Wątek: i-love-chocolate.com

agasku wcale nie przebimbalas bo napewno troche schudlas a co najwazniejsze utrzymalas wage i nie pryztlas
i mysle ze jak sobie dochudniesz do konca i bys nie daj Boze miala jojo to wteyd waga wroci do tego momentu a nei do tamtego sprzed roku a to jzu cos

ja od dzis zaczelam bieganie , bite 30 minut bieglam
i bede teraz biegac w weekendy a jak sie zaczna wakacje to dzien w dzien chocby sie wlailo i palilo i nie ma to tamto
i mysle ze co 1 tydzien bede wtedy zwiekszac np bieg o 10 minut az odjde do 1.5 godzinki pod koniec wakacji
mam nadzieje ze efekty beda bardzo fajne
bo wkoncu msuze sie wziasc za cwiczneia i skonczyc ze slodyczami zbey miec ladne cialo na te wakacje bo chyba pojade do grecji albo na wegry wiec trzeba sie pokazac

no a ja w wakacje.. mam zamiar pracować tylko najpierw musze znaleźć jakąś pracę w Kraku bo absolutnie nie mam zamiaru wracac do domu.. umarłabym z nudów w tej mieścinie

ja już od 2 godzinek w Krk jestem.. rozpakowałam te góry jedzenia (to co kupiłam to same małokaloryczne rzeczy, ale.. dostałam od mamuśki jeszcze fasolke po bretońsku-uwielbiam, ale... za chwile musze iść do apteki po espumisan do tego pierogi ruskie i.. kawałek ciasta... ) normalnie to bym nic do jedzenia nie brała, ale mam mieć gości na weekend no i.. chciałam troche klasy przyoszczędzić bo jak zwykle przesadziłam z wydatkami

wzięłam prysznic i teraz zamarzam bo posmarowąłam się tym serum z Evelline a ono niesamowicie chłodzi no cóz... może moje Kochanie się zaraz zjawi

hej

buraczku: heh, a ja wolę siedzieć u mnie na wsi niż w Poznaniu choć ja mam tak blisko, że w razie czego pół godzinki i jestem w centrum
a pracą nie wiem... pewnie u taty w firmie trochę posiedzę. w przyszłym roku do Anglii może mi się uda wyjechać.
chciałabym czegoś jeszcze poszukać... np. w jakimś sklepie z ciuchami mogłabym popracować ale to pomyślimy
narazie muszę pozałatwiać sprawy uczelniane. trudno mi przewidzieć jakie mam szanse na tą pedagogikę, więc muszę się ubezpieczyć z każdej strony (stąd to studium masażu i pedagogika zaoczna). mojego Pawła siostra jest na specjalnej, chyba będę musiała do niej zawitać i sobie z nią pogadać

allunia: u mnie też juwenalia z tej okazji czwartek i piątek miałam wolne echh i teraz wciąż mi się wydaje, że dziś jest niedziela dobrze, że nie!
ale mnie w ogóle na te imprezy nie ciągnie. dziwna jestem chyba

tak w ogóle, to wiecie jakie ja mam małe paluszki wczoraj mierzyłam pierścionki
bo w ogóle zgubiłam mój jeden, spadł mi z palca, za duży był. nic specjalnego, taki srebrny drucik (wszyscy się śmiali, że od tymbarka ), ale przywiązana bylam do niego
i chciałam jakiś nowy, to 12 była za duża (na serdeczny)
a wujek na imieniny mi 16 chyba chciał kupić kiedyś

aaggii: ja też miałam biegać i nic z tego nie wyszło. ale byłam na spacerze z psem przed chwilą wczopraj dostalam nowego kompa z dvd (ten ostatni to był niezły złom ) i w końcu będę mogła filmy oglądać u mnie w pokoju
no i będę sobie mogła filmiki 8 min. odtwarzać, bo na starym się wieszały więc zabieram się za nogi

