-
mi się jeszcze trochę myliły nazwy kareo i pareo , ale pareo to taka chustka na tyłek na plaży
, więc ten patyk to musi być kareo i mozna chyba zakończyć temat na tym .
-
ale sie zakreciłyscie z tymi patykami :P
-
a ja myślałam, że karnisz to taki patyk, który ma nawleczone kółka i do niego przyczepia się firanki
a o kareo nie słyszałam 
a praca... no mamy koleżanka ma koleżankę, która promocje organizuje, już chyba pisałam
no i może u niej, ale to jeszcze nic pewnego
a książeczka się przyda
-
Agunia mam nadzieje, że masz nóżki wytrzymałe i wygodne butki 
jak w zeszłe wakacje stałam na promocjach po 10 godzin to myślałam, że oszaleje
i potem to już tylko z nóżki na nogę... i jak najszybciej do domu, wykąpać się i spać... ech.. 
a najgorzej jak miałam... w lodówkach... ale było ziiiimnoooo... brrrr...
ale TY malutka dasz rade 
a o kareo to ja nie słyszałam chociaż.. faktycznie wiedzieć nie wiedziałam jak się nazywa ten patyk.. bo to, że karnisz to karnisz to wiedziałam
-
kurde, ale mnie wszystcy pocieszają z tą pracą...
buraczku: nie wiem czy dam radę, jeszcze nigdy nie pracowałam i nie wiem jak to jest
poza tym jakoś brak mi motywacji 
no, a ja już na rowerku pojeździłam
nóżki też poćwiczyłam 
teraz kąpać się idę i na śniadanko
a potem nauka. bo jeszcze NIC nie zrobiłam. kurde, głupia jestem
nie da się ukryć
a jeszcze muszę ciasteczka upiec, bo mój mężczyzna ma jutro imieninki
wklejam zdjęcie mojego psa, bo jakieś znalazłam, w miarę wyraźne
kiedyś postaram się o lepsze 

miłego dnia!
-
Agassku co do pracy to powiem ci jedno, jak nie spróbujesz to nie bedziesz wiedziec czy się nadajesz czy nie .
Psisko ogromniaste i rzeczywiście kudlate, ale fajne 
Swietnie że poćwiczyłaś już, przynajmiej masz z głowy
-
kitola: 5o kilo waży
kurde, w zimie to wciąż leżę 
a ćwiczyć lubię rano
rzeczywiście, jak już się zmobilizuję, to potem nie muszę myśleć no i już się nie wykręcę 
achhh i podobno rano, naczczo najlepiej, bo najwięcej się spala a tłuszczyk zaczyna uciekać już po 2o minutach
-
Super agassek że tak ładnie się trzymasz
Normalnie jestem z Ciebie dumna:P
Pieska masz super, zazdroszczę, bo ja mam tylko kota, który mnie denerwuje:P Miałam kochaną sunię ale trzeba było ją uśpić, bo już staruszka była chora
Co do pracy to kiedyś musi być ten pierwszy raz i myślę, że wiele dziewczyn zaczynało od promocji więc nie zaszkodzi spróbować
Ja pierwszy raz pracowałam w wieku 16 lat, ale to nie było w Polsce i od tamtego czasu kilka prac już przeszło przez moje życie:P
Ostatnio przez 7 miesięcy pracowałam w korporacji taxi, ale w maju odeszłam, bo chciałam skupić się na sesji i na pisaniu pracy...i tak leń ze mnie straszny, bo teraz za bardzo mi się nudzi
Faktycznie te ćwiczonka są lepsze rano? To może ja też zacznę ćwiczyć raniutko a nie po południu tak jak zawsze to robię...
Miłego dzionaska i dzielnie się trzymaj również dzisiaj
-
śliczna psina
-
Agasku... no to trzeba spróbować z tą pracą skoro Ty nigdy...
ja nie wiem jak bedzie w tym roku z moją pracą, bo to zależy czy coś znajde w tym Kraku czy nie...
ale jeśli znajde to bede miała dodatkowow korepetycje jeszcze..
w każdym bądź razie narazie to musze się skupić na dokończeniu tego mojego licencjata.. 
a psinka.. genialna!! wiesz.. zawsze chciałam mieć właśnie takiego... tylko nie wiem co to za rasa
kiedyś spotkałam takie cudo na ulicy i wtedy się... zakochałam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki