Wątek: i-love-chocolate.com

Kurcze, wy już obiad chcecie ?? ja własnie jestem w trakcie drugiego śniadania
jem sobie kaszę kus kus, z przyprawami, oliwą, kukurydzą, keczupem. Pychotka. Jeszcze zjem banana.

Dobra, to bez słodyczy.

Co do prezentów, to ja też mało niespodzianek będe miała,ale jednak jakieś będą. Chociaż tylko trzy spodzianki będą, a reszty nie znam

Hah, pierniczki jak ja kocham pierniczki i upieke w tym roku duużo, na choinkę powieszę, i Kuba będzie z niej wyjadał
ależ się ciesze

kitola, jak ja cię taka kocham - wesołą, uśmiechniętą, radosną, pełną zapału...!!!! trzymaj tak dalej i kilogramy nie będą miały szans, chociaż...nie mogą nam przeszkadzać cieszyć się zyciem!!!! no pierniczki uwielbiam, ale...mam złe wspomnienia...w zeszłym roku od tego zaczęło się moje przejadanie się ale mimo to kocham kocham swięta!!!

hmmm...co do posiłków, to ja nawet nie wiem, kiedy jest obiad a kiedy 2 śniadanie. po prostu jem co 3 - 4 godziny i nieważne, jak to nazwę. ja tzw. obiadek zjadłam o 12

Xixa ja też wolę siebie taką, więcej nie pozwolę sobie na wymyślanie depresji ani jakiś dołów. po co mi one. Tylko życie zatruwają. Nie tylko mi.

Ja w święta umiem się opanować. Zjem wszystko, ale po troszku. Zawsze tak robię. Na słodkie jakoś nie mam ochoty wtedy. RAczej wcinam konkrety.

Tylko , kurcze, ciekawe "Ile opłatek ma kalorii"

hello
ja niedługo będę miala zupkę!!!!!!

a co do świąt hmmm, nie umiem sie opanowa a potem się fatalnie czuję ;(
ale moze to zmienie,przynajmniej sie postaram!

milej neidzieli

ja dzisiaj odpoczywam...
a myslami jestem juz przy stole wigilijnym ....
nie moge sie juz doczekac
milej niedzieli xix
z tabelami juz sobie poradzilam
buziak

ale zamulilam, bylam pewna, ze u xix pisze ...
nie no chyba sie pojde polozyc...
mmilej niedzieli agassi+ dziewczyny :P

Hejka sloneczka

Dostalam ochrzan no to jestem skruszona mi niedziela upłyneła leniwie i przyjemnie. I bylismy na super spacerze. Pogoda idealna, tylko córa matudziła że śniegu nie ma

a ja o swietach to nie mylsę póki co. na razie nie moge sie doczekac 6.12 i rozpakowywania prezentów od mikołaja Jak ja to lubię , to uczucie oczekiwania, wielkiej radości i prawdziwej magii. Juz mi smutno że kiedyś córka sie dowie prawdy

a ja dostałam wreszcie prezent od męża. a na co i co konkretnie to juz u mnie

Buźka

kitola: ja tez mam zamiar wieszać pierniczki na choince i jeszcze takie bałwanki i gwiazdorki z czekolady wtedy tak przytulniej się robi, a choinka taka bardziej "swojska". szczególnie, że nasz jest utrzymana w dwóch kolorach- perłobiałym i czerwonym.

a ja w święta nie jem dużo konkretów właśnie. ale za to mnóstwo czekolady, pierniczków i klusek z makiem a u dziadków wszystkie inne ciasta

xixa: ja staram się jeść mniej więcej równo, o 8, 11, 14, 17 i 19. nie zawsze wychodzi dokładnie tak, ale ogólnie tego się trzymam
a pierniczki uwielbiam nie wiem tylko jak pogodzić ich pieczenie z moim postanowieniem, że nie jem słodyczy

czy surowe ciasto to też słodycz???

giul: sama sobie poradziłaś z tabelami?

yasmin: ja dzisiaj w ogóle z domu nie wyszłam leń we mnie wstąpił, nic nie robię... kurde... a że śniagu nie ma, to akurat się cieszę nie chcę śniegu :P
tzn. na święta trochę by mogło spaść... ale zimno by się zrobiło, znów taka chlapa by była... nie... teraz jest okej i tak by mogło już do marca zostać

na obiadek zjadłam porządną porcję rosołu z makaronem i mięsem i trochę ryżu z jabłkami, już się skończył :P
na podwieczorek banana i jogurt. jeszcze zjem grejpfruta i mandarynki dwie
dzień na plus

Agassek
no ja też cukierki czekoladowe powieszę

Ech i powoli zaczynam żałować tego postanowienia
surowe ciasto to jednak ciasto

Pozdrawiam

Ktoś coś mówił o pierniczkach?!?!?!Kocham pierniczki! Szczególnie takie z dżemem..Ogólnie mam świra na punkcie dżemu,ale to już inna historia...Kurcze, tak mało czasu do świąt...Pewnie szybko miną...I człowieku czekaj cały rok do następnej Gwiazdki...