-
kitola: zdjęcia są z błędnych skał i ze Skalnego miasta w Czechach. fajowo było. i rzeczywiście widziałam, że niektóre panie, szczególnie te starsze czy grubsze, miały duże problemy i często zawracały. na szczęście ja się jakoś zmieściłam ;)
ja narazie nie będę się zabierała za farbowanie w domu- to mój pierwszy raz w ogóle, więc nie chcę spartolić ;) aczkolwiek drogo jest u fryzjera...
nie wiem czy farbować wszystkie na jede kolor, czy robić balejage :roll: niby jak balejage, to wystarczy raz na trzy miesiące, cały kolor by trzeba robić co 3 tygodnie :roll:
kurde no :twisted:
natalka: Pawła siostry właśnie uwielbiają dreptać w nieskończoność. to co, że wszytsko boli na drugi dzień. nawet lepiej. jak my pięć godzin, to one osiem. jak my dwie, one cztery :evil: głupie jakieś czy co? :roll: :twisted:
-
Hej :D
Agassku, Skalne miasto jest cudne :D
Byliśmy tam kilka razy :D
A co do farbowania, to fryzjer najlepiej sobie z tym poradzi. Ja polecam delikatne pasemka, albo balejage. To mi się najbardizej podoba.
-
agassku z tą machiną to rewelacja - nie powiem :wink: a siostry faktycznie schizo :D ja mam kumpla, który jest zapalonym wędrowcem górskim :lol: :wink: na kilka dni przed wyjazdem planuje trasę wycieczki, urozmaica ja, dodaje jakies dziwne szlaki czy cus..
a potem jego żona opowiada jak to wyprowadza ich na kompletne zadupia gdzie ani zasiegu, ani znaków nie widać :wink:
Tomek jest nawiedzony :P :lol:
ostatnio zaproponował nam wspólny wypad w góry.. powiedziałam mu, że wolę NIE :lol: dla własnego bezpieczeństwa :D
a fryzjer? hmm.. koniecznie wklej zdjątka jak wyglądasz, ale już wiem, że będzie ślicznie :lol: ja tez chodze na balejage - jestem zadowolona. Mam krótkie włoski - płacę 95 złotych. Siedze ponad dwie godziny i wkurza mnie to, ale mam na dłużej spokój. Więc chyba tez polecam Ci cos delikatnego..
-
qrcze 4 dni i 400 zdjec?? to dopiero maniacy hehe ale przynajmniej pamiatka jest :P
i popieram dziewczyny..jak juz sie chcesz farbowac to albo jakies fajne pasemka, albo balejage..zawsze to ciekawiej wyglada :wink: poza tym np mojej mamie fryzjerka tak fajnie ufarbowala wlosy, ze przechodzila z 5 miechow izanim znowu poszla farbowac :)
-
-
moze to uzaleznienie zdjeciowe??? :D:d hehe
-
cześć Słoneczka :*
w końcu nie pofarbowałam włosków 8)
pani przez telefon powiedziała, że wezmą 145-175 zł a jak zobaczyła moje włosy, to stwierdziła, że 175 to minimum, może być do 23o. a to dużo :roll:
zresztą nie wiem trochę czemu, bo teraz to tych włosów mam na głowie dwa raz mniej chyba :lol:
no ale pójdę w inne miejsce, to będzie taniej
a tam tylko będę ścinała włosy, bo do nich mam zaufajnie ;)
z jedzeniem super. aż jestem w szoku. jem na pewno mneij niż 15oo :shock: i praktycznie bez słodyczy :shock: ja!!!
a wcale nie powidziałam sobie, że nie będę ich jadła. śmieszne.
w każdym razie oby tak dalej ;)
ago: my w zeszłym roku schodząc ze śnieżki nagle znaleźliśmy się w Czechach :lol: zero polskich znaków, w ogóle bez znaków i zadnych ludzi na szlaku. ale trafiliśmy :roll:
byłam w szkolnym kole turystycznym i sobie trochę w góry jeździliśmy... to też było śmiesznie, bo w zasadzie nigdy nie wiedzieliśmy co i jak. ale dobrze wspominam te wyjazdy :)
hipopotamek: każdy ma jakiegoś świra :P
idę teraz zjeść śniadanko
trzymajcie się
-
Agassi słonce wraca skruszona Lenka, znów start w odchudzaniu znów mnustwo z aduzo ale najwazniejsze ze dobra motywacja jest. Otóz oświadczam wszem i wobec ze mój luby zwany Szmonkiem 14.09.2006 porposił mnhie o rękę :)
Termin weseliska (160osób prawdopodobnie) 08.,09.2007 wiec do tego dnia bede wazyłóa duzo mniej niz teraz. Serdeczne pozdroofka
-
lenka, Kochana :* dawno Cię nie było... :roll:
serdecznie gratuluję ślubu! och, nawet Ci zazdroszczę.
ale chyba jeszcze nie pora na mnie. może tak za trzy lata, jak będę po licencjacie ;)
masz swój temacik jakiś? a zresztą poszukam sobie :)
ja dziś miałam cięzki dzień. pojechałam na 14 na uczelnię (korki były straszliwe!)
tam to się ciągnęło prawie 3 godziny :?
plan mam i to całkiem niefajny :? dużo okienek, długo będę siedziała
ale w sumie to się w praniu okaże, jak będzie naprawdę
na wf zapisałam się na nartki. szczerze mówiąc dlatego, że nie było tam kolejki ;)
heh, jeżdżenie na malcie to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej
ale na aerobik to dziewczyny się ustawiły na długość sali gimnastycznej ;)
a ja już naprawdę miałam dość siedzenia tam. jeszcze taki fajny młody pan chciał nas zapisać na siłownię, ale na siłownię będę chodziała z mamą, więc go olałam :P :P :P
co jeszcze... zjadłam ładnie. na śniadanko 325 kcal
potem dwa naleśniki (jeden z serem drugi suchy)
i teraz jogurt, kawałek sernika i kokosankę
ale pewnie jeszcze jakiś owoc lub warzywo wciągnę
choć nie wiem, bo jakoś super głodna nie jestem
tylko nie chcę jeść poniżej 15oo, żebym potem, jak mi się odmieni, nie stała w miejscu jedząc 15oo ;)
uciekam już, miłego wieczoru :*
-
hej :*
na pewnoe się okaże jaki będzie plan w praktyce :)
nartki? no, no :) fajnie coś spróbować, coś nowego :)
buźka :****
Lenka, super, gratulacje !!!!