no. znów się nagadałam dziś już powoli wprowadzam produkty z drugiej fazy SB. na śniadanko było 3o g płatków fitness z jogurtem. a na obiadek ugotuję sobie trochę kaszy gryczanej albo brązowego ryżu i zjem z mięskiem i kalafiorka mam

miłej soboty buziaki

no no agasku masz widze niezłe plany wiesz ja ze swojej strony moge napisac ze pedagogika to jest kierunek dla tych którzy to czuja ... i oczywiscie w miare mozliwosci zawsze pomoge polecam polecam

czesc mam na imie marlena i jestem nowa witam wszystkie laseczki na posciku jest super. musze schudnac i nie wiem jak ostatnio cos diety mi nie wychodza

czesc Marlenko - masz bardzo ładne imie wiesz może napiszesz cos wiecej o sobie - tutaj nie ma sie co wstydzić no i witamy

marlenka: no właśnie nie wiem czy "to" czuję chciałabym iść na pedagogikę elementarną z terapią pedagogiczną. luzacki kierunek ale trzeba przejść testy ze śpiewania i rysowania a z tym u mnie kiepskawo ale mam zamiar nauczyć się grać jedną piosenkę na gitarce, to może spojrzą na mnie przychylniejszym wzrokiem tylko ja nigdy gitary w rękach nie miałam

marlenka: hehe, teraz druga. witam Cię serdecznie i jeśli jeszcze tu się pojawisz, to napisz coś więcej

ja mam tragiczne dni teraz. wczoraj dwa koła, dziś jedno, jutro jedno plus rosyjski, w piątek dwa
przyszły tydzień trochę luźniejszy, ale też nie będzie lekko
a potem sesja. cienko to widzę

więc spadam już do książek. póki mam trochę sił. bo ostatnio cieżko ze mną. nie jestem do takiego trybu życia przyzwyczajona i po prostu wysiadam. muszę odsypiać w dzień (mimo że o 23 już śpię) i chodzę nieprzytomna. po sesji będzie ze mnie wrak człowieka

a gdzie tu mowa o ćwiczeniach czy diecie
ale obiecuję, że kiedy zrobi się luźniej (czyt. zacznie się sesja ) wracam do biegania!
a dietka... było fatalnie ostatnio. dziś jest średnio. ale jeżeli będę grzeczna do końca dnia, nie będzie źle

trzymajcie się ciepło!
buziaki

helo agassi
pamiętam co pisałaś o śpiewaniu , ze nie bardzo, to potem jak będiesz dzieci uczyć to co fałszować bedziesz ??

A mi też pierścionek z palca ostatnio spadł, pod prysznicem (w ostatniej chwili złapałam), nie jest rewelacyjny, ale pamiątka, bo dostałam od teściów jak sie Kubuś urodził. Musze dać go zmniejszyć. Nie wiem jakie mam paluchy, ale na pewno długie i szczupłe, generalnie ładne. A za grubych czasów, to były takie , jakby tu powiedziec, mamuśkowate (dokładnie takie same jak u mojej mamy ,no tylko z gładsza skórą).

Pozdrawiam

kitola: heh, prawdopodobnie i tak nie będę pracowała w zawodzie, więc dziecie nie ucierpią

palce zawsze miałam w miarę szczupłe. szczuplejsze niż moje chude koleżanki. no nie, jedna ma mniejsze paluszki, ale ona też ma z 15o cm
ale mam brzydkie ręce. palce mam raczej krótkie i szerokie dłonie. zresztą tak "spracowane" i przesuszone, jak bym co najmniej coś robiła w domu
a ja ani nie piorę, ani nie zmywam... nawet nie sprzątam :P
a kremować zapominam w zimie to w ogóle jest tragedia, choć nawet teraz mi skóra trochę pęka może powinnam iść do dermatologa.

Paweł mówi, że zaręczynowego mi nie kupi, bo zgubię

no co ty pierścionek zaręczynowy musi być