a to teraz bedziesz perfumy oferowała :>
cześć
wczoraj poszliśmy na tą imprezkę i nawet nieźle się bawiłam![]()
wróciłam po 3 do domu... wcześniej byłam masakrycznie zmęczona, ale pospałam trochę, strzeliłam sobie kawę, na imprezie dwa piwa i było ok
paula: no w sumie nie wiem. koleżanka pytała, czy chcę stać :P a skoro na razie nigdzie nie wyjeżdżam, to mogętrochę kasy zawsze się przyda
a Ty stałaś kiedyś na promocjach albo myślałaś o tym?
Zamieszczone przez mogotka
to zabrzmiało tak... jakby faceci tacy byli zawsze, nie tylko jeśli chodzi o zakupy :P
ale coś w tym jest :P
a ja ostatnio wszędzie słyszę, że za niepowodzenia w związkach zawsze są odpowiedzialne kobiety i to one zawsze zdradzają
chyba się wszyscy "Testosteronu" naoglądali
a ja dziś z mamą i tatą idę na obiad do jakiejś knajpki
miłego dnia Dziewczynki :*
Fajniusio ze idziecie do knajpki
kurcze podziwiam Twoje podejscie do diety jest takie..na luzi tez bym tak chciała
a co do promocji to ie stałam nigdy ale myslałam o tym ale słyszałam ze kokosów to z tego nie ma![]()
też się opaliłam..tak w raach chwalenia się:P
agassi -> a dlaczego postanowiliście wybrac sie rodzinką do knajpki?![]()
zhej![]()
cieszę sie że wczoraj było już lepiej
przyzwyczasisz sie i zawsze coś zarobisz![]()
nie ma to jak własnoręcznie zaraobiona kasa
wiesz u mnie jakoś tak zupełnie nienormalnie
codziennie druczki, codziennie rower![]()
i chociaż powoli sobie przypominam do czego słuzy ten rower to jakoś tak ciężko mi sie wybrać z domu![]()
jak już jadę to spoko, ale wyjsć z domu, to naprawdę adam musi sie namęczyć żęby mnei wyciągnąć
no nic pozdrawiam i życzę miłego wieczora![]()
Helloooo!Wpadłam sie przywitacKawy sie napic........
Tez posżłabym sobie do knajpy..a tu nie ma jak.Tzn.moge pojsc,ale nie z mężem bo ktos musi dyzur sprawowac nad dziecmi.Cieszki jest nasz żywot.A tak mi sie marzy,zeby pojsc z miskiem gdzies do kina,pozniej na jakąś romantyczna kolację....pozniej (druczek)..
a tu normalnie nie ma jak...widzicie.Przeciez te marzenia są takie normalne,ludzkie a i tak nie mogę tego zrealizowac.....
dzień dobry
wczoraj miałam zalatany wieczór, więc już nie wpadłam
pojechałam do Pawła na ciasto :P bo znów tak jakieś siostry miały imieniny czy coś
potem poszliśmy do kościoła na 2o no i tak zleciało
xixa: nawet nie wiem, dlaczego poszliśmy na ten obiad... jest kilka możliwości 1) rodzice mieli rocznicę w zeszłym tygodniu- tata chyba pierwszy raz od kiedy pamiętam, kupi mamie kwiaty
2) mama nie miała pomysłu na obiad i nie chciało jej się gotować
3) mój brat jest na wakacjach (jak kogoś nie ma, to częściej wychodzimy)
no... a czasem chodzimy gdzieś bez powodu, ale raczej rzadko :P
liriel: echhh zazdroszczęja pozostanę blada chyba już do końca wakacji :P
zacznę się smarować balsamem brązującym
paula: z tą kasą to różnie... zależy od akcji, ale czasem można nieźle zarobić... szczególnie jakbyś stała z jakimś alkoholem... albo na targach
rozmawiałam z jedną dziewczyną, która stała ze mną z tymże ona była ambasadorką jednej firmy, ale zarabiała 96o zł na miesiąc, pracując tylko 3 dni w tygodniu...
a moje podejście... niby jest na luzie, ale z drugiej strony ja nie chudnę :P
kitola: no wiesz dobrze, że chciałam mieć już trochę swoich pieniędzy, tylko swoich... ale chyba będzie mi trudniej je wydać :P jak sobie pomyślę, że stałam, cały dzień i teraz mam to wydać na jakąś bluzkę? :P
a ten tydzień dla Ciebie chyba będzie zbawiennynormalnie nie ma jak druczkować, nie ma jak na rower wyjść, mimo że tęsknisz za Kubusiem, powinnaś trochę częściej się go "pozbywać" naprawdę takie wakacje od czasu do czasu, dobrze Ci zrobią
a ja zaraz idę do ogrodu botanicznego z koleżanką![]()
miłego dnia!![]()
rolini:minęłyśmy się
kawa specjalnie dla Ciebie, bo jesteś pierwszy raz :P
a nie dałoby rady zostawić chłopaków z rodzicami albo z teściami? tak, żebyście chociaż jeden wieczór mieli dla siebie? hmm... to musi być rzeczywiście problem... szkoda
ale mam nadzieję, że coś wymyślisz![]()
witaj Agassku ;* ach to wakacyjne zarcie :P nie sposob trzymac diety![]()
Zakładki