hej Agasse!
Mam nadzieje, ze sie smiejesz z tych wariatek jak ja
Ago nie daje szczegolow bo to swieza znajomosc :P chodzimy razem na francuski i on jest boski
hej Agasse!
Mam nadzieje, ze sie smiejesz z tych wariatek jak ja
Ago nie daje szczegolow bo to swieza znajomosc :P chodzimy razem na francuski i on jest boski
jestem, czytam, ale jestem skonana, bzuiaki - do jutra
otóż to
corsic: też miałam ubaw po pachy :P
to do jutra, a teraz chociaż przeczytam co tam u Was
achh, ago: zdecydowanie włoski
Agasse mam nadzieje, ze juz spisz i jutro nam opowiesz co dzis robilas!
cześć
jak zwykle do siebie dotarłam na samym końcu... no... wczoraj rzeczywiście ciężko było, wróciłam do domu o 21:3o, trochę posiedziałam na kompie, ale nic wielkiego bym nie stworzyła.
dziś jestem już po nartkach i mam chwilkę. choć też nie za dużo, muszę się wykąpać, zjeść i jadęna zajęcia (ale tylko jednen wf mam, ale ten nasz wf to taki sucharski jest )
wczoraj z jedzeniem średnio. znów słodko i nizdrowo. ale za to bez podjadania nie dużo. tak w sam raz chyba. dziś mam nadzieję, że będzie podobnie. i przez najbliższy tydzień też. a jak wrócę z nart, to się wezmę... tzn. nie wiem bo przed Wielkanocą to też bez sensu trochę, co? ale sprubuję :P
ago: wiesz co... włoski jest na pewno łatwiejszy. francuski ma opinię trudnego języka. włoski wręcz przeciwnie. więc nie wiem... sama decyduj :P
corsic: boski mówisz? to mam nadzieję, że znajomość jakoś się rozwinie
kitola: lubię leczo. już to u Ciebie pisałam muszę powiedzieć mamie, żebyśmy zrobiły. albo fasolkę po bretońsku- też lubię :P
pat: witam Cię przepraszam, że dopiero teraz, ale ciężko z czasem było
a teraz to znów mnie przez tydzień nie będzie. ale zapraszam, zapraszam i czuj się jak u siebie
ok. to ja lecę. wpadnę wieczorem jeszcze się pożegnać. mam nadzieję, że uda mi się po Waszych wątkach też poskakać, ale nie wiem, jak to z moim bratem będzie
to miłego dnia życzę :*
Hej ;DZamieszczone przez agassi
Agasse co jej radzisz ma łatwizne iść niech się uczy dziewczyna trudniejszego! hihi a w ogóle jak się nauczysz jednego z nich to drugi pójdzie Ci 2 x łatwiej! Moja siostra mówi świetnie po francusku i w jakiś tydzień zaczeła gadać po włosku jak go spędzała z włochamiZamieszczone przez agassi
JA TEŻ MAM TAKĄ NADZIEJĘ!!Zamieszczone przez agassi
No to jakbyś nie zdążyła jeszcze wpaść to już teraz Ci życzę dużo zabawy na tych nartach
Porób zdjęcia i nam tu wklej potem! ok?
no ale wy walnięte jesteście, naprawdę!!! nie wiedziałam, że aż tak
ufffffff
dobrze zę ja tu cały dzień nic jeszcze nie napisałam, bo by wyszło że też jestem walnięta
przecięz ja jestem usoobieniem rozsądku i spokoju i opanowania
to sie przyznam , chociaz wstyd mi przeokropnie, bo zachowałam sie jak człowiek pierwotny co to w życiu kurczaka nie jadł
moja mama kupiła dzsiiaj kurczaka z rożna i mi go przyniosła.I jak tylko wyszła to zjadlam pół tego kurczaka sama, i chociaż już nie mogłam, prawie zwymiotowałam z przeżarcia, to go do końca wcisnęłam w siebie
głupia jestem
w dodatku post
i jeszcze trzy gofry zjadłam (takie małe wielkości jednego tosta)
i jestem tak przejedzona ze jutro to chyba mogę sobie jedzenie podarować
Wiesz Xixa ?? ja jednak jestem walnięta
Zakładki