-
Hej!
Dzisiaj zjadłam ok 700kcal i na rowerku 22km Czyli nie jest źle.
Na diecie jestem już 2 tygodnie efekty małe widze, ale na wage nie staje boje sie , mam nadzieje że wytrwam jeszcze co najmniej półtora miesiąca i po tym czasie efekty będą lepiej widoczne
-
Cześć! Na początek muszę chyba zacząć od ochrzanu. OLgaaa89 bardzi się o Ciebie martwię. Co Ty chcesz osiągnąć jedząc 300 kcal dziennie Przecież nawet na jednej z bardziej drastycznych diet - Cambrige - je się 400. Tylko, że w tamtych posiłkach masz już zawarte wszystkie składniki odżywcze. A Ty co? Nawet białka nie dostarczasz, co przy odchudzaniu jest podstawą, bo pomaga zrzucić zbędne kilogramy. Uwierz mi, że głodzenie się nie jest najlepszą metodą na schudnięcie, bo nie dość, że możesz nabawić się anemii, to jeszcze spowalniasz przemianę materii, bo nie masz czego przyswajać. I jeżeli nic nie schudniesz, to się nie dziw, bo Twój organizm może przestawić się na "tryb oszczędny", tzn nie karmią mnie, więc nadeszły ciężkie chwile i trzeba zmagazynować energię (która kumuluje się w postaci tłuszczu). Zacznij odżywiać się racjonalnie. Nie chcę, żebyś pomyślała, że zrzędzę jak stara ciotka. Mi chodzi o to, że się o Ciebie martwię i wiem, że mam rację.
A co do mnie, to ja właśnie wróciłam ze szkoły i szykuję sobie obiadek w postaci pieczonego bez skóry udka z kurczaka i szpinaku z kukurydzą. Do tej pory zjadłam jogurt malinowy z ziarnami zbóż a dziś po ćwiczonkach zamierzam wszamać wysokobiałkową sałatkę z tuńczyka.
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobitki Razem damy radę :P Buziaki :-* :-* :-*
-
Cześć dziewczynki :*
Dziękuję Ci natalka86, że się tak matwisz :*
Kochana jesteś
Obiecuję, że będę jadła troszkę więcej
A co do białka, to dzisiaj jadłam biały serek :P
Dzisiaj zjadłam:
-serek biały 198 kcal
-3 kromki Wasy żytniej 75 kcal
-mały pomidorek 25,5 kcal
-75 gram groszku i kukurydzy 54,75 kcal
Razem: 353,25 kcal.
Ale zjem jeszcze talerzyk zupki pomidorowej, to będzie jakieś 150 kalorii, może nawet troszkę więcej
Więc łącznie bedzie koło 500.
A jak tam u was???
Jeszcze raz Ci dziękuję natalka86 za troskę, pozdrawiam i buuuuziak dla Ciebie :*
-
WRÓCIŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WRÓCIŁAM !!!!! No powiedzmy ))) chcialam sie uczyć ale jakoś ciezko mi idzie ( a komputerka jednak nie umialam sobie odmówić tym bardziej ze byłam ciekawa jak sie trzymacie .Agassi fajnie że wróciłas mam nadzieje ze bedzie wiecej takich kilogramków ;p.Wiec dopinguj mnie i w razie czego krzycz .Dzisiejszy dzionek był w miare ok pod wzgledem kalorycznym.Ale wczoraj zjadlam troszke wiecej dlatego tez nie moge was opuszczac bo nie ma mnie kto pilnowac ;p.Zbliza sie pazdziernik - wraz z tym studia,może jakas praca...no a ja planuje aerobiczek i moze basenik...uff...mam nadzieje ze bedzie na to czas ... No póki co licze na was ? Napiszcie jakie ćwiczonka sobie wykonujecie w domku ?:> moze podkradne wam jakis nieskopmplikowany zestaw na brzuszek udka etc. BUZIAKI <postaram sie być w tym tygodniu do piątku> ;p
ZJADŁAM DZIŚ:
Kanapeczke z 2 was,szynka drobiowa(plasterek),keczup,5 plasterków ogórka zielonego - ok.110 kcal
kaszke "Campina" ( jednak nie umiem sobie ich odmówić ;p) - 135 gr-całosc okolo 180 kcal
obiadek - 3 duże łyzki szpinaku , pieczony filecik z mintaja ( w panierce - gotowa kostka),ogóreczek kiszony - 300 kcal
małe jabuszko - ok.50 kcal
RAZEM -640
Troszke mało , ale i tak jakos nie bylam za bardzo glodna ... buziaki
-
Hej dziewczyny! Trzeba troche dzwinąć temat
Dzisiaj zjadłam
2 wasy
plasterek szynki
troche twarożku
jabłko
brzoskwinie
ogórka kiszonego
i teraz czekam na obiad
-
To rozwijamy agawe Ja jestem własnie po obiadku. To samo co wczoraj - pieczone bez skóry udko z kurczaka ze szpinakiem i kukurydzą. A w szkole zjadłam średnie jabłko i jogurt morelowy z ziarnami zbóż. Teraz zabieram sie do nauki, później ćwiczenia z DVD, wysokobiałkowa sałatka z tuńczyka i spać :P Niezbyt emocjonujący dzień
-
-
Cześć laseczki!!!
Jak tam wam minął kolejny dzień walki z tłuszczykiem?
Bo u mnie tak średnio, ale jakoś ciągnę dalej
Zjadłam:
-wasa zytnie 75,00
-graham pół małej kromeczki 63,60
-pomidorek 17,00
-szynka drobiowa plasterek mały 25,00
-makaron czterojajeczny gotowany jakieś 100 gram góra 127,00
-pomidorowa ze śmietaną talerzyk 87,20
W sumie kalorii: 394,80
Kurde, miałam nie jeść tej pomidorowej, ale mam mi kazała :/
Dzisiaj już nie jem nic, no i poćwiczę sobie troszkę w nocy
A jak wy się trzymacie???
Schudłyście już coś???
Bo u mnie cały czas jest 45 kilo, i chociaż mało jem, to nie chudnę, a do tego ćwiczę.
Trza chyba czekać i tyle
Buźka dla was
-
olga: ja myślę, że powinnaś w tym momencie zacząć jeść więcej. i to dwa razy więcej. bo tak to nie dość, że zamęczysz swój organizm, to jeszcze trudno Ci się chudnie, bo jest na trybie głodowym, żeby zmagazynować co tylko się da z tych Twoich głodowych porcji a poza tym... Ty już nie masz z czego chudnąć. już masz niezłą niedowagę
nie chcę Ci prawić morałów, bo Ty i tak wiesz najlepiej... ale.. masz jeszcze okres? jak tak, to ciesz się nim póki możesz... a potem jak Cię do szpitala wezmą... to też będziesz miała fajnie, naoglądałam się anorektyczek już... które sobie drepczą cały dzień, żeby spalić kalorie... ochhh...
i pomyśl o Twojej rodzinie, przyjaciołach...
może to ile jesz jest wynikiem jakiś niepowodzeń czy coś?
przepraszam jeżeli się wtrącam, ale 5oo kcal to moje śniadanie
a to wszystko z troski
Darucha: 2o kilometrów z psem? no nieźle
mój by chyba padł na pysk a ja z resztą jeszcze wcześniej
szóstkę też bym chciała spróbować... ale jakoś wciąż nie mam wystarczająco dużej motywacji
marlenka: a Ty też masz jeść więcej, dobrze, że chociaż zdajesz sobie z tego sprawę
cały czas trzymam kciuki :*
moje SB całkeim nieźle, tylko trochę nudno mi już
pilnuję, żeby mimo wszystko dochodzić do 15oo kcal na dzień, ale i tak jestem słabsza niż normalnie
-
olga 394 kcal
to juz choroba..........
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki