cześć, cześć
właśnie, przyszłam się pożegnać
wracam za tydzień w czwartek
giul: z mamą na Rodos jadę
mam nadzieję, że się wygrzeję, opalę, poznam przystojnego Greka
żartuję z tym Grekiem znaczy się
waga na dzisiaj to ok. 66 kilo
mam nadzieję, że nie przytyję tam za bardzo! że 67 nie przekroczę
ale jak tylko wrócę, to biorę się za siebie
i już 7 zaczynam dietę. albo 1o jeżeli pojedziemy 9 września do Krakowa na ten COKE LIVE
ale coś nam nie wychodzi to załatwianie. więc i nawet dobrze. nie będę przeciągała
olcieek: urodziny mam dopiero 3o października, więc jeszcze trochę czasu zostało
a książki kupię na pewno już dawno chciałam przeczytać, ale nie było okazji
choć może już trochę za stara na nie jestem
xixa: no mi się ostatnio tez jakies głupoty śnią, teraz trochę żyję tym wyjazdem chyba, bo dziś mi się śniło, że mama wzięła paszport koleżanki zamiast mojego
a wcześniej że chyba mleczka do opalania nie wzięłam i nie mogłam wyjść z hotelu
no to zmykam już, bo jeszcze trochę mam do zrobienia
trzymajcie się Rybki
do usłyszenia
Zakładki