie w swoich pamiętnikach szczere do bolu wypisywanie ilosci zjedzonych kalorii i ilość ruch, ale liczymy tlko ćwiczenia a nie tam odkurzanie czy coś . I traktujemy to jako frajdę , a nie walkę, bo walka męczy i wyniszcza , a my przecież chcemy się lepiej czuć, nie traktować proszę grzechów jako porażek osobistych i pretekstu do przerwania diety, ale starać się zawsze mysleć o tym żeby na sylwestra być parę kilo lżejszym . U mnie można wpisywać: czarna dzien był okej, albo że nie okej a ja już polece sprawdzić co tam nabroiłyście co Wy na to ?????
Łańcuszek wyszczuplający
Mati do Psotulki, Psotulka do mnie, ja do Ciebie, Ty podaj dalej do tych na których Ci zależy
SEXI - FLEXI na nowy rok –akcja Mati + maly talerzyk!
Czyli do sylwestra:
- dieta max. 1200 kcal
- ćwiczenia ile kto może wiadomo im więcej tym lepiej, byle by codziennie chocby 10 brzuchów zesztrzelić
- coś słodkiego raz w tyogdniu! Tylko raz i byeby się zmieściło w 200 kcal
- dużo wody i plynów
Co Wy na to ? Codziennie w swoich pamiętnikach szczere do bolu wypisywanie ilosci zjedzonych kalorii i ilość ruch, ale liczymy tlko ćwiczenia a nie tam odkurzanie czy coś . I traktujemy to jako frajdę , a nie walkę, bo walka męczy i wyniszcza , a my przecież chcemy się lepiej czuć, nie traktować proszę grzechów jako porażek osobistych i pretekstu do przerwania diety, ale starać się zawsze mysleć o tym żeby na sylwestra być parę kilo lżejszym . U mnie można wpisywać: czarna dzien był okej, albo że nie okej a ja już polece sprawdzić co tam nabroiłyście co Wy na to ?????
i jeszcze dla Ciebie 3 reguły:
4. Uwierz w siebie
5. Nabierz pewności, że możesz sobie z własnym problemem poradzić nie tylko dzisiaj, ale i w przyszłości.
6. Znajdź w sobie entuzjazmu i przystąp do działania.
Witajcie Kochane KUMOSZKI
Od razu piszę , że nie odwiedziłam Wszystkich ale już tak późno a chcę kilka słów zostawić u siebie Sorry nieodwiedzone
Miałam pisać wczoraj , włączyłam komp , zalogowałam się ale tak się zapatrzyłam na "Domino Day" że już było za późno na klikanie . Bardzo mnie wciągnęło
No a dziś to na zmianę oglądałam mecz z "Dirty Dancing" . Film już widziałam tyle razy a są w nim momenty , które zawsze mi się podobają Mecz też oglądałam z przyjemnością , choć nie jestem stałym kibicem tego sportu
Wskoczyłam wczoraj rankiem na wagę i czułam się bardzo zawiedziona samą sobą. Ubyło tylko pół kilograma Czy to powrót do jedzenia chleba tak spowolnił czy to @ tak podziałało Nie szaleję , dbam o Talerzykowo a tu tak mało mniej
A do tego wszystkiego dopadło mnie jakieś choróbsko. Katar , kaszel . dreszcze i gorączka
MARTI i DORIS dziękuję za propozycję ale chyba nie skorzystam. Oferta super brzmiąca lecz niestety znam swoje podejście do ćwiczeń. Od Ciebie Marti dostałam kiedyś dwie płyty i leżą zakurzone Mogę je nawet odesłać. Tylko płyta od Lunki się przydała bo ćwiczy moja Kingusia Chyba ,że taniec jest liczony do ćwiczeń . Pozdrawiam serdecznie
ANIKASKU nie ma ślicznej liczby Jest 8 ale mnie rozczarowała Pozdrawiam serdecznie i przytulam...
BIKUSIU mimo wszystko czuwaj dalej Lepsze pół mniej niż nic lub w górę Pozdrawiam kochany Aniołku i jeszcze raz dziękuję za szalik
POSTULECZKO dziękuję i życzę wzajemnie
Uciekam do łóżka Kolorowych snów Do jutra a właściwie do dziś pa*pa**
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Jupimorku, witaj
od razu zacytuję tu Ciebie samą w odpowiedzi na Twoje dywagacje o ważeniu:
no i to jest dokładnie to, co Ci chcę napisaćLepsze pół mniej niż nic lub w górę
i czuwam nadal miłej niedzielki
Zakładki