-
agasse plan jest bosski
a teraz życze tyyyyle silnej woli i samozaparcia
dasz zradę
pytałaś mnie ostatnio o weidera
wytrzymałam 8 dni
a co do braci.. mój tez musi mieć wszystko odprasowane, wypicowane, ale od picusia-glancusia mu daleko
własnie od wczoraj jest na wycieczce szkolnej
pojechali do Trójmiasta na 5 dni
-
Oj Agassku mam nadzieje ze dasz rade wytrzymac w swoim postanowieniu
Ja dzis zjadlam 3 kawalki torta
-
mika tort jest raz na ruski rok i chyba trzeba go było zjeść, bo by się zepsuł i co? to marnotrawstwo
czyz nie mam racji
ja dziś wszystkich rozgrzeszam, bo właśnie zjadłam dwie kromki wieloziarnistego z szynką z pieca
pyyyyszna
-
No to zycze powodzenia w dazeniu do celu z planem
Jestem pewna ze bedziesz sie go wzorowo trzymac 
Milej srody zycze
-
hej 
do dobra, wielki dzień nadszedł 
uaktualniłam tickerka
bo skoro mam zacząć, to muszę widzieć, ile schudłam dokładnie, no nie? wypiłam właśnie szklankę wody
i zaraz idę na śniadanko...
kitola: dzięki
chciałabym, żeby teraz było dobrze
a ja od kiedy jestem zajęta to jakoś inni faceci mnie nie interesują (tylko jeden raz jeden... ale to była wielka pomyłka, dawno i nieprawda
)
noe: działaj, działaj
a jak kolana bolą, to lepiej nie biegaj! przypilnuj tego rowerka i jeździj na rowerze 
ago: niedobra jesteś... gdyby to Twój Michał czytał :P
ja mogę zostawić... mam swojego więc wiecie... ale lubię, kiedy widzę, że podobam się facetom
to chyba normalne, co?
najgorsze, że teraz tyle tych gimnazjalistów mi się po chacie kręci... a oni takie słodziaki są :P
mam koleżankę, która zawsze była z młodszymi (teraz ma faceta cztery lata młodszego)
i zawsze się dziwiłam... a teraz? chyba sama bym mogła :P
mika:
tort się skończył, to już nie będziesz jadła. a w ogóle to sama sobie jesteś winna- przestaniesz gotować takie frykasy i robić torty, to nie będziesz ich jadła :P
whatUget: no ja już nie jestem taka pewna
ale dzięki za wiarę we mnie
idę na śniadanko i doczytać jeszcze coś na dzisiaj- kompletnie zapomniałam
cały dzień wiedziałam, że mam to zrobić, a jak przyszło co do czego, przestałam myśleć o tym 
miłej środy :*
-
ja tam jestem młoda, wolna...
-
Witajcie laseczki
Wiecie to dziwne bo wczoraj zjadłam ten totr
o 7 obiad
a w nocy jeszcze pistacje
A waga dalej pokazuje 60,5
A moze ona sie popsuła
Dzis jest tak ciepło ze chyba pujde na plaze
Musze sie opalic bo wygladam jak corka młynarza
-
mika: widzę, że waga lubi płatać nam figle
moja czasem po tygodniu reżimu stoi jak zaklęta, a innym razem po wielkim obżarstwie i wieczornym pijaństwie pokazuje mniej :P
jak na razie wszystko zgodnie z planem...
ale chyba zapomniałam, że mam jeść 13oo a nie 15oo :P
śniadanie: dwie kromki razowca (2oo kcal), plaster szynki i sera (13o kcal), pół pomarańczy (4o kcal)
II śniadanie: jabłko (pyszne, wielkie, zielone- 8o kcal)
obiad: ryż plus danie chińskie (nie wiem ile... z 5oo kcal...?)
nie wiem jeszcze co będzie dalej...
wracam do nauki (jakoś mi nawet idzie), a potem jadę na wykład z filozofii (muszę się wpisać na odpowiedni termin egzaminu
tak bym tam nie jechała :P )
miłego popołudnia!
-
no to życzę powodzenia w trzymaniu się planu
ja muszę jutro chyba po rowerek skoczyć do wujka 
a teraz idę na spacerek i siadam do gegry...jutro matura :P
-
hahaha...a tak btw. wczoraj kumpel dał mi parę rad jak "kościelnego" poderwać hahaha...chłopak by mnie chyba wyśmiał albo uciekł w popłochu 
1. puść mu oko
2. obliż się
3. zacznij się masować po piersiach i śpiewać "tacz mi, tacz mi, aj łana fiil jor badi..."
hahahaha myślałam, że skonam ze śmiechu
póki co skończyło się na tym, że poradził mi tylko puszczenie oka na początek, bo "na oblizywanie się jeszcze przyjdzie czas..."
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki