-
czesc :* nie uciekam, czytam Cie caly czas
tylko nie wychodzilo mi, wiec po co mialam wchodzic ;/ od dzis juz sie biore, naprawde
robilam ostatnio frytki z 3 kg ziemniakow, to chore, musze z tym skonczyc ;/ dzis mam 1100 ale jeszcze z 300 zjem wiec ok
Tobie tez ladnie idzie
a co do wczesniejszego tematu o wymiotowaniu to niestety zdarzalo mi sie, wiem ze to okropne ale coz ;/
nie bede pisala swojego posta tylko jesli pozwolisz skrobne nieraz cos u Ciebie 
buziaki
-
Zhej Agasse 
U nas już lepiej trochę 
Temat macie tu trochę trudny 
ja akurat nigdy nie próbowałam takich numerów, ale raz po większym obżarstwie napiłam sie dwóch łyżek oleju rycynowego.
Siedziałam na kiblu potem pół dnia i ryczałam z bólu. Nie polecam 
Jesli ktoś chce być zdrowy to niech po prostu sie zdrowo odżywia, bez obżarstw. Trzeba po prostu uwierzyć że potrafimy sie temu oprzeć.
MI od roku nie zdarzylo sie takie obżartstwo jak te kóre były normą przed odchudzaniem.
Owszem mam gorsze dni, keidy sie napcham baleronu z majonezem, albo wyjem chleb. Ale to i tak niewiele.
Dzisiaj np. pojadałm ciast. Oj dużo tego zjadłam. Dwa kawałki rolady z bitą smietaną, jedne mały kawałek czekoladowego ciasta, i skosztowałam takiej pianki (fe, niesmaczna, a niby dietetyczną teściowa kupiła
).
Pozdrawiam i życzę zdrowego podejśśćia do zycia i siebie
-
mi też wymiotowanie w ogóle nie chodzi po głowie.. po prostu staram się tak nie obżerać..
a nawet jak już pojem za dużo to co mi tam.. ale na pewno nie biorę nic na przeczyszczenie.. ;/
jakoś w ogóle dziś nie mam humoru na myślenie o diecie.. i tak będzie dobrze
-
U mnie dzisiej ryż z jabłkami i rodzynkami na słodko i jakoś nie żałuję, głównie, że w limicie się zmieściło
.
Kitola narobiłaś smaka ciastami
, a że chodzi za mną piernik już od trzech dni
. Ja pamiętam dobrze jeszcze czasy kiedy sam majonez wyjadałam, albo bitą śmietanę
. Jezuuu, chyba jakieś zwierzątko ze mnie czy co
Lou, ta moja miała podobno najmniej 48kg na 174cm, jedno jabłko dziennie i jogurt plus 1,5ostrych aerobów dziennie, zaczęły jej garściami wypadywać włosy, nawaliło zdrowie, dostała anty, przytyła automatycznie 2kg i trochu się uspokoiło, ale prawdę powiedziawszy ludzie się bali, że się lada chwila złamie na pół
.
Agassi gdzie ciebie nosi, że wszędzie w pamiętnikach tak tylko tutej jakoś zahaczyć nie możesz
?
-
jejku to ona starsznie chuda :/
fuu kosci !!:P
a 2000 to i ja dzis zjadlam a pewnie wiecej ;P
eh te weekendy!!!!!
-
Hihi, przy niej to miałam uczucie jak przybudówka wieży Eifela
-
hehe, no niezłe
ale tak naprawdę to chore dziewczyny, nie ma co się śmiać
agassi, spokojnej nocki
-
Czesc dziewczyny!
Ja tez nie jestem w stanie wymiotowac..!
dobrze chyba, co?
-
cześć dziewczyny 
rzeczywiście wszędzie jestem, tylko nie tu :P
no bo kurde nagadam się u Was, to co potem mam tu pisać?
u mnie super. dietka była. rowerek był.
przed chwilą film oglądaliśmy- "efekt motyla" całkiem fajny 
trochę się pouczyłam. za mało, znów będę miała problemy z wyrobieniem się. egzamin w środę, ale jutro mam hiszpański, a we wtorek angielski.
a w piątek kolejny, jeszcze gorszy. także teraz pełna mobilizacja.
grzybcio: nie wiem co to za pasztet :P mój dziadek robi, innych praktycznie nie jadam, ale ten jest taki, że mmm
muszę go chować, bo mi zawsze wyżerają :P
a dziadek robi specjalnie dla mnie
żartuję, ale ja w rodzinie chyba największą amatorką jestem
i zawsze dostaję taki cały blok :P
lou: jesne, że głupie koleżenki trzeba olać :P żebyś jeszcze nie śmiała się ostatnia
złośnica: z tą śmietaną to się taki przydaje
zresztą zawsze trzeba się dzielić, więc jakieś plusy z posiadania faceta są 
tylko jakoś przez to nie chudnę
kitola: jak ciasta jesz, to znak, że z żołądkiem już całkiem dobrze
cieszę się :P
i w sumie dobrze, że nie próbowałaś wymiotować. udałoby Ci się i kto wie, jakby się to skończyło
ja nie wiem, jakby to było, jakbym rzygała. chyba bym miała niesamowity wstręt do siebie. fuuuj. koniec tematu 
allunia: na przeczyszczenie też nie biorę i nie brałam. kiedyś kusiła figura. jak miałam z 11 lat, może nawet mniej
koleżanka (starsza) powiedziała, że jak ona trochę przytyje, to jedzie cały tydzień na figurze i gotowanych warzywach. więc chciałam spróbować :P i nakupiłam tej figury. ale wypiłam jedną i mi nie smakowała nawet :P
grzybcio:
że ona miała siłę na te aeroby. ale byłam kiedyś w psychiatryku na oddziale, gdzie były same dziewczyny z aną i mią... kurde, co one tam wyprawiają
dobrze, że Ty jesteś rozsądna i nie dasz się wciągnąć w żadne g... 
kocham ryż na słodko! i dużo, dużo cynamonu 
corsic: jasne, że dobrze! w ogóle u mnie to same rozsądne dziewczyny, co?

motyl: ja wczoraj tyle zjadłam, ale to co, na wadze i tak było trochę mniej niż wczoraj :P
a dzisiaj już chyba zjadłam tyle, ile powinnam. chociaż z tym moim liczeniem, to tak dziwnie jest :P ale może to dobrze, że za bardzo się w to nie wkręcam :P
ciekawe co u ago
jak te jej egzaminy i w ogóle :P
agolku pojaw się i poopowiadaj :*
to ja już zmykam, do jutra :*
a bo jeszcze do zizu miałam napisać, ale ominęłam 
jasne Skarbie, wpadaj do mnie, jeżeli tak wolisz
a jak już się wkręcisz, to może wrócisz do swojego pamiętniczka
mów w ogóle, co u Ciebie, jak studia, egzaminy i tak ogólnie
i pisz coś, nawet jak Ci nie wychodzi :P
buziaki
-
Hej Agassi 
a ja dzis dla odmiany najpierw napisalam u siebie a potem u innych...
no my rozsadne dziewczyny jestesmy i nie ma co sie martwic
oby trzymac tak dalej!
a na jakim poziomie jestes z hiszpanskiego? 
masz jeszcze 3 dni do egzaminu wyrobisz sie
nie martw sie tylko do nauki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki