rety, slicznie... :P agassi, slicznie i kotek tez piękny, wiesz, jak lubię mruczusie mój rośnie, wcina mięcho [nie lubi za bardzo whiskas], całe rece mam pokąsane, nie podrapane
rety, slicznie... :P agassi, slicznie i kotek tez piękny, wiesz, jak lubię mruczusie mój rośnie, wcina mięcho [nie lubi za bardzo whiskas], całe rece mam pokąsane, nie podrapane
cześć
jestem już w domu, ale za godzinkę jadę na step
jenny: jem mało, jem zazwyczaj tylko owoce albo warzywa, wczoraj zjadłam jabłko małe... wcześniej w weekend mieliśmy grilla, ale to było trochę niezależne ode mnie. wiem, że teraz robię wszystko dobrze i już na pewno nie będę bardziej ograniczała jedzenia, bo i tak jem mało jak na mnie (13oo). zobaczymy, co będzie jutro
corsic: mi już raczej się wada nie zmienia. w ogóle podobno mniej więcej do 21 roku życia powinno się już wszystko ustabilizować.
julix: pod Swarzędzem mieszkam. czyli do Poznania mam kawałek. w Poznaniu to ciężko... chociaż podolany, grunwald, ławica... można albo sołacz, w ogóle rewelacja
maadzia: spróbuj, nie zaszkodzi. a może akurat będą wygodne. pewnie to kwestia przyzwyczajenia a w wakacje okulary mogą przeszkadzać zresztą nie tylko w wakacje :P
kitola: cieszę się, że Ci się podoba :P
ago: yyy... domek? :P powiem tacie, że chętna jesteś do oporządzania ogrodu
ucieszy się, że chcesz to za darmo robić :P może nawet Ci trochę odpali
ale w ogóle to my mamy niezłego ogrodnika taki śmieszny facet, wyznawca filozofii feng shui
giul: ja chyba też mam tego dosyć... ale w sumie przyzwyczaiłam się. i co zrobić. dopóki nie schudnę, cały czas będę o tym myślała...
na pewno umiesz schudnąć! każda z nas umie... tylko jakoś brak nam mobilizacji...? nie wiem właściwie czego... ale przecież każda z nas już schudła, mniej czy więcej... to znaczy, ze potrafimy :P
nie wiem co Wam jeszcze napisać, więc kończę...
miłego popołudnia :*
xixa: napisałaś, kiedy ja tworzyłam swojego długaśnego posta :P
wiem, ze kochasz kotki ja też, od kiedy mam swojego :P
i też na początku byłam wciąż podrapana i pogryziona, teraz już nie
ufff...
dalej jeszcze sie nie uczylam..
chodze z kata w kat...
zaraz prostuje wlosy, ubieram sie i ide gdzies ze znajomymi,..
mam dosyc siedzenia w domu..
od kiedy rozstalam sie z chlopakiem czesto sie nudze...
teraz to nie mam nawet psa...
moze pozniej sie poucze..
zawsze odkladam wszystko na ostatnia chwile ...
zabij mnie jeszcze i powiedz, że to Twój garaż no fakt przeciez zdjęcia robiłaś z balkonu
bo wiesz, mój dom będzie wyglądał jak Twój garaż
enno ładnie jesz jak widze słonko
1300? Ty? dziwne, zazwyczaj kręcisz sie koło 1500, ale super
to pewnie przez te upały nie chce sie jeść, chociaz co tam.. mnie nawet 50 stopniowe upały nie przeszkadzają w obżarstwie
na pewno będzie git i schudneisz
wierzę w Ciebei
fajnie masz z tym ogródkiem
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Hej
fajnei było na stepie ??
ja jak znajde pracę, to tez sie zapiszę na step albo jakiś aerobik
a ja w upały to mam niewielki apetyt, slabo jem. I może dlatego ja w lecie ładnie chudne, a zimą to mnie przybywa na potęgę
miłego wieczora slodziutka
WOw, naprawde super Ci idzie! Chyba sie wkrecilas w dietkowa atmosfere
A, no i jak step??
Zycze milego wtorku
cześć dziewczynki
wczoraj już nie wpadłam, bo jakoś późno wróciłam i szybko poszłam spać :P a zresztą Paweł zajął mi komputer :P
ale zjadłam malutko, bo chyba koło 11oo to dlatego, że na obiad była tylko zupa. najadłam się nią, a policzyłam 3oo kcal.
dzisiaj sobie odbiję, bo robię tiramisu hehe, ale postaram się oszczędzać kalorie :P
w ogóle muszę jechać kupić prezent dla Pawła całe szczęście, że dzisiaj zajęć nie mam, dopiero na 18 jadę na wykład
misia: :* współczuję. mnie zawsze strasznie brzuch boli przed okresem
ale teraz udało mi się na szczęście tak utrafić, że wzięłam tabletkę w porę (czasem dostaję okres w nocy i budzę się doipiero wtedy, kiedy nie mogę spać z bólu )
giul: nie dostałaś psa? kurde, biedna jesteś :* co za dupek
a ja też czasem myślę, że bym się nudziła, jakbym teraz nagle została bez Pawła... pewnie bym częściej wychodziła ze znajomymi itd. ale i tak jakoś bym sobie nie mogła miejsca znaleźć
ago: no garaż :P ale ja myślę, że mamy ładny garaż i jest duży (na 4 auta- po pierwszych właścicielach :P ) ale teraz jest przedzielony, bo tata z Radkiem chcą zrobić tam bilard
a ja jem 13oo, bo nie wiem czy dobrze liczę itd. i przy 15oo często jadłam 17oo, a teraz jak zjem 15oo to się nic nie stanie apetyt mi dopisuje, ale staram się nie jeść słodyczy, to tych kalorii automatycznie jest mniej
jenny: dzięki
kitola: na stepie fajnie. lubię chodzić w poniedziałki, bo lubię tą dziewczynę, która prowadzi. ta z piątku mi działa trochę na nerwy :P ale może dlatego, ze w ogóle w piątek jestem zmęczona całym tygodniem i średnio chce mi się tam jeździć
zobaczymy jakie będą te środy... może być ciężko :P
whatUget: mam nadzieję, żeby nie zapeszać...
kurde. waga stoi a to jest takie frustrujące. no ale trzeba przeczekać, to w końcu zacznie spadać
na razie już tydzień diety za mną :P
ok, zmykam, bo muszę zrobić to ciacho, jechac po prezent, poćwiczyć, wykąpać się... ufff
buziaki :* i miłego dnia
Zakładki