Wątek: i-love-chocolate.com

kuba: heh, mój i tak mi powie, że ja jestem najpiękniejsza inaczej być nie może.
ale staram się takich pytań rzeczywiście nie zadawać, czasem jak już, to pytam, która jest najładniejsza oprócz mnie :P
ale już nawet na takie pytania nie chce odpowiadać, dla bezpieczeństwa :P

kitola: do czego Ty mnie namawiasz? na hiszpański poszłam, możliwe, że za tydzień nie będę mogła, więc teraz wolałam iść :P
ale co do patrzenia na kobiety to mam inne zdanie. nie wiem, nie chcę, żeby się za innymi oglądał... nie i już :P

zjadłam właśnie pączka jeszcze z czwartku się ostał. bez komentarza
ale odgrzałam w piekarniku, takie odgrzane to mi nawet bardziej smakują :P
i teraz tylko jakies owoce na kolację i nie będzie źle!
ale miało być bez wpadek no okej, to nie jest wpadka, ale znów jakąś bombę kaloryczną zjadłam :P

Hej Agassi
przeciez jakbyscie sie nie podobaly Waszym facetom to by z Wami nie byli! a na ladne chyba kazdy lubi popatrzec! co nie oznacza ze sa ladniejsze..

Kuba masz rację, ja z kolei nie zadaję już takich pytań, po co ma mnie to drażnić, skoro on mnie kocha, to niech sobie na ładnym wieszaku zawiesi oko
ja też lubie popatrzeć na przystojnych facetow, i byłoby mi niezbyt miło gdyby on mi sceny zazdrości z tego powodu urządzał.
A co do ładnych kobiet, to ja tez lubię popatrzeć na te naprawdę atrakcyjne. Po prostu miłe dla oka

Widać są jednak jeszcze kobiety z normalnym i zdrowym podejściem. Szkoda, że na wymarciu

kuba, corsica: u mnie to się wiążę z bardzo niskim poziomem własnej wartości. niestety.
ale już nie chcę o tym mówić.
kiedyś tak nie miałam co ciekawe, jak ważyłam 1o kilo więcej, pod tym względem zachowywałam się zupełnie inaczej. echh

zjadłam śniadanie (nie owsiankę ),na rowerku nie jeździłam... wstałam za póxno :P
i tak nastawiłam budzik tak, że bym nie zdążbyła, ale i tak po budziku poszłam spać dalej :P
więc rowerek będzie po praktykach

idę już, cieszę się bardzo, wiecie? dobry znak

buziaki na miły dzień :*

Hej Agassek
super ze sie cieszysz z tych praktyk w przedszkolu, może po studiach zostaniesz przedszkolanka ?? a nie nauczycielką ja w przedszkolu to nawet chciałabym pracować :P a tymczasem będe z doroslymi facetami

I jak pizza ?? smakowała ?? ja chyba zrobię w piątek jak kochanie moje wróci ze szkolenia. Całe dwa dni bez niego. Ależ mi smutno

hej ho...jestem i widzę, że dobrze się macie! ja nie skomentuję teog, co pisała agassi o facetach i gustach dobra, już milczę

przeczytałam wczoraj w ciągu kilku godzin książkę o sekcie świadków jehowy, jak dziewczynka dorastała w takiej rodzinie, a potem w wieku dojrzewania zaczęła się buntować, no i dostało jej się za to ogółem, bardzo ciekawa książka! nie pamiętam tylko autora ale wszystko dobrze sie skończyło yfff, jestem pod wrażeniem

kitola: pizza smakowała... jeżyki i czekolada też
znów sknociłam. kurde no. ale nie ważne, póki nie jem więcej niż wynosi moje zapotrzebowanie, nie będę na siebie zła!

xixa: no wypowiedz się :P a o gustach? tzn, że mi się podobają wieszaki czy co?
a co do świadków jehowy... wszyscy ludzie, którzych ja znam, są bardzo porządni i lepiej wychowani niż nie jeden pseudo katolik. i nie wiem czemu ludzie się ich tak czepiają zawsze a jakbyś znała tytuł i autora to podaj, bo chętnie bym przeczytała

jadę na angielski zaraz
kurde, rodzice mieli wyjechać na weekend, już się cieszyłam, a tu dupa, nie jadą nigdzie.
bo mój brat... masakra, wczoraj się schlał na dyskotece szkolnej i teraz chcą goz budy wywalić najlepszy motyw, że ja zrobiłam dokładnie to samo kilka lat temu, też w lutym chyba, też w trzeciej klasie byłam masakra, co oni sobie o mojej rodzinie pomyślą
a jak usłyszałam wczoraj o tej dyskotece (jeszcze przed całą aferą) to sobie właśnie pomyślałam, żeby nie wywinął takiego numeru jak ja :P

Agassek to niech ci na zdrówko pójdą te pyszności :P
ja za to zjadłam trzy grube kawąłki keksa. Za to kolacji już nie będę jadła, bo tak najedzona jestem żę aż mi niedobrze.

Co do świadków Jehowy to nie mam się co wypowiadać, bo ich zbytnio nie znam. Kiedyś rodzice mojej koleżanki (byłyśmy w 4 klasie podstawówki) przeszli na tą wiarę, i ona automatycznie też. I my obie mocno wierzące, zaczęłymy sie nawzajem do włąsnej wiary przekonywać. Aż sie pobiłyśmy bo żadna nie mogła drugiej przekonać
Widzicie jaka ja obrończyni wiary jestem ??

Oj, Agassek , braciszek nabroił ale mam nadzieję, że rozejdzie się to po kościach. Ale żeby az ze szkoły wyrzucać ?? może dadzą mu naganę i pozwolą skończyć tą szkołę.

Pozdrawiam

Co do świadków Jehowy to nie mam się co wypowiadać, bo ich zbytnio nie znam. Kiedyś rodzice mojej koleżanki (byłyśmy w 4 klasie podstawówki) przeszli na tą wiarę, i ona automatycznie też. I my obie mocno wierzące, zaczęłymy sie nawzajem do włąsnej wiary przekonywać.

Ja o religii mogę w sumię godzinami gadać. To bardzo wdzięczny ale jednocześnie bardzo śliski temat

buziaczki dla Ciebei odemeldowuje sie po przerwie, ae na razie nie moge za zcesto wchodzic na forum(brak czasu)

niezly Twoj brat

no i gratuluję kiloska!!! straconego