-
Ago moje fochy są u mnie opisane, nie bedę psuła humoru u wszystkch na wątkach.
-
kffiatek pozwalam Ci w imieniu agasska (będę tymczasowym samomianowanym
zastępcą) obnosic się ze swoim fochem
a u Ciebie juz byłam - jak zwykle się minełyśmy
-
Ago dziękuję, ale nie skorzystam z pozwolenia. Pofoszę sobie u siebie, u mnie mi najlepiej 
Ale wiesz, ten zły humor to chyba dlatego że za długo spałam, wstałam przsed ósmą, ubrałam się, i Kuba dalej spał to położyłam się i tez spałam. Do dziesiątej
Dopóki mnie Kuba nie obudził. Zawsze taka jestem jak za długo śpię
Kuba mnie poprosił o ciasto , żebym mu upiekła
to chyba muszę upiec, jakiś placek z owocami skręcę na szybko
i jak ja mam dietę trzymać ??
Zmieniam
żeby nei było że nabijamy posty :P
ciasto już w piekarniku
-
zhej 
co tu tak cicho
agasse wróciłaś pewnie skonana i niezdolna do plot z kobitkami
bidulka :**
kituś jak placek wyszedł?
pamiętacie jak pisałam o tym jajku, z którego miała się wykluć wiadomość na Walentynki?
już dawno obiecałam Wam kilka fotek, no to macie 
zwróćcie uwagę na daty, jak szybko rośnie..





nom i fotka z dzisiaj 
-
nieźle co?
ok, spadam do wyrka :**
Misie jutro chyba w dzień nie wpadnę, a po południu mam koło z matmy, bo na konsultacje idę
więc do wieczora - buziaki
-
dzień doberek :P
echh wczoraj jak wróciłam, rzeczywiście byłam zwłok totalny i nie miałam siły na nic, poczytałam tylko, co napisałyście i poszłam spać 
od Pawła dostałam śliczne kwiatki. cały bukiecik. i tak ładnie pachnie teraz u mnie w pokoju 
dziś na śniadanko bardzo dietetycznie
dwa tosty z serem i szynką. ale już dalej będzie ładnie. okres dostałam (w ogóle brzuch mnie nie boli
) i skończy mi się wilczy apetyt :P
ago: ja myślę, że Michał dlatego nie odzywał się, bo
1) chciał poczekać, aż Ci ta złość minie
2) nie chciał prowokować dalszych kłótni.
w każdym razie tak jest u mnie, kiedy ten mój się nie odzywa :P a mnie to też do szału doprowadza, ale cieszę się, że już ok i że się pogodziliście 
jajko świetne
kitola: jak ciasto? 
u mnie też nie ma czegoś takiego jak ciche dni (tzn. u moich rodziców)
a jeżeli o mnie chodzi... nie wiem, za szybko się godzimy zawsze, żeby to cichymi dniami nazwać. pewnie mam tendencję do takich akcji, ale nie mogę nigdy wytrzymać :P
byłam na nartach dzisiaj, ale mi się wybitnie nie chciało jeździć :P wytrzymałam tylko godzinę. trudno :P
na 13 jadę na uczelnię. na pewno tylko powie nam przez 1o minut co i jak i puści do domu
a ja stracę na taką wycieczkę dwie godziny
no trudno się mówi.
a wieczorem może naprawimy mojego kompa
sprawdzimy zasilacz i zrobimy formata. bo teraz to jest tragedia, wyłącza się sam z siebie... czasem w ciągu pół godziny nawet 1o razy
masssakra
miłego dnia
-
cześć, agassi i spółka
wchodze tu i myślę, co za cholera, czemu się rozwala na boki wątek, a to ago fotki walnęła
ślicznie
agassi, miłej soboty
-
xixa: chyba tylko cześć agassi :P spółka wybyła
dobrze, że napisałaś, bo bym musiała sama do siebie pisać
mam nadal problemy z kompem. teraz chyba siadł na amen. więc nie wiem jak będzie z moim forumowaniem. jak mnie brat wpuści, to będę
z Pawłem jeszcze dziś się nie spotkam, więc nic z tym nie zrobi
może w poniedziałek oddam go do naprawy. także w razie czego, wiecie, dlaczego mnie nie będzie 
diety narazie nie zaczynam, dzisiaj słodkie, bo przyjeżdża babacia z dziadkiem,
jutro na obiad do miasta jedziemy
ale od poniedziałku ruszę! obiecuję
miłej soboty życzę :*
-
no to piszę jeszcze. ja dziś postanowiłam być grzeczna, mam limit 1500 kcal, spoko, nawet jak rodzice wrócą z zakupów i przywiozą same pyszności, zmieszczę się!
-
Trzymamy kciuki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki