Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 97

Wątek: Czas by nauczyć się jeść już minął! Let´s start none eating!

  1. #21
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Alohaya, przyłaże juże teraz, nim znóm mnie ochota na żarcie weźmie trza zapisać dzisiejszy bilansik, który wynosiiiiiiiiiiiiiiiiii...chwila napięcia ...2050kcal. Mno, może nic dietetycznego, ale w porównaniu z tym, co działo się przez zeszłe trzy dni, to jest to wynik fenomenalny , w dodatku nie było dziś żadych słodyczy, ani chleba z czymkolwiek nie było a w trzeciw dodatku, to wybieram się za chwilę do siłowni na bieżnię, więc nie najgorzej to chyba dzisiu sobie poczynałam . A od jutra już będzie tylko coraz lepiej...

  2. #22
    kasieq87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    3mam Cię za słowo, że od jutra tylko lepiej. Może na początek 1500 kcal jak na 1000 nam nie wychodzi? Teraz niezbyt będę miała czas na jedzenie, więc nie powinno być kłopotu z 1000 kcal. Pamiętaj, że jak nie uda Ci się jednego dnia 1000 zjeść bo przekroczysz, to zawsze zostaje 1500. Jak i to się nie uda to jest jeszcze 2000 kcal. Nie wolni rzucić się na jedzenie tylko dlatego, że zjadłyśmy za dużo i cały dzień zmarnowany (ja tak często robiłam ).
    Powodzonka.

  3. #23
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ha! Wróciłam z siłowni (45min.marszobiegu + plus ćwiczonka na brzuchola i ręce - cca 430kcal), przygotowałam sobie fantastyczną kąpiel z mnóstwem olejków zapachowych, potem było duuuużo kremowania a teraz taaaki dobry humorek z tego wszystkiego, że lepiej skończę od razu nim mi się znowu palce zapomną w tym pisaniu

  4. #24
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Oki...więc...głowa spuszczona, oczy wilgotne...znów dzisiej skłamałam... ...po prostu słów mi brak...

  5. #25
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Miał być pamiętnik, to niech będzie...niech ludzie widzą jak walczę i niestety już od trzech tygodni przegrywam, jak się miotam we własnym ciele i płaczę nad własnym nastawieniem do jedzenia i głową nienormalną...Było 14.8 kiedy wróciłam z obozu - opalona, uśmiechnięta z wagą 52kg, wysportowana, smukła, sympatyczna...a potem zaczęła się czarna rozpach - od tego czasu bodaj trzy razy udało mi się zejść pod 1800kcal dziennie a oprócz tego... ...co wieczór nowe postanowienia, co rano pozytywnie nastawiona do świata i przygotowana by walczyć...przez pierwsze kilka godzin... .
    Myślałam, że pisząc pamiętnik coś się we mnie złamie, ujawnianie całej prawdy o moich utrapieniach pomoże mi się z nich wydostać a czytając o waszych sukcesach nareszcie sobie uświadomię, że można, że jest sposób jak zgubić te cholerne kilogramska, jak nauczyć się nareszcie jeść ...A miast tego z łzami w oczach co dnia czytam o tym, jak fantastycznie wam idzie, jedynym załamaniem jest dla was aż 1500 zjedzonych kalorii, podziwiam wasze 1000kcal diety ale sama nie potrafię. Mówią o mnie zaradna i mądra, ale jak mogę kimś takim być, gdy dnia co dnia świadomie upycham w sobie tysiące kalorii, co dnia wyniszczam swój organizm? Do dziś dziwię się szczerze, że jeszcze nie mam problemów z układem pokarmowym...Im więcej pragnę poznać tajniki racjonalnego odżywiania się, tym gorzej mi idzie...proszę pomóżcie... ...

  6. #26
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Spać jakoś nie mogę...myślę i myślę, myśli mi się gmatwią. Zdrowo sobie popłakałam przed godzinką, z powodu jedzenia, mojego nastawienia wobec innych (jest wredne, bo spodnie nie dopinam ), z tego i owego...po prostu jakoś mi się smutno z powodu tego wszystkiego zrobiło . Stanęłam więc na wagę (57.5kg ), przejrzałam jeszcze raz dziennik wszystkiego zjedzonego w ciągu ostatnich 3tygodni...jest źle... . Żołądek mi się buntuje, co rano niewyspana, bo w nocy mi ciało próbowało strawić choć trochę coś z tych megailości jedzenia, skóra niezdrowa, apatyczna, obolała...Dziś więc kolejne podejście. Nawet gdybym jeszcze tak z tysiąc razy próbować miała (a wierzę, że tylu razów trza nie będzie... )to zawsze to ma cenę. Czas by wreszcie nauczyć się jeść ...!!!

  7. #27
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    Witaj !!!

    Kurcze jakos kazdy traci motywacje i humor... Przeciez jesieni jeszcze nie ma! Cieszmy sie latem i tymi pieknymi dniamia, sloncem...
    Nie wolno sie poddawac Zaczac jest ciezko, wiec przerywanie jest bezsensu... Nie mozemy tworzyc blednego kola, bo to jedynie nas przytloczy...

    Zycze udanego dnia !!!
    Buziaki :*:*



  8. #28
    Bebzi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Grzybicio Przeczytalam wszystkie Twoje posty i zobaczylam swoje odbicie Jestesmy w tym samym wieku, ja tez zdalam mature i dostalam sie na wymarzone studia medyczne, mamy podobna wage i podobną chcemy osiagnac... i tak samo jak Ty wiem co to znaczy powtarzac sobie w nieskonczonosc "od jutra..." Ale wiem tez, ze trzeba to sobie powtarzac tak dlugo az poskutkuje.... jestem juz na 3 dniu dietki 1000kcal. Wiem ze to wcale nie jest duzo, ale ja ciagle czekam.. czekam na dzien w ktorym sie PRZYZWYCZAJE. Dlatego nie mozna myslec ze dieta trwa miesiac, czy dwa. Trzeba myslec ze trwa do momentu w ktorym sie przyzwyczaisz i bedzie juz przyjemnoscia (podejzewam ze potrzeba ok tygodnia...)

    Będe tu do ciebie zaglądac... nawet jak ciagle bedziesz miala takie "zle" dni nie poddawaj sie, i pisz ciagle... Ja bylam w identycznej sytuacji... po prostu TO SAMO i jakos sie podnioslam...

    a moze to brak motywacji???

  9. #29
    Grzibcio jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2005
    Posty
    6

    Domyślnie

    Jeżuuuuuuuś, ale się ciepło zaraz jakoś człowieku zrobiło u serduszka ledwo coś takiego poczytał . Dzisiej w nocy to już naprawdę był chyba monumentalnie monumentalny kryzys, bo od ranka aż do teraz jak narazie wszystko idzie gładko, równo, ładnie . Nawet do pieczenia się zabrałam i o dziwo nie spróbowałam nawet najmniejszej odrobiny ciasta, nie oblizałam noża ociekającego domową konfiturą i zupełnie mnie teraz te kieszonki z ciasta twarogowego (tylko sam twaróg, masło i mąka - zero cukru ) pełnione konfiturą (która z nich wyciekła i rozlała się wszędzie dookoła nich ) nie kręcą... . Babci to napisałam, niech aż do piątku włącznie mi obiadów nie robi (smutno mi tak, bo ona lubi gotować i zawsze jej się przykro robi, gdy oświadczam, że sama sobie coś upichcę ) i zamiast tego próbuję sobie fundować dużo jarzyn (hmm...zdrowe, mało kaloryczne, duże objętością... ).
    For Bebzi...masz tak podobną ksywkę do mojej dobrej koleżanki (Bebi), że omal z krzesła nie spadłam jak poczytałam . Narazie tylko jedna osoba tutej z forum co wiem miała takie problemy z od jutra i tym podobnie, ale że też w tym roku rozpoczynasz studia medyczne, ten sam wiek, te same plany wagowe ... No w takim wypadku to niemożliwe by nam się w dwójkę nie udało (bo co dwie głowy to nie jedna a jak jeszcze w dodatku to takie medyczne podejście to się po prostu MUSI !!! udać ).
    For Paulina...dziękis za odwiedzinki i życzonka, na ciebie to się zawsze jakoś człowiek cieszy, gdy szuka nowych postów . Jak mnie głód nie zje to spróbuję jeshcze dzisiej wpaść wypocić jakiego mega posta

  10. #30
    Awatar Paulyna
    Paulyna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-01-2005
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    No to sie ciesze, ze chpciaz troszke moglysmy poprawic Tobie humorek Ja tez czasami mam dolki, ale wtedy staram sie myslec o tych rzeczach, ktore sa dla mnie bardzo wazne i sprawiaja mi wielka radosc. Pograzanie sie to raczej kiepskie rozwiazanie...
    Ja tez jak staram sie cos piec lub gotowac, nie probuje, bo nie chcialabym polec A to ogromna sztuka cwiczenia naszej silnej woli

    Buziaki :*:*



Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •