Strona 167 z 182 PierwszyPierwszy ... 67 117 157 165 166 167 168 169 177 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,661 do 1,670 z 1812

Wątek: 16.07.06 REAKTYWACJA - teraz musi sie udać - DŻAGA Z 86 na59

  1. #1661
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    wczoraj miałam płaczliwy nastrój ,za to dziś sie strasznie wsciekam na wszystko ...
    ale miałyście racje dostałam okres ....i mam nadzieje że wszystyko wróci do normy ...

  2. #1662
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Dobra Marlenka nie będę się tu z Tobą pieścić zbieraj się do kupy i ruszaj z dietką porządnie Ja postanowiłam, że jutro zacznę South Beach. Potrzebuję odmiany. Mam nadzieję, że pierwsze dwa tygodnie dadzą mi kopa w postaci utraty kilogramów

  3. #1663
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    marlenka: no widzisz
    masz nauczkę- nie marudź za szybko
    nie panikuj, najppierw trzeba się upewnić co i jak i dlaczego

    natalka: powodzenia z SB
    uda Ci się, wiosna idzie, to łatwiej będzie

    buźki

  4. #1664
    Guest

    Domyślnie

    Okres zmora kazdej dziewczyny a juz tym bardziej gdy sie odchudza, pojawia sie zawsze wtedy kiedy tego nie chcemy. Jak Ci juz minie to wtedy sie zwaz napewno bedzie ładna liczba. Pozdrawiam

  5. #1665
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Bryzdko tak temat zaniedbywać Na 3 stronie się znalazł

    U mnie dobrze, jestem na SB i nie narzekam. Właśnie zrobiłam brzuszki i 30 minut steppera. Wieczorem umówiłam się ze znajomymi do pubu - oni będą pili piwo a ja wodę Wczoraj też tak było, trochę się zdziwili ale zrozumieli, kiedy powiedziałam, że się odchudzam.

    Wczoraj zjadłam:
    śniadanie - 2 jajka na twardo, zielona herbata
    przekąska - kilka orzeszków
    obiad - 2 kawałki pstrąga z rusztu, miseczka gotowanej kapusty pekińskiej z pieczarkami
    przekąska - 2 ogórki z oliwą z oliwek, koperkiem, sczypiorkiem i przyprawami
    kolacja - serek wiejski light z rzodkiewką i szczypiorkiem

    Dziś:
    śniadanie - omlet z 2 jajek z koperkiem i szczypiorkiem na łyżce oliwy
    przekąska - 15 orzeszków nerkowca

    W planach:
    obiad - kawałek pieczonej w rekawie (że by nie wyschła na wiór) piersi z kurczaka z brokułami
    przekąska - jakieś warzywa
    kolacja - pstrąg wędzony

    Odzywajcie się Dziewczynki, bo mi tęskno

  6. #1666
    Awatar marlenka85
    marlenka85 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-08-2004
    Mieszka w
    Piekary Śląskie
    Posty
    155

    Domyślnie

    eh natalko a ja nie pisze bo u mnie tragicznie ....
    czuje sie jak napuchniety balon i jeszcze psychicznie dołki non stop ...
    nie odezwe sie dopoki mi to nie minie

  7. #1667
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    marlenka: dlaczego dopiero jak skończa się dołki?
    mi forum pomaga, jak jest mi źle
    kiedy chcę zjeść za dużo

    pamiętaj, że my chcemy Ci pomóc i zawsze możesz napisać tu, co Ci lezy na serduszku!

    natalka: ja też wczoraj na samej wodzie siedziałam
    a jak Twój facet?
    bo my tez chyba mamy poważny kryzys

    buziaki

  8. #1668
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    Marlenko ale nie można się załamywać. Przecież nie na wadze świat sie kończy. Nie możesz tak bardzo skupiać się na diecie, żeby wszystko Ci przyslanialo. Trudno, nie wyszło - następnym razem się uda. Ja też teraz nie wyglądam tak, jakbym chciała ale wzięłam się za siebie od nowa i nie dam się smutkom. Nie wolno na to pozwolić. "Twardym trzeba być a nie mientkim"

    Agassi z moim facetem już jest dobrze. Porozmawialiśmy sobie od serca, powiedziałam, że jestem gotowa się rozstać. On tego bardzo nie chciał. Postanowiliśmy, że oboje zmienimy podejście do pewnych spraw, żeby nie być dla siebie wzajemnie katami. Za bardzo się kochamy, żeby to wszystko psuć i się poddawać. O związek trzeba walczyć

  9. #1669
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    natalka: echh u mnie też było niezbyt kolorowo
    szczególnie w piątek
    już byłam gotowa na koniec
    ale też za bardzo mi zależy
    poza tym to jakby nie patrzeć dwa lata
    i żal mi tego wszystkiego, co razem przeszliśmy

    wiem, że duża część winy leży po mojej stronie
    często nie uznaję kompromisów
    i małe pierdołki powodują, że płaczę, staję się agresywna i w ogóle nie da się mi nic wytłumaczyć
    nagle przypominam sobie coś co powiedział rok temu
    i zaczynam mu o to robić awanturę...
    staram się nad sobą pracować
    ale
    to nie takie łatwe

    ale cieszę się, że u Was już okej

  10. #1670
    Awatar natalka86
    natalka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Mieszka w
    okolice Warszawy
    Posty
    66

    Domyślnie

    U mnie ok, wystarczą mi niewielkie porcje jedzenia, żeby się najeść i to mnie bardzo cieszy Doszłam do wniosku, że skoro tak ładnie idzie mi w weekend, to w tygodniu nie będzie problemu z dietką. Nawet mój chlopak powiedział "To widzę, że znowu porządnie za dietę się wzięłaś", po tym jak wczoraj wieczorem zaproponował mi kanapki a ja odmówiłam I w pubie się ze mnie śmiali Zapomniałam wziąć ze sobą wody do picia i mój faet poszedł mi kupić - niecała szklanka wody mineralnej z cytryną kosztuje 3 zł Trochę było mi szkoda pieniędzy, które wydaje ale on się uparł, że coś muszę pić :P Moi znjaomi powiedzieli, że następnym razem powinnam wziąć ze sobą baniak 5l wody z 3 cytrynami w środku Ale chwalą za wytrwałość

    Agassi chyba same zostałyśmy na placu boju Gdzie ta Marlenka A wracając do tematu związków, to mam podobne akcje do Twoich. Jestem bardzo zaborcza, zazdrosna, wybuchowa, czasami wściekam się za byle co. Ale nigdy wina nie stoi po jednej stronie.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